Dobrze, ze jest takie forum jak to. Niestety niedawn ostraciłam swojego dzieciaczka , serduszko przestało bić w 8tyg i 4dc. Pewnie jak większość z Was zadaje sobie pytanie : dlaczego?? Dlaczego mi się to przytrafiło? Wypłakałam już tyle łez i żadnej ulgi nie czuje…wciąż tak wielki smutek i żal![]()
Wiem ze będziemy próbować jeszcze raz,jak tylko lekarz pozwoli, ale na samą myśl czuje strach…. Nie wiem jak przeżyłabym powtórke tego, co się stało…
Przed zabiegiem byłam u trzech lekarzy i wszyscy powiedzieli, ze po pierwszym poronieniu nie zaleca się żadnych badań. Dla mnie jest to niezrozumiałe, mam ryzykować następne poronienie??
Przeczytałam wątek „badania po poronieniu”, zrobiłam sobie długą listę tego, co chcę zbadać. Ale chyba wszystko na własny koszt.
Czy którejś z Was udało się wymusić na lekarzu skierowaniena jakieś badania po pierwszym poronieniu? Napiszcie proszę, czy prywatnie czy na NFZ to Wam się udało? I na jakie badania?
Ja wszytskei badania genetyczne nawet po ciazy z wada genetyczna musialam robic na wlasna reke prywatnie a wcale malo nie kosztowaly. no ale wazne ze sa i wie na czym stoje.
anagrzymis u mnie tez było podobnie jak u kłaczka na pocztaku nie powiem jak mialam depreche ato dopoki mi nie przeszkla to byl ze mna na badaniach na usunieciu ciazy i wogole po smierci synka tez okazywal troske ale jak tylko wydwalo mu sie ze jest oki a nie bylo to wial w robote.
A ja dostałam @c i nie wiem czy sie cieszyc czy plakac z jednej strony to troche mi ulzylo bo nie planowalam ale z drugiej strony uklucie zalu.