reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych dzieci :)))

i ja i ja ....hahahahaha
Amelka dalej wiecej po ang niz polsku mowi, ale napewno jeszcze jej daleko do niektorych dzieciaczkow, ktore mowia calymi zdaniami.... chociaz co troche mowi jakies nowe wyrazy:-) ostatnio jej ulubionym jest pilka z ang ''ball'', z Amelkowego ''bobol'' smiac mi sie chce jak biega z ta pilka i w kolko powtarza bobol bobol bobol...:-D


U nas piłka to na co dzień "LULU" nie mam pojęcia dlaczego, bo potrafi powiedzieć "piłka".:-D


U nas dziś takie zdanko, rozczuliłam się bardzo, szła dziewczynka i bardzo płakała a Asia się pyta słodkim, smutnym głosikiem "Kto tak płacie???" :-)
 
reklama
Nie wiem czy to możliwe, ale.. Ala chyba umie liczyć do trzech ?????????
Dzisiaj idziemy i zbieramy liście. Daję jej jeden. Ala podnosi drugi i mówi "dwa".
Podaję jej kolejny i pytam "Ile masz teraz liści", a Ala na to "Tsi".. SZOK?.
 
Nie wiem czy to możliwe, ale.. Ala chyba umie liczyć do trzech ?????????
Dzisiaj idziemy i zbieramy liście. Daję jej jeden. Ala podnosi drugi i mówi "dwa".
Podaję jej kolejny i pytam "Ile masz teraz liści", a Ala na to "Tsi".. SZOK?.
oczywiscie, ze mozliwe, Amelka tez umie juz jakis czas, zawsze liczymy schody jak idziemy ;-)
 
Tak jak pisze katrenki jest to mozliwe. Od jakiegos czasu Marcel pamieta sporą czesc rymowanki:

sroczka wronka kaszkę warzyła, warzyła aż sie w paluszek sparzyła,
Temu dała bo malutki
Temu dała bo grzeczniutki
Temu dała bo wode nosił
Temu dała bo bardzo prosił
A temu fige pokazała i frrrrrrrrrrrr pod pache sie schowała

Ja mówie tylko to co tłustym drukiem a reszte Marcel bezbłędnie wylicza.

Mówi tez takie coś
Idzie kotek po drabinie, juz ostatni jest szczebelek a tu fruuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uciekł mu wróbelek [pod pache :D] - i tu tez połowe rymowanki zna.
Idzie rak nieborak jak uszczypnie bedzie znak - tutaj Marcel tez wie co powiedziec [ ja mówie tylko to tłustym drukiem.

Wiec pamiec niewątpliwie maja. Mogą nas zaskakiwać tym lub owym :D
 
No własnie mi się wydaje że liczenie schodow to jest trochę bardziej jak wierszyk na pamięć.
A stwierdzenie ze to co ma rączce to jest 2 to już rtakie bardzo abstrakcyjne dla dziecka także byłam w szoku :). Zobaczymy czy to będzie powtarzalne.

A co do zapamiętywania to Alicja zapamiętuje kawałki piosenek, i próbuje śpiewać - słodkie to jest strasznie.
"hopsia sia, hopsia sia, mjówki łapki, hopsiasiaaaaaa"
"panie janie panie janie bimbambom"


a najlepsze jest "to jat, niech zije nam" poniewąz w miejsce "sto lat" wchodzi wszystko, np "gojak niech ziiiiiije nam" :))))
 
reklama
Rozmowy na poziomie
- "tata nie mogę znaleźć"
- "Czego nie możesz znaleźć?"
poszli do kuchni, Gonia pokazała pustą butelkę i mówi "nie ma",,,:-D
 
Do góry