reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza nasze i niebawem naszych pociech:):)

Corcia ( na 99% dziewczynka) 10,5 cm crl, bez nozek. Pieknie machala i sie krecila i taka zywa byla ze szok... az nie moge uwierzyc, ze moze byc tak powaznie chora, no plakac mi sie chce
 
reklama
magda85, edytka78- miło jest czytać o silnych maluszkach, grtauluje:-)
ziewaczka- widziałam, że dziewczyny już pocieszyły Cie na głównym i mają rację w 100%!!! Twoja dziewczyneczka nawet nie zauważy tej wstrętnej oprychy!! jestem tego pewna dlatego gratuluje Ci coraz większej pocieszki:-) p.s. widziałam, że dziewczyny polecały Ci plastry compeed, ja też ich używałam kiedyś i moim zdaniem są bardzo dobre, przede wszystkim ze względów higienicznych, zakleisz i nawet jak przypadkiem dotkniesz tej oprychy to przynajmniej nie roznosisz jej po całym ciele. u nas w aptece można kupic te plastry nawet pojedynczo, wiec jak są one bezpieczne w ciąży to może wypróbuj i sprawdz sama. można nakładac na nie makijaż:-)

ja jestem po pon wizycie (6 już, w tym 1 była na nfz u innego lekarza, ale to był kompletny niewypał:-)). moje bąble rosną jak na drożdżach, jeden ma prawie 11 cm , a drugi maluszek ponad 10cm. drugiej płci wciąż nie znamy, wiec coraz bardziej się nakręcam,że to córcia:-) lekarka stwierdziła u mnie lekką anemię i powiedziała, że brzuch mam twardy jak kamyczek, ale nie straszyła mnie za bardzo(za to ją lubię). zbadała, stwierdziła, że szyjka długa, dzieciulki rozwijają się prawidłowo, zapisała leki i kazała wypoczywać.
to tyle u mnie, czekam na WAsze zeznania z wizyt i życzę powodzenia :-)
 
Corcia ( na 99% dziewczynka) 10,5 cm crl, bez nozek. Pieknie machala i sie krecila i taka zywa byla ze szok... az nie moge uwierzyc, ze moze byc tak powaznie chora, no plakac mi sie chce
kobieto ale sie wystraszyłam.... zrozumiałam ,z e Twoja córa nie ma nózek... dopiero teraz doczytałam na głwonym o co chodzi. Głowa do góry!!!!!!

ja jestem po pon wizycie (6 już, w tym 1 była na nfz u innego lekarza, ale to był kompletny niewypał:-)). moje bąble rosną jak na drożdżach, jeden ma prawie 11 cm , a drugi maluszek ponad 10cm. drugiej płci wciąż nie znamy, wiec coraz bardziej się nakręcam,że to córcia:-) lekarka stwierdziła u mnie lekką anemię i powiedziała, że brzuch mam twardy jak kamyczek, ale nie straszyła mnie za bardzo(za to ją lubię). zbadała, stwierdziła, że szyjka długa, dzieciulki rozwijają się prawidłowo, zapisała leki i kazała wypoczywać.
to tyle u mnie, czekam na WAsze zeznania z wizyt i życzę powodzenia :-)
darucha mówisz ze parka bedzie?:tak:zycze Ci tego!!!

i jeszcze EDYTKA SUPER WIESCI!!!!!!
 
Zeberka trzymam kciuki.
U mnie nerwy znikły po wizycie a maleństwo jest cudne.Denerwowałam się przed wizytą bo ciężko mi jest uwierzyć w to że w końcu i mnie szczęście spotkało i będe mieć upragnione maleństwo. Po tych poronieniach po prostu ciężko się cieszyć i wszystko widzi się w czarnych barwach. Gabrysia szaleje z radości.Wczoraj dostała zdjęcie maleństwa i od razu wiedziała gdzie są nóżki rączki i że nawet widać kręgosłup. Teraz dopiero widzę jakie moje dziecko miało parcie na rodzeństwo.Piszę i płacze. Teraz ciesze się w pełni.
 
reklama
Do góry