nie dziwi mnie to. Kiedyś kilka miesięcy temu biegał bawil się i nagle krzywo staną i się przewrócił .. zaczą krzyczeć nie mógł stanąć na nogach cały dzień spędziliśmy w szpitalu na wszystkich badaniach i rtg i u ortopedy i u pediatry i wiele innych .. po czym lekarze powiedzieli że nic mu nie jest niema nawet żadnego stłuczenia noga zdrowa jak ryba

Wtedy nie chodził przed dwa tygodnie - raczkował a jak mu kazałam stanąć albo na siłę postawiłam to upadał i krzyczal że boli.. heh symulant

Dzisiaj rano tez dał czadu... staną na jakąś zabawkę i go noga zabolała.... przez cały dzien nie chcial chodzic strasznie plakal jak mu kazalam i kazal sie nosic na rekach ale w koncu mu powiedzialam zeby powiedzial papa kuku i juz sobie pójdzie to kuku no i tak powiedzial hehehe od tej chwili zaczą biegać szaleć i nagle nic go nie bolało