Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

[happybeti]

Ida- no to bardzo szczegółowo:
-body z długim rękawem
- rajtuzki (cienkie czy grubsze,w sumie obojętnie,jakie akurat ma ubrane)
- bluzeczka bawełniana cienka,jak body
- spodnie(dżinsy,sztruksy,grubsze legginsy)
- buty
-kurtka
- czapka
-szaliczek albo chustka pod szyję

kurtka w zależności od temperatury i "dostępności"(w sensie,która akurat jeszcze czysta,bo brudzi sie to moje dziecko okropnie).Ale najbardziej lubię ją w takiej dość cienkiej,na cienkim sztucznym misiu a na wierzchu "sztuczny zamsz"- taki materiał,nie wiem,jak sie nazywa- skórka brzoskwini???(akurat kawałek na awatarku widac)
kombinezon miała raz- jak troche padało
no i kurtka typowo zimowa,taka od kompletu ze spodnaimi ,ale to też ze 2 razy,jak upaćkała tamta cieńszą.
Kocyka nie używam,rekawiczki ma zawsze,ale przeważnie na sznurku wisza,czasem,jak czuję,ze mi chłodno w ręce,to jej zakładam.
Pewnie jak będzie zimniej,to będzie już kombinezon albo komplet zimowy ,jakas bluza grubsza czy sweterek i druga para skarpetek do bucików,ale na razie jest tak ,czyli raczej jesiennie.A że oglądałam prognoze długoterminową i do 13 grudnia ma być podobnie,a nawet cieplej chwilami,to chyba na razie tak zostanie.
Jak cos jeszcze niejasne,to pytaj:***
-

 

[elusia84]

happy ta skórka brzoskwini to chyba zamsz
no to my chyba zaciepło ubieramy Natalię:
-koszulka krótki rękaw
-bluzeczka bawełniana długi rękaw
- niegruby sweterek albo bluza polarkowa
- rajstopy
- spodnie dzinsy lekko ocieplane
- kurtka z polarkiem, ale nie super ciepła
- no i buty zimowe i rękawiczki
aha i śpiworek do wózka, ale też nie jakiś super ciepły, taki bardziej chroniący przed wiatrem.

 

[ikaa29]

ida ja z innej strefy ale odp ze ja Lenkę ubieram podobnie jak happy,
-body z długim rękawem
-rajstopki normalne nie takie ocieplane bo nie mamy takich
-bluzeczka bawełniana
-czapka
-kurtka
-spodnie do tej pory dresowe z misiem od spodu a teraz kupiłam jej fajne ocieplane w pepco
-buty
-rękawiczki ale nie zawsze chce

kombinezon mieliśmy raz ale to wg mnie zimno było mocno i jej ubrałam ale i tak zawsze się zastanawiam czy aby za lekko jej nie ubrałam.

 

[happybeti]

Ponoc trzeba sprawdzic karczek dziecka- jak ciepły,to dziecku ciepło.a rekawiczek niunia tez nie lubi,ale jak dotkne jej łapek i widze,że zaczynają się chłodne robic,to ubieram.
Elusia no właśnie ja sie nie znam,opisałam jak umiałam.Ale zamsz w sensie skóra to to nie jest,tylko taki materiał,co go udaje.

 

[Roxannka]

happy, dzięki :-)

Co prawda nie ja pytałam, ale ostatnio też mi po głowie takie pytanie chodziło bo nie wiem jak Ptyśka w taką pogode ubierać
W sumie to u nas wygląda to tak samo, tylko czasem zamiast cienkiej bluzki na bodziaka, zakładamy grubszą bluze. No i kurtka też raczej już grubsza bo z tej jesiennej wyrósł Zastanawiałam się tylko czy mu nie za zimno w nóżki tylko w rajstopach i spodniach np. dresowych. Ale jakoś mnie uspokoiłaś ;-) bo my dopiero musimy kupić kombinezon i jakieś cieplejsze spodnie, no i buty też

 

[happybeti]

ja jak zwykle dostałam i kombinezon,i kurtke+ spodnie ocieplane,więc mam to z głowy- tylko buty i czapke musieliśmy kupić(jak się okazało,czapki w sumie nie musieliśmy,ale ciesze się,bo jest ładna;-))

 

[Roxannka]

happy, no to zazdroszcze, my tylko kurtki dostaliśmy ale za to 3 więc zawsze coś do przodu ;-) ale zakup kombinezona, spodni ocieplanych i butków zimowych nas czeka

 

[natolin]

Roxannka Ty się zastanawiasz czy Patryczkowi nie za zimno w rajstopach i spodniach, a mój do tej pory może ze dwa razy miał założone rajstopy i to w takie dni, kiedy było naprawdę jakoś najchłodniej.
A śpiworka do wózka w ogóle nie mamy.

 

[mała_mi88]

U nas ubiór taki:
- bodziak z długim rękawkiem
- rajstopy takie jesienne ( te grubsze zimowe jeszcze czekają na zimę)
- bluzeczka bawełniana, jak wiem że jest bardziej zimniej i będziemy dłużej na spacerze to ubieram zamiast tej bluzki jakiś sweterek, bluzę, polarek cienki
- spodnie
- kurtka jesienna
- buty jeszcze jesienne
- czapka jesienna
- apaszka albo taki jakby szaliczek
- rękawiczki ale one i tak są ściągane

natolin to ja sobie nie wyobrażam puścić Łukasza bez rajstop, co jak co ale ostatnio jak byliśmy na spacerze to ja miałam jeansy na sobie a tak mi zmarzły nogi... uda i pośladki miałam zmarznięte, aż czerwone heh:-)

 

[happybeti]

nat- jak Pudzianek biega na spacerze,to mu ciepło,ale jak ja biore Amelke do wózka,gdzie siedzi jednak bez ruchu,to wolę ,by miała rajstopy.Nie mówiąc o tym,że zawsze jakos te spodnie tak jej podjadą do góry,że gołymi łydkami by swieciła;-).Wczoraj tez nieudana próba spacerku za raczke była- no,nie da się i koniec- nie chce iśc tam,gdzie ja ,tylko psie kupy na trawie ja interesuja i takie tam,a jak jej nie pozwalam,to kładzie się na ziemi- musiałam szybko po wozek wracac