reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Maj 2012

Cześć:)

As dziękuję za wieści do suzi:) Pozdrów ją serdecznie. U mojej siostry w domu wszyscy, oprócz niej, mają imiona rozpoczynające się na M. Fajnie tak:)

Dorka ja też byłam dziś na pobraniu krwi...tak więc rano obie cierpiałyśmy katusze związane z byciem na czczo:)

Oj dziewczyny, ale się rozpisałyście:)
Ja też zawsze marzyłam o dużej rodzinie. Ostatecznie z mężem doszliśmy do porozumienia przy 3 dzieci:)
Teraz trochę o naszej sytuacji. Mnie w życiu też się fajnie ułożyło - od 19 roku życia pracuję, stałam się więc szybko niezależna. Najpierw praca na akord, więc duużo pracowałam, bo czasu sporo (studia zaoczne). Dorobiłam się samochodu, może nie jakiegoś wypasionego, ale co najważniejsze był własny. W pracy poznałam męża. Potem ślub, mąż miał mieszkanie, więc swoje 4 kąty były od początku. Nasze dwa samochody się rozpadły, więc zmuszeni byliśmy kupić niedawno, a teraz planujemy kupić drugi. Mąż jeździ do pracy, a mnie i dzidzi też się autko przyda. Zastanawiamy się nad nowym na kredyt. Marzymy z mężem o domu, ale to już napewno na kredyt.
Myślę, że z pensji męża się utrzymamy, więc na wychowawczy raczej pójdę (no chyba, że coś się zmieni przez ten czas). Los się w życiu do mnie uśmiechnął- nie tylko z tej materialnej strony, bo przecież pieniądze szczęścia nie dają, ale nie ukrywajmy, że pomagają.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja sie wpadłam przywitać! I od samego rana miła niespodzianka bo na zewnątrz śnieg w końcu. Co prawda jakieś mokre skrawki tylko, no ale jednak pierwszy śnieg w tym roku ;) Po wczorajszej wizycie ok, chociaż troszkę mi szkoda że usg nie miałam, no ale ostatnie było całkiem niedawno, bo 28 grudnia, więc nie marudzę :)

Dowiaduje się coraz to nowych rzeczy o psach ;) Po raz pierwszy w życiu mam psa, do tej pory była tylko maaaasa teorii. A dzisiaj dowiedziałam się np. jak bardzo bardzo bardzo taki szczeniak się potrafi cieszyć z obudzenia właścciela :-D
Dobrze, że mnie nikt nie budzi, bo ja straszny śpioch się zrobiłam :)

Ale jestem dziś zła!!! mój były z którym byłam prawie 7 lat, wysyłał mi paczkę z Irlandii z moimi rzeczami na mój koszt !!! i będę teraz musiała nieźle zapłacić
nie dość,że teraz krucho z kasa to czeka mnie spory wydatek przez tego debila. Po 7 latach zostawił mnie dla innej bo zrobił jej dziecko i urwał kontakt,
nie oddał mi moich rzeczy a ja jeszcze sporo kupiłam do domu w którym teraz sobie razem mieszkają miedzy innymi meble i sprzęty kuchenne!!Poza tym
kupiłam z nim na połowę auto które tez on zabrał!! dobrze,ze jestem wpisana jako współwłaściciel będę mogla założyć mu teraz sprawę w sadzie i zobaczymy kto
jest taki cwany!! Teraz wysłał mi jakieś moje rzeczy żebym specjalnie płaciła co za łajza.. mógł mnie uprzedzić ze paczkę wyśle np za miesiąc to bym
odłożyła kasę.... a tu dostaje e maila ,ze paczka będzie za 2 dni i będę musiała zapłacić pewnie z 500zł ... to ja odmawiam sobie wielu rzeczy bo jest teraz kiepsko
a tu muszę w dwa dni 500zł dać.. Chciałam iść na usg 4d odłożyłam sobie nawet pieniądze .. a teraz muszę je dać na paczkę i jeszcze dołożyć..;( Moja kochana kotke tez on wzioł i nawet nie napisze co u niej słychac.. bo tel zmienił i a igły w stogu siana szukać nie będę tym bardziej ,ze nie mieszka w Polsce. :-:)-:)-:)-(
Dupek! Dobrze, że tak sie stało i nie zaszłaś z nim w ciąże, dzięki temu nie musisz sie z nim użerać i masz go z głowy. Współczuję Ci, najważniejsze, że teraz jesteś szczęśliwa ;-)

To ja też Wam trochę opowiem o sobie. Poznaliśmy się zaraz po skończeniu liceum w wakacje, po 2-óch miesiącach ze sobą zamieszkaliśmy, żeby spędzać ze sobą więcej czasu. Po dwóch latach się zaręczyliśmy, po kolejnym 1,5roku wzięliśmy ślub (przed rozpoczęciem ostatniego roku studiów). Lubimy spędzać ze sobą czas, chodzimy razem na pielgrzymki do Ostrej Bramy. Jest fajnie. A dziecko nam się urodzi przed drugą rocznica ślubu :)
 
ale się rozpisałyście pieszczoszka walcz o swoje z tym samochodem nawet dla samej satysfakcji ze nie oddałaś mu wszystkiego i tak jak piszą dziewczyny nic tylko się cieszyć ze poznałaś kogoś innego.My w sumie nie wiele się jeszcze dorobilismy sami ale już sporo mamy za co dziękuję mojej mamuni kochanej. a zaczeło się od tego że chciałam wyjechac do dużego miasta zaraz po skończeniu liceum. Wszyscy łapali się za głowe bo wymyśliłam sobie Gdańsk ( pochodzę z małopolski) i dopiełam swego wynajełam mieszkanie zaczełam prace i zamieszkałam 700 km od rodziny znałam tu tylko jedną kolezanke która przeprowadzała się ze mną. Taki szalony pomysł ale tu poznałam mojego P. i do dziś sie wszyscy śmieją że wiedziałam po co jadę. po 2 latach znajomości wzieliśmy ślub a w noc poslubna stworzyliśmy malutką cudowna istotke która mieszka w moim brzuszku. Mieszkanie dostaliśmy od mojej mamy( mieszkam juz 4 lata w gdańsku i po 3 latach wynajmowania poszłam na swoje) ale wszystko co w środku dorobiliśmy się sami tak jak i samochodu i nigdy nie podejżewałam że tak może cieszyć nawet najmniejszy drobaizg który zakupiliśmy do naszego własnego m.
 
Pieszczoszka ja chodze na basen i mam zamiar jeszcze pochodzic... fajne uczucie lekkosci jest jak plywasz, moja mala plywa ze mna- bo bardzo sie wtedy rusza:-D... jedynie co trzeba uwazac to na infekcje... polecam goraco
 
reklama
kurcze to juz konkretnie waży !! w którym ona jest tygodniu? dziewczynka:szok:? no no ładnie to się zmienia hehe


Ps. co sadzicie o chodzeniu na basen teraz ?

Ja miałam wielką chęć na basen, ale jakoś się nie mogę zebrać w sobie. Poza tym nie mam stroju jednoczęściowego,a dwu częściowy to nie wiem czy się nada jeszcze. Lekarz powiedział,żeby uważać na infekcję i zakładać tampon.
Może się jutro wybiorę:eek:
 
Do góry