Czerwiec 2012

[mlodak]

Błagam Cie przestań, bo wyłączę zaraz kompa.
P.S. Też tak robiłam
A najlepszy jest mój L: "Daj spokój dobrze będzie"

Ta. Ja też to zawsze słyszę plus jeszcze "dasz radę, wierzę w Ciebie" lub "nie Ty pierwsza" oraz "przecież to cud narodzin". A jak pytam dlaczego nie chce więc być przy tym cudzie to tylko blady się robi.

 

[an.ka]

Mój chce być, a z drugiej strony nie wyobrażam sobie, że będę sama się zmagać z cudem narodzin.

 

[gkvip2505]

Moj mezulek nie mogl byc 15lat temu przy porodzie - takie czasy ale tym razem powiedzial ze nie odpusci zreszta za duzego wyboru to on nie ma - powiedzialam ,,jak ciebie tam nie bedzie to mnie tez''

 

[carla81]

Josie gratki

 

[sicilpol]

Buziak- zdaje sobie sprawe, ze porod to nie roze i fiolki, ale po pierwsze jest nie do ominiecia czy wyboru, po drugie jest sie w fachowym (przynajmniej mam taka nadzieje) otoczeniu no i nie trwa 2lata
To sa dwie rozne rzeczy

Ja nie lubie na ten temat za bardzo dyskutowac, bowiem to sa naprawde indywidualne doznania, ile matek tyle opinii.
A nad indywidualnymi doznaniami nie mozna dyskutowac, bo wtedy automtycznie neguje sie zdanie-opinie drugiej osoby.

Najwazniejsze by kazda odnalazla sie w tym mlecznym balaganie w sposob, by zarowno mama jak i bobo byli szczesliwi

Kazdy moze miec swoje obawy i roznie zareaguje za zetkniecie ich z rzeczywistoscia, dlatego mowiac o moich jednoczesnie zaznaczam, ze czas okaze co bedzie mi pisane

 

[agaundpestka]

A ja jestem z góry skazana na samotność przy porodzie

 

[delwer]

gratuluje kolejnego udanego usg
ja karmiac butla nie przestrzegalam 3 godz w nocy i spalismy az mala zaczynala sie krecic czyli wychodzilo ze od 23 spi do 6 pozniej coraz dluzej....dobrze przybierala na wadze wiec pediatra nie mowila ze to zle
dziewczyny tematu porodu lepiej nie poruszajcie bo karmienie przy tym to pikus ale wszystko wynagradza zdrowa dzidzia polozona na brzusiu. Nie pamieta sie tego bolu, bynajmniej ja fajnie wspominam porod....a mialam co rodzic i przec bo mala miala 63 cm i wazyla 4200....urodzilam naturalnie
a maz caly czas byl ze mna i przecial pepowine.....tym razem tez razem rodzimy

 

[polaa]

AVO zazdroszczę Ci takich wspomnień z karmienia super;-)
Ja jak mialam Kubę przylozyc do piersi to wrecz Go odsuwałam
Bo tak sie balam bolu za kazdym razem:-(
W trakcie zapalenia mialam piersi jak kamienie, maz jak dotknal raz to sie przestraszyl doslownie a ja wyłam z bolu:-( a jak doszla goraczka 41, 42 stopni momentami to mialam wszystkiego dosc
Gdy dalam mu butle pierwszy razm odciagnelam wtedy mleko tzn. jego znikome ilości, w miare sie najadl a jak zasnął to spal taki zadowolony kilka godzin jak Aniolek, jak karmilam piersia to budzil sie co 15 minut z płaczem:-(
Ach, moze tym razem się uda:-)

 

[gkvip2505]

A jak dla mnie to porod to pikus w porownaniu z karmieniem cycem, a tez mialam co rodzic - syn ponad 5kg

 

[Waris]

Sicilpol dokładnie . Ja za dużo nie czytam i nawet nie wypytuje koleżanek czy znajomych na temat ich porodów. Po pierwsze oby się zbytnio nie przerazić niektórymi opiniami po drugie i tak uważam, że mój poród będzie indywidualny - sądzę że natura podpowie mi jak mam się zachować przecież nie jestem pierwszą pierworódką i nie ostatnią.
Mój mąż to wzdrygnął się jak poczuł dzisiaj małego kopniaczka o przecinaniu pępowiny nie chce myśleć, zastanawia się "nad staniem nad moją głową" w trakcie porodu ale cienko to widzę. Taki z niego macho

PS o rany 5 kg nawet nie pytam jak to zrobiłaś