Asteria
Wdrożona(y)
Ja z Wrocławia na spacer nie dojadę:-(
Ale myślę, że jakiś zjazd styczniówek późną wiosną można zrobić...
poważnie mówię
Ja jak najbardziej!!!
Co do lewatywy... to ja nie mialam przy zadnym porodzie... nie przejmowalam sie w ogole tym ze cos ze mnie leci w tedy najwazniejsze jest urodzenie dziecka,,, a nie to czy cos sie dzieje czy nie.



dobrze ze mi szybko poszło, bo zwolniłam salę dziewczynie bo juz na łóżku czekała i ostatnią godzinkę po porodzie spędziliśmy w dyżurce na porodówce, ale przystosowanej do tego:-).