Hej :-)
No ja dzisiaj ledwo wstałam , śpię żywcem , chyba wracam niedługo do łóżeczka ;-)
Wczoraj też mieliśmy dzień pełen atrakcji bo najpierw wizyta u gina (standard, kolejna za miesiąc). Trochę się wystraszył tej mojej tokso ale uspokoił, że już ktoś się tym zajmuje...

Potem pojechaliśmy do teściów z szampanem

Teściowa się na mnie rzuciła z wrzaskiem i tak się cała trzęsła , normalnie jak galareta - Julka to myślałam, że narobi w majtki ze śmiechu, zwijała się w tym przedpokoju

Potem przyszła siostra eMa (jeszcze panna 34 lata) i zamiast gratulować powiedziała: oooooooooo nieeeee, ja też chceeeeeeeeeeee

Także ogólnie wesoły wieczór mieliśmy ;-)
W piątek jadę do mamy i dziadków i tego boję się bardziej - że będzie w stylu : oj córuś takie masz już poukładane życie, po co Ci to na starość, a kto mnie pomoże z dziadkami ??

Ale może się mylę, oby.
Ani@k - nie znam się w ogóle na tarczycy, ale proszę nie wymyślaj czarnych scenariuszy, wszystko będzie dobrze, za dużo schizujemy ogólnie na starość a wszystko się ładnie poukłada przecież.
Ja mierzę tempkę elektronicznie bo nie miałam czasu rano

a to trwa 10 sekund jakoś ;-) Co do skoku tempki i owu, w moich cyklach z monitoringiem, owu najczęsciej była dzień po skoku ! Także ja uważam, że jeszcze dzień, dwa po skoku trzeba się pomęczyć ;-) I pewnie, że czasem jest skok a owu nie ma
kok.o - cieszę się , że jesteś z powrotem i z tak piękną temperaturą :-)
zuzanka - dziś lub jutro paczuszkę dostaniesz

A co do dupka to ja biorę od 5 tc i nie mam żadnych objawów, skutków ubocznych, ale może w ciąży to inaczej działa.
Teściowa już dzwoniła - dlaczego i jak mogłam nie powiedzieć jej przez 3 mce ?
