reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2012

Ej suwaczek z moimi synkami znikł jutro go dodam bo teraz nei amm siły Kajetan i Ksawery bidulki siedzą u babci całóe dnie i się ze mna nie widzieli już 2 ;(
 
reklama
Z tym przetrzymywaniem w domu to trochę od szczęscia mi się wydaje zależy. Bo mógł załapać ale tez nie musiał, a teraz kolejne zachorowania beda wychodzić i kolejne dzieci będa zarazac. Cieżko się ustrzeć przed tym cholerstwem. Ja wiem, ze moja młoda cieżko by przeżyła 2 tygodnie beze mnie, ja zreszta też.

Sysia na podłodze...masakra
 
mimii - u Majki też była ospa i czytałam wtedy, że dzidziuś bezpieczny w 100%, tylko mama może boleśnie przechodzić półpaśca (lecz nie musi), nie martw sie na zapas, ja panikowałam, a sie nie zaraziłam, to też zależy od organizmu, łykaj witaminki, zdrowo sie odżywiaj i bądź dobrej myśli :-)
 
ewakuacja z domu nic nie daje, bo dziecko zaraża również tuz przed wysypaniem krostek, kiedy nie ma innych objawów - tak więc należałoby opuścić dom i wyjechać w siną dal aż przetoczy sie przez przedszkole fala zachorowań + dodatkowo 2 tygodnie kwarantanny - bez sensu zupełnie :-), a jak się chorowało na ospę, to wcale nie tak łatwo się zarazić :-), myślę, że część z nas (w tym ja) przeżyłyśmy ospę swoich pociech i obyło się bez zarażenia :-)


Dziewczynki, życzę wszystkim zdrówka i dobrej nocy , lecę spać, bo już mi się okrutnie ziewa, a muszę byc jutro w formie na "dzień rodziny w przedszkolu" co by córce wstydu nie przynieść :-)
 
Ostatnia edycja:
Postaram się na zapas nie panikować, bo nic w ten sposób nie zdziałam. Zjadłam za to 4 kawałki arbuza :-) i chyba zaniosę sobie poduszkę do łazienki na noc :laugh2: A Mała jeszcze zaczyna dyskotekę w brzuchu :-)
 
No mam nadzieje ze ospą nie tak łatwo się zarazić. Moja młoda od pazdziernika chodzi do przedszkolai czesto katar łapie wiec sporo jej nie ma...mam nadzieje, ze nas to teraz ominie. Bo stracha mam niezłego.
 
dobra, to jeszcze dodam, że przecież więcej osób, które chorowały się nie zaraża niz zaraża, inaczej każdej corocznej epidemii ospy towarzyszyłaby plaga półpaśca - papa zmykam spać :-)
 
ja ospe mialam dwa razy raz jak mialam 3 latka ale mama mowila ze raptem 10 krostek bylo i znikly po paru dniach a pozniej jak mailam 12 lat jakos to mnei obsypalo ze szok....w zeszlym roku bylam z wizyta w pl n]babcia miala polpasca i chodzilam do niej i niczym sie nie zarazilam raczej nie jeat tak latwo zalapac cos takiego jak juz ma sie pciala:tak:amelkowna we wrzesniu miala ospe i tez zadne z nas ani maz ani ja nic nie zlapalismy od niej wiec raczej nie ma czym sie stresowac;-):tak:
 
reklama
Witam.
Sysia życzę dużo sił,nie szalej za bardzo ,zgłoś ordynatorowi oddziału na którym leży mała ,że jesteś w ciąży ,to może wykombinują Ci coś do spania .


A wy szalejecie wszystkie z tym sprzątaniem
:-D,jak któraś wolna to zapraszam.
Miłego dnia
 
Do góry