reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październik 2012

witam z rana i ja. wczsoraj wieczorem mialam jakies bole znowu....wzielam paracetamol maz zrobil mi miete i jakos wysiedzialam ale wiecie co napinanie bebzona mialam doslownie z zegarkiem na reku co 2minuty:szok: dzisiaj klucia mam w pipce jakies takies dziwne i brzuch tak bloi..w sumie skora brzucha jak by mnie ktos kijem obkladal:zawstydzona/y:
amelka od rana z now ciuciu i ciuicu szlag mnie trafi zaraz i do tego poszlam tylko siku nie zamknelam lapka bo chciala muzyke sluchac to sama mi wszystkie karty pozamykala:wściekła/y: to sie nazywa uczenie 3 letniego dziecka obslugi komputera w pkolu:no: teraz wola o ciuciu a zaraz bedzie wolac o gry na kompie:wściekła/y:

wiecie jak brzuch mi sie wczoraj spinal przybieral dziwne ksztalty..bylo baaardzo wyranie widac np udo i nozke mlodej:szok: takie koszmary przez to mialam ze az sie spocilam w nocy i zerwalam sie sprawdzic czy mi wody nie odeszly:eek::sorry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
azorek szkoda że no-spy nie masz. A może to juz taka uroda naszych boleści na tym etapie ciąży?
chociaż ja z Kajem to do ostatniego dnia byłam aktywna i nie przypominam sobie żadnych takich boleści itd..:no:
 
mina wzielam juz 2 nospy dzisiaj i wczoraj tez bralam i brzuch pomimo tego sie napina. mam te zwykla nospe nabylam ostatnio przeciez i biore po 2 n araz max 6 tabletek dziennie:zawstydzona/y:

PILNY TEMAT NA SUGESTIACH PROSZE ZAJRZEC LASECZKI
 
Marand &&& za brzuszek.

Malinowa P. ja z tymi rękawiczkami to też taka mądra jestem. w szafce leżą. i oczywiście zawsze przypominam sobie, że miałam ich użyć kiedy
a)dłonie mi śmierdzą czosnkiem 3 dzień
b)dłonie nie chcą się "odprać" z 4 kg buraków, które obierałam
mądry polak po szkodzie :eek:

co do butów to mam jedne zakryte, w które się mieszczę. kupiłam sobie takie śliczne w rozmiarze 40 (normalnie noszę 38.39). :-D

Azorek &&&& trzymam, ale martwię się o Ciebie dziewczyno.


rano przyjechała moja mama zabrać moją próbkę moczu do analizy (nie mogę się ruszać sama z domu, bo mam zawroty głowy i prawie mdleję). niespodziankowo przywiozła mi rybkę pieczoną w ziołach, 4 pudełka kopytek (do zamrożenia część poszła), 4 wielkie słoiki zupy pomidorowej (czy zupę można zamrozić?), ogromny garnek ogórków małosolnych. jestem przeszczęśliwa, bo jednak uda mi się zrobić jakieś minimalne zapasy na połóg.
i jeszcze przywiozła mi składniki na placki drożdżowe, bo jej wczoraj mówiłam, że o nich marzę, a najbardziej lubię takie ciepłe z mleczkiem. :tak:
kochana ta moja Mama :-D
 
Anć zupę można mrozić, a na ręce po burakach i im podobnych dobrze działa woda z cytryną lub kwaskiem cytrynowym. Znaczy na pozbycie się brudu, bo na kondycję skóry już słabiej :blink:
A mamy są kochane, moja zięcia podkarmia z cała radością, bo ja wybredna jestem :-D
 
witam i ja tak na szybcika

zaraz zmykam na usg tarczycy i mam nadzieję że będzie ok

Anć - dzięki za kciuki, dziś jest mi lepiej (przynajmniej na razie) i mam nadzieje że tak zostanie, a zupę wydaje mi się że można mrozić

Azorek - kobieto jak ty się jeszcze trzymasz, po tych twoich przebojach to ja już chyba ze strachu bym urodziła, kciuki trzymam nadal aby było lepiej;-)

Mina - powodzenia w tworzeniu stronki:-)
 
Azorku nie zazdroszczę tych skurczy ja powiedziałam lekarce o swoich i kazała objawowo brać luteinę dowcipnie:tak: trzymaj się kochana bo ja już poczułam jak to boli:eek: Ale jeszcze troszkę może wytrzymacie w dwupaku;-)
Anć ja tez lubię odwiedziny mojej mamy bo zawsze dostaje same pyszności i jeszcze nie muszę się martwić gotowaniem obiadu;-) Ale czasami sie cieszę że mieszka ode mnie te 50 km dalej:tak:

Dzisiaj musze poprawsować i trochę ogarnąć ten pokój juniora. Matko jeszcze podłoga do pastowania została:shocked2:
 
anć mamy są kochane - jak chodziłam do szkoły rodzenia to po drodze zawsze do niej wpadałam na obiad. Za każdym razem robiła to, co samej mi się nigdy nie chce robić (np. gołąbki) i jeszcze do tego deser. A raz nawet przyjechała mi pomyć okna, bo przecież ja nie mogę :-)
A co do zapasów to ja narobiłam pierogów z jagodami i pomroziłam trochę warzyw (brokuły, szpinak) tak, żeby móc coś szybko przygotować. Brakuje mi jeszcze ruskich pierogów, ale teraz chyba ziemniaki są jeszcze "zbyt młode". No nic coś się jeszcze pomyśli :-)

Mallinowa - ja niestety muszę pamiętać o rękawiczkach, bo jestem uczulona na większość żrących środków do czyszczenia i niektóre warzywa - np pomidory i ziemniaki mogę jeść do woli, ale obierać już nie bardzo. Dlatego rękawiczki to kwestia przyzwyczajenia dla niektórych :tak:
 
Dzień dobry :-)

Ha! A mój kisiel dobrze zadziałał i jak robiłam pastę paprykową i buraczki to wszystko w rękawiczkach:-D Bardzo lubię czosnek, ale nie lubię jak mi jego zapach zostaje za pazurkami.

anć, ale się masz dobrze z mamą:-D Zupę zamroź, ja nieraz mrożę rosół;-)
azorek, uważaj na siebie, relaksuj się i zaciskaj nogi! A z tymi nóżkami to niesamowite:szok:

Wywieszałam pościel na balkonie i tak fajnie rześko jest, słonko świeci, niebo bezchmurne a wcale nie ma gorąco:-) I dobrze, bo muszę iść na zakupy.

Ma ktoś wieści od Bellki? Trzymam mocno za nie kciuki!
 
reklama
Hej :-) A ja dla odmiany dzisiaj się całkiem wyspałam, tzn nie było tylu nocnych wstawanek co ostatnio. Pogoda całkiem całkiem więc nastawiłam pierwsze pranie córciowe a potem ma wpaść do mnie siostra.

MalinowaP, współczuję bólu rączek i mam nadzieję, że już po wszystkim.

Mina, trzymam kciuki żeby Ci ze stronką poszło szybko i sprawnie a efekt na pewno będzie super :-)

vibeke, ja właśnie żałuję, że nie da się tak wyspać na zapas żeby potem nie chodzić takim padniętym

Azorek, widzę, że te boleści nie opuszczają Cię, ale mam nadzieję, że jeszcze troszeczkę wytrzymasz &&&&

A co do puchnięcia to tfu tfu odpukać ale nie mam z tym problemów, ale żeby nie zapeszać nie cieszę się za wczasu

Anć, mamę masz kochaną :-) moja siostra zupy mrozi więc wydaje mi się, że spokojnie możesz wsadzić do zamrażarki.

Marand, &&& mocno zaciśnięte

Mamba, tylko prosze odpoczywać w między czasie i nie forsować się za bardzo
 
Do góry