reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze dzieci u lekarza.

my mamy neurologa 13.11 bo maly mial w szpitalu jak robiono mu usg brzuszka i glowki to mial powiekszona lewa tylnia komore mozgu. oczywiscie nikt mi nie wyjasnil czemu tak sie dzieje i czym to skutkuje i czy znika. dopiero pediatra w lux medzie mi wszystko wytlumaczyla po kolei i rzeczowo. a sie tyle naplakalam i naszukalam w necie... co do ciemiaczka nasze jest 'akuratnie' wg pediatry ale najbardziej o ta komore mozgu sie boje i mnie to przeraza bo zaraz mysle ze to przez moja tarczyce i ze jednak maly bedzie chory czy cos...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, nie piszę z Wami na forum ale podczytuję czasami. Odezwałam się bo myślę, że mogę pomóc- Merlin, te plasterki to tak naprawdę maść, którą nakłada się w miejsce gdzie ma być ukłucie i zakleja plasterkiem. Ta maść nazywa się EMLA, niby jest na receptę ale da się też kupić bez recepty to już zależy od apteki i kosztuje ok. 30 zł. Ja smarowałam starszą corkę gdy miała zastrzyki i trochę mniej bolało.
 
mój junior tez ma małe ciemiączko bo 1x1, ale moja lekarka stwierdziła,że do jego postury (drobniutki i chudziutki a waga urodzeniowa była 2750 to jest wystarczające a ja tez się martwię, bo przecież mózg jak rośnie to musi mieć miejsce w czaszce a jak małe ciemiączko to szybciej zarasta i co wtedy? :szok:
 
u nas po wizycie
starszak chory
Adulek zdrowy
waży 4590 g czyli przybiera pięknie na moim mleczku, dlugi na 58 cm (4 cm urósł)katar z którym się borykamy od urodzenia to nie katar:angry:tytlko przez to, że mlody bardzo ulewa do noska dostaje mu się jedzenie i to jest wina tego "kataru" lekarka kazała go karmić krótko, ale cześciej i po każdym karmieniu pionizować, mam podlożyć pod łóżeczko ksiażki, zeby główka byla wyżej
 
my szczepilismy 5w1 bez powiklan poszczepiennych. mala przez 7 tygodni przybrala 2 kg od wagi spadkowej po urodzeniu 61cm dluga wiec rosnie jak na drozdzach:tak: teraz bedziemy szczepic na pneumokoki(darmowymi) ale jeszcze nie wiem kiedy dokladnie...
 
ja ide szczepic dopiero we wtorek :-)
biore tylko zwykle szczepionki, zadnych dodatkowych nie chce.
ciekawa jestem ile maly przybral. na domowej wadze wychodzi mi ze ma ok 6kg. urodzil sie 4030 ;-) klocus maly ;-)
 
My też szczepiliśmy zwykłymi, mała żadnych powikłań nie miała, nawet marudna nie była. A za zaoszczędzone pieniążki kupiliśmy szczepionkę na rotawirusy. Pneumokoki po 7 miesiącu, bo wtedy wystarczają 3 dawki, a nie 4, co daje mniej wkłuć, no i parę zł w portfelu więcej... Podczas szczepienia lekarz mi tak zgrzał krew, że myślałam, że wyjdę stamtąd. Pada pytanie, jaką szczepionkę podać. Mówię, ze tę darmową. Lekarz i pielęgniarka patrzą na mnie jak na zbrodniarza i lekarz do mnie: Czy jest pani pewna, ze nie chce poczynić takiej długookresowej inwestycji dla swojego dziecka i kupić mu LEPSZYCH szczepionek? :angry::crazy::dry: Poczułam się normalnie jak wyrodna matka... Kurcze no nie stać mnie na wydanie 500 czy 600 zł na szczepienie! Tym bardziej, że jak się już raz zdecyduję na daną szczepionkę, to już konsekwentnie trzeba je kontynuować. Chyba te sanepidowskie szczepionki nie są takie złe, skoro są dopuszczone do obrotu? Pielęgniarka też panikowała, ze musi tyle razy ukłuć maluszka... Może jestem nieczuła, ale choć to moje dziecko to się nad nim tak nie rozczulałam jak ona... :baffled: Miałam wrażenie że chce mnie w poczucie winy wpędzić. A Zuzia owszem ryczała jak wściekła, było mi jej szkoda, ale bez przesady... za 15 minut spała już smacznie ululana w foteliku, a po przebudzeniu chyba nie pamiętała, ze cokolwiek się działo, bo w ogóle nie marudziła.
 
Ostatnia edycja:
Cloudynka
a nie przyszło Ci do głowy, że to namawianie na szczepionki 5 w 1 to niekoniecznie wynika tylko i wyłącznie z troski pielęgniarki i lekarza o Twoje dziecko?
Przecież szczepionki to też biznes.
Temat szczepień jest mocno drażliwy.
Jedne mamy są gorąco za szczepieniami, inne nie są zwolenniczkami.
Różne rzeczy się słyszy o szczepieniach.
Sporo jest też opinii niezbyt pochlebnych o szczepionkach skojarzonych.
Każda mama sama decyduje i nikomu nic do tego.

Ja szczepienia opóźniam ile się da i na pewno nie biorę tych kombajnów ileś tam w jednym.
Będę brać te darmowe i rozkładać je na raty, czyli nie 3 wkłucia na raz, tylko każde z odstępem kilkutygodniowym.
Przynajmniej będę mieć pewność, gdyby się coś działo, na którą szczepionkę źle dziecko zareagowało.
 
reklama
ja szczepiłam i bede szczepic 5w1 ze wzgledu na szczep ksztuścca bo tutaj jest róznica

Awersja a zgodza sie tak na 3 wkłócia? bo z tegho co wiem nie ma takiej mozliwosci jak ja sie dowiadywałam...rozbic na kilka dni...

ja sobie odpuszczam rota, pneumo i meningokoki...
 
Do góry