reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Ja też się dzisiaj wyspałam, bo mąż wstawał do Moniki w nocy i rano, ja spałam do ok 9... Ale dalej przeziebienie mnie próbuje wziąć - nie jest gorzej póki co ale i nie lepiej..... Zobaczymy wieczorem i rano... Grunt, że gorączki jeszcze nie ma ;)
A Monika nauczyła się robić szpagat :D Jeszcze trochę i tak usiądzie z brzucha :D No i nauczyła się podciągać nogę pod brzuch - jeszcze musi opanować stawanie na czterech a nie na trzech ;P

Młodak - gruszki możesz podać :) smaczne są teraz :)
a z tym "kiedy MY się wyśpimy" to też padłam, już ja bym mojemu odpowiedziała za taki tekst!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasia, ja daję ostatnio najczesciej hippa po 7.miesiącu - tam są już takie widoczne kawałeczki warzyw i mały sobie radzi bez problemu. Tym się raczej nie zakrztusi. Mamy jeszcze kilka sloiczków z takimi papkami od 4.miesiaca, ale wole małego przyzwyczajac juz do kawalków w zupce/obiadku.

A te chrupki to podajecie całe, tak?
ja jak daję chrupki to te długie pałki i wtedy łamię na pół :tak:
 
W sprawie spania - ja sie wyspie w nocy z 24 na 25 stycznia :) I po tej nocy chyba dostanę masę rozpaczliwych sms-ów od mojego :) albo i pochwalnych ze 7 msc daję tak radę. Hihi

Tak wczesniej napisałam co u mnie a nie pochwaliłam się co u nusi. Więc u mojego dziecia od 4 dni nastapiła kumulacja nabywanych umiejętności. Zaczeła w czwartek robic mostek, teraz juz zaczyna sie podpierać kolankami i potrafi czołgac się do przodu. Dziś usiadła. Ale był to raczej przypadek - zachwianie przy mostku. Na razie nie powtórzyła tego wyczynu. I od 4 dni bardzo ładnie je. Tj zupke zaczeła wcinac juz tydzien temu - całą porcję. Ale teraz i kaszkę i owoce i wczoraj u znajomych zjadła cały słoiczek (ten 190 g) kaszki hippa poprawiając kurczakiem z piekarnika.

Ja mojej daje gruszkę gnieciona widelcem i zmieszaną z jabłkiem lub bananem. Bo sama ma za wodnistą konsystencję i młodej nie pasuje. Ale dzis pomyślałam ze zrobie jej gruszkę z kuskusem. Zobaczymy.
 
Mlodak Twój K powinien skecze kabaretowe pisać :p:p:p

Ja takich pojedynczych owoców ze sloiczkow nie daję bo jabłka i banana wolę kupić w sklepie. Za 3zł mam ponad kg jabłek i kg bananów za kolejne 3. Zresztą te jabłka są zakwaszane wit c (pewnie, żeby koloru nie straciły) a Goch tego niet. A jak mamusia zetrze to miodzio;-)
Mam plan robić sama zupki zobaczymy jak mi to wyjdzie;-)

No i miesko raczej też sama z folii lub na parze. I rybkę.
Ależ ja mam plany... tylko czemu w torbie grzechocze zestaw stoiczkow:p
 
Ostatnia edycja:
Mlodak- az sie posmarkalam z tekstu Twojego K:-D
msmickey- szerokiej drogi.... i wiem co czujesz wyjezdzajac, jest dobrze jak jestesmy daleko ale czesto brak bliskiej rodziny, niektorzy maja na codzien i chca uciec a Ci co nie maja chca ja miec, ciezko tak wyposrodkowac....

Wczoraj pochwalilam, ze ladnie wszystko wcina dzis 1h jadla pol sloiczka, banan z jabkiem tylko 3 lyzeczki i wkonu stanelo na mleku bo cos zjesc musi. Achhhh te chorobsko:wściekła/y:

A co ja w sloiczkach jest ser zolty albo mozzarela?
:)
 
Ostatnia edycja:
Dzięki, Dziewczyny za odpowiedzi w sprawie tych piętek, chrupek. Chyba powinnam się odważyc w koncu. Moze dlatego mi trudno, bo Piter taki narwany - on wiecznie w biegu, wiecznie wszystko na szybko i to samo z tym gryzieniem, dlatego krztusił na się wczesniej i stąd moj opór.

Mickey, mi tez szkoda na sloiczki z jabłkiem/bananem, skoro kosztują po 2,5zł, a za tyle to ja bym miała spokojnie 5 takich słoiczkow zrobionych samodzielnie...no ale obiadki to inna sprawa - to juz lubię się wyręczac swiatowymi nazwiskami - hipp, gerber....

Młodak, Twój K. zapodał normalnie dowcip dnia ;-):-D:-D:-D ale popatrz jaki empatyczny?!!! jak się wczuł w Twoją sytuacje, ze az 1 os. l.mnogiej zaczął używać!!! ;-);-);-)

Aylin, to ten nasz szczypioreczek tak zaczął sloiczki wsuwać?! :szok::-) super!

Rysica, oby choróbsko sie nie rozwinęło!

A my czekamy az P. się obudzi i ruszymy do mothercare po jakies pajace, bo nie mam zadnych na 74cm :baffled: bo do spania zawsze ubierałam małego w body i półspiochy...a te gumki w półspiochach tak się rozeszły, ze po godzinie od zasniecia mały spi już bez nich (w samym body), bo tak potwornie kombinuje z tymi swoimi nozkami w łozeczku, ze spodenki spadają :baffled:...poza tym oczywiscie się rozkopuje, wiec pajac musi byc i juz!!!! mam nadzieje, ze jeszcze będą przeceny!!!!!!
 
Oj tak. Mój mąż to potrafi mnie rozbawić,nie ma co :)
I ja to myslalam że naprawde sie w nim empatia obudziła bo zanim to powiedział to tak glowa pokiwal i zaczal mnie przytulac ze myslalam iz naprawde mi wspolczuje.... no i w sumie po czesci tak bylo :))))

hatszept Zycze szalenstwa w mothercare.

Tak w temacie rozkopywania - musze chyba zakupic spiworek do spania bo przeciez co do niego wchodze to jest odkryty. Z poprzedniego wyrosl juz dawno.A Wasze malce pod czym spia?

Mi tez strasznie szkoda tyle kasy na te sloiczki wydawac i dopiero od tygodnia je kupuje jak sie nacielam kilka razy na tych jablkach zgnilych w srodku.

MsMickey to trzymam kciuki za samodzielne gotowanie. A sloiczki postaw gdzies gleboko w szafce i trzymaj na awaryjny moment.

Aylin gratuluje wyczynów córy!!!
 
Witam
A jaki inny owoc mam dac? Nic teraz nie ma wiec kupuje znow sloikczki a drogie to jak diabli. A mlody jeden na raz wcina. Ale co poczac, zgnilych jablek to mu dawac nie zamierzam.

Czy Wy tez macie takie problemy z ubieraniem dzieciakow?

Dzisiaj rano ubieram malego,wchodzi K i pyta ile razy wstawalamw nocy do malego. Mowie ze o 1:20, 1:40, 4:05, 6:15. A on na to kreci glowa i rzuca tekst: Kiedy MY sie wreszcie wyśpimy? Myslalam ze padne.
Ja mam mrożone maliny i jagody i jej daję :tak:

Z ubieraniem tak sobie - jest tyle ciekawych rzeczy dookoła. I czasami również kończy się płaczem :sorry2: A dzisiaj tak się wyginała, że przywaliła główką w ścianę i oczywiście ryk:sorry2:

Tekst K dobry :tak: No ale w końcu jesteście jednością ;-)

Wczoraj pochwalilam, ze ladnie wszystko wcina dzis 1h jadla pol sloiczka, banan z jabkiem tylko 3 lyzeczki i wkonu stanelo na mleku bo cos zjesc musi. Achhhh te chorobsko:wściekła/y:
A mówiłam, żeby za głośno nie chwalić ;-)

Dzięki, Dziewczyny za odpowiedzi w sprawie tych piętek, chrupek. Chyba powinnam się odważyc w koncu. Moze dlatego mi trudno, bo Piter taki narwany - on wiecznie w biegu, wiecznie wszystko na szybko i to samo z tym gryzieniem, dlatego krztusił na się wczesniej i stąd moj opór.
Zośka też się wcześniej dławiła, a teraz spoko ;-)
 
reklama
MłodaK - Monika śpi pod kołderką, kiedyś się rozkopywała a teraz już nie, spokojniej śpi chyba, nawet rano zastaję ją pod kołdrą mimo iż na brzuchu leży i gada. Chociaż dzisiaj jakimś cudem wlazła rano cała na kołdrę i wpełzła pod przewijak i patrzyła przez szczebelki na przedpokój - a zawsze śpi w kompletnie drugą stronę.
Dzisiaj jej pościel zmieniłam to zamiast spać właśnie drapie Kubusia Puchatka po oku i nosie :dry::dry::dry:

Moje przeziębienie chwilowo opanowane... Tzn nie pogarsza się. :cool2:
 
Do góry