Hej :-)
za nami super dzień, bo byliśmy u znajomych na grillu. Mają dzieciaki w wieku K. i dom z ogrodem, więc bąble cały dzień na dworze. W dodatku mieszkają praktycznie w lesie, więc dotleniliśmy się na maxa :-)
Szkoda tylko, że mały dzisiaj był trochę marudny. Czuję, że idą kolejne zębiska, będę musiała jutro zobaczyć, co tam w trawie piszczy ;-)
Jutro M. idzie do pracy, a ja planuję zapakować dzieciaki do auta i najpierw kawa u psiapsióły, a potem park
Baby serio nie wiecie co to włoskie małżeństwo?

Ogień, iskry, co w sercu to na języku, temperament, krzyki, ale i wielka, namiętna miłość

I brak nudy ;-)