witam się ponownie
Nie wiem ile wysiedzę, bo tak się najadłam, że chyba na serio zaraz pęknę!!! a Julek razem ze mną

Wracając z pracy miałam siły i dużo zapału na zrobienie jakiegoś wymyślnego dania...ale nie wiedziałam jakiego...Zadzwoniłamdo M. i pytam się na co ma ochotę? a on, ze nie wie...że się musi zastanowić..w końcu mówi, żebym nic nie robiła, tylko sobie odpoczęła. A ja głupia, że nie, że coś upichcę, tylko żeby powiedział co chce...no i jak mi powiedział, to od razu pożałowałam, że go zpaytałam. Zażyczył sobie zpaiekankę ziemniaczaną z pieczarkami itp. To jest proste danie...żeby nie powiedzieć chłopskie;-) ale kurna...takie pracochłonne, że szok!!! no a że mi głupio było teraz się wycofywać, to musiałam zacisnąć zęby i ślęczeć w tej kuchni

no a jak już była gotowa, to grzech byłoby nie zjeść. Na deser wymyśliłam moje brzoskwinie z mascarpone:-) aha i jeszcze miałam zupę gulaszową. No to możecie sobie wyobrazić jak się nażarłam

:-) ledwo dycham

a brzuchol mam jak stąd do Warszawy

i ewidentnie na chłopaka, bo taki spiczasty
Jeśli chodzi o zakupy, to jutro ma przyjechać kurier z materacykiem, a po weekendzie wózek

a szwagra nie będziemy więcej prosić, po prostu jak on coś będzie chciał od nas, to powiem "nie" i nie bedę miała wyrzutów sumienia. Ehhh rodzinka...
kasica nie kracz, nie kracz...bo a noż @ nie przylezie i co? głupio Ci będzie;-) w każdym razie trzymam kciuki, żeby nie doszła&&&&&
aaronka lekarz Ci zlecił to badanie? czy sama sobie wymyśliłaś? nawet mnie nie strasz, ze w Polsce ciężarne przechodzą takie badanie

bo ja nawet siuśków nie mam zbadanych
Muma noo ja tez mam nadzieję, ze nasze chłopaki to spokojni goście będą

nie tam zaraz takie "ślimaki"...ale tez nie muszą się drzeć dzień i noc

współczuję Ci tych nocek na siedząco...każda tak będzie miała? bo ja już się boję...
Gatto no właśnie, sama zaczęłam się zastanawiać czy we Włoszech macie usg połówkowe, ale jak w Anglii jest, to już wszędzie musi być;-)
alex ale masz super! siostrzyczka przyjechała, prezentów nawiozła;-):-) nie no...żartuję, pewnie nagadać się nie możecie!!! ale jej zazdroszczę, że wyrwała się z Lądka
Dziewczynki, no i zapomniałam co miałam napisać...najważniejsze, to że trzymam kciukasy i wysyłam świeże fluidki, bo widzę, że tempki ładne, przytulanki są, to i my się dołączamy do zestawu "napewno się uda"
Zgarniać po kolei
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~