reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

cześc Dziewczynki,
też się witam z kawką
Caterina - a ja Cię niezmiennie podziwiam za taką robotę, moja może mało wdzięczna, ale przynajmniej bez rozlewu krwi
Muma - tak się cieszę, że z Olusiem wszystko si! teraz to już się cieszyć możecie sobą bez żadnych obaw
wrrrr, taka zła jestem, młoda to chyba dopiero na boże narodzenie się wykluje:wściekła/y:
wszystko pozamykane, wysoko, 21.11 mam jeszcze przyjść posłuchać tętna małej, a jak nic nie ruszy to skierowanie do szpitala na 26.11

ściskam Was mocno wszystkie, będę podczytywać
 
reklama
hej dziewczyny

Aleksis ja w 10 dc miałam pęcherzyk 12mm w jednym w drugim 16mm a endometrium 11,5
faktycznie endometrium ,może powinno być grubsze ale wiem,że dziewczyny zachodzą w ciążę z cienkim endo.Trzymam mocno kciuki,żeby się w końcu udało !!&&&&&&&&



alex_kochana mogę się domyślać ,że już Ci ciężko i chciałabyś maleńką trzymać w ramionach niż w brzuszku ,ale cierpliwości już nie długo ,tulę mocno i kciukasy,żeby młoda szybko wyszła&&&&&


a ja wyniki wczoraj odebrałam,za ciekawe nie są :baffled: ph mam 8 znowu jakaś infekcja się przyplątała ,przecież to obłęd :angry::wściekła/y: nie mam siły ,Aleskis zaczynam się czuć podobnie jak Ty ,tylko moher na głowę nr do lekarza i lecisz ,masakra ! ale co ja mam poradzić ,że po tych cholernych wspomagaczach i stymulacjach mój organizm zaczyna nie mieć odporności :baffled::no:


ehhh ........szkoda gadać i truć :zawstydzona/y::-(
idę po kawkę i chyba wezmę się dzisiaj za sprzątanie



Miłego dnia dziewczynki
 
witam się i jaaa..

za oknem mam widok na czarne badyle drzewostanu skąpane w mlecznej mgle.. się zastanawiam jak ja rano do pracy trafiłam :baffled:

Zuza Ty łykaj sobie jakieś jogurty z żywymi kulturami bakterii.. zamiast kawki..
Alex__ to co biegniesz do mnie???? mogę wylecieć na spotkanie.. do poznania, co??? jak trza będzie poród przyjmnęm.. :ninja2:
Caterina kartę mobilizacyjną??? na misje się wybierasz??? ;-)
Katiuszka wszystko będzie w porządku.. może powiedzą Ci abyś dała sobie spokój z pracą??? choć za tydzień o tej porze już luz-blus..:happy:
Aleksis a ja myślałam że na imię masz Aleksandra - dlatego nick Aleksis.. a to z zaborczosci bohaterki swego czasu najchętniej oglądanej telenoweli :-) ciekawa jestem jak masz na imię.. hmm idę na schizkółko sprawdzę czy napisałaś..
 
Ani@k u nas to samo za oknem ,i chyba muszę pić jakieś jogurciki ,biorę jeszcze probiotyk ale chyba muszę go codziennie łykać bo do tej pory od czasu do czasu tylko brałam :zawstydzona/y::-(

a jak u Ciebie kochana samopoczucie?
 
Zuza u mnie.. jakby to określić.. raczej betonowo? fundamentalna odchłań rozjechanych emocji :baffled: w sensie że jednego dnia skaczę pod sam sufit drugiego dnia staję się najmniejszym okruszkiem zmieszanym z piaskiem..

ale to filozoficznie zabrzmiało:nerd:
A u Ciebie???
 
Hej :-)

Ja na chwilkę między kupą a cycem ;-)
Zombiak się teraz trochę kimnął ale generalnie nie jest zbytnio zainteresowany spaniem w dzień, trochę przesada, tzn fajnie,że chociaż przesypia całe noce z przerwą na jedzonko :-)

Aleksis -brawo kochana, postawa godna naśladowania. I jaki tam kapelutek moherowy, raczej wypasiony kapelusz z woalem jak na Aleksis przystało :tak:

Sun7 - moje cięcie nie było ściemniane bo mam wadę dwóch zastawek serca i nie za bardzo mogę się wysilać ale w Rydygierze cięć robią bardzo dużo, wychodząc z założenia, że lepiej pociąć niż mieć problemy. Tak mi się wydaje, byłam tam teraz 8 dni, trochę się nasłuchałam. Tną bo dziecko duże, bo za długo kobita rodzi a jedną nawet przecięli jak zaczęła zaraz na początku strasznie panikować, że nie da rady..
Ja chodzę od lat do dr Antoniego Baradyna (specyficzny gość z mocno specyficznym podejściem do pacjentek i poczuciem humoru ale znam go 15 lat i jest to złoty człowiek - mimo sprzecznych opinii na znanym lekarzu - naprawdę mogę to poświadczyć).
Gdybyś chciała zmienić lekarza na kogoś z Rydygiera to oprócz niego mogę Ci polecić Witolda Rogowskiego lub Jarosława Remisza. Pierwszy zszył mnie teraz tak pięknie, że normalnie miodzio a drugi jest superdelikatny i megaprzystojny;-) Jakbyś chciała więcej info to pisz na priv ;-)

alex -
kurka to masz tak jak u mnie było, ani śladu chęci wyjścia ze strony dziecia :-) Po prostu jest jej tam za dobrze, ale przecież wytrzymałaś 40 tygodni, dasz radę jeszcze chwilkę.. Wiem dokładnie jak się czujesz i bardzo Ci współczuję, trzymaj się dzielnie:happy2:

caterina - wszystkie panie ze służby zdrowia muszą się odmeldowywać w WKU ?? To służba wojskowa teraz nieobowiązkowa a Ty na misję lecisz ?:-)

zuza -
na takie ph to na ja myślę daj sobie spokój na chwilę ze słodyczami, popij sok grejpfrutowy z owoców, pojedz żuravit i raz dwa wróci do normy . A jogurcik i probiotyk nie zaszkodzą ale tu się zakwasić trzeba:tak:

Ani@k - Ty normalnie jak coś czasem napiszesz to ...no pięknie napisałaś. Ale skacz lepiej pod sufit kochana tylko żyrandola nie zrzuć bo Ci się jeszcze przyda :tak:

katiuszka - buty większe w ciąży zimowej to konieczność:tak: mnie się udało uniknąć, przelatałam do końca w balerinach Juli bo ona ma 2 rozmiary stopę większą od mojej;-) Ogólnie zapowiada się,że będę najmniejsza w tej rodzinie :baffled:

Miłego dnia wszystkim jakby mi się nie udało powrócić, teraz szybko obiad machnę a terrorysta pewnie zaraz kimkę zakończy:-D
 
u mnie podobnie :nerd:;-)

czasem mam dzień ,że jest mi dobrze jak jest ,mam plany na przyszłość i żyć się chce a drugiego ryczeć i mam wrażenie,że wszyscy są przeciwko mnie :baffled::zawstydzona/y:


ale ogarniam się dzięki mojemu M bo on pełen optymizmu i zaraża mnie swoim podejściem do pewnych spraw ;-)ale na pewno się nie poddam ,a Ty kochana decydujesz się na tę biopsję i wycinanie guzków ?
 
u mnie podobnie :nerd:;-)

czasem mam dzień ,że jest mi dobrze jak jest ,mam plany na przyszłość i żyć się chce a drugiego ryczeć i mam wrażenie,że wszyscy są przeciwko mnie :baffled::zawstydzona/y:


ale ogarniam się dzięki mojemu M bo on pełen optymizmu i zaraża mnie swoim podejściem do pewnych spraw ;-)ale na pewno się nie poddam ,a Ty kochana decydujesz się na tę biopsję i wycinanie guzków ?

Zuzanko wiem, że jest Ci ciężko... bo sama nie dawno byłam w podobnej sytuacji... ale fajne jest to, że masz wsparcie w mężu.... :-) to bardzo pomaga... Bardzo mocno Ci kibicuję kochana :-)

p.s. dziękuje za lek - już dostałam paczuszkę :-)


Muma no ja też będę miała cc bez ściemy, bo mam wrzody na jelicie grubym i wysiłek i parcie dziecka na jelita mogą doprowadzić do pęknięcia jelita więc i tak trafiłabym na stół dlatego moja P. gin uważa, że nie ma co ryzykować... Cieszę się, że będę miała cc, bo jakoś na naturalny poród patrzę sceptycznie....
 
Ostatnia edycja:
wiesz co Zuza??? ja myslę że faceci tak mają.. mój eM też mnie przy życiu trzyma i czasami mocno się zastanawiam jak on ze mną wytrzymuje..:baffled:
a biopsje mam 26 listopada czekam na wyniki i wtedy do endo.. i wycinka, może jeszcze w tym roku??? a później tylko obawa o moją gospodarkę wapienną w wypadku ciąży:baffled: ale o tym nie myślę :sorry2: jeszcze..
Muma no ja się sama sobie czasami dziwuję :-) no i przestań Misia nazywać terrorystą.. :angry:;-) przeciez to sama słodycz :*****
 
reklama
hej!
ja na chwilkę tylko, bo zaraz jadę z powrotem do szpitala...nie!!!nic się nie dzieje...ee to znaczy mam taką nadzieję:baffled: Położną zaniepokoiły moje bóle w lewym dole brzucha no i kazała jeszcze raz przyjchać na 13:15, wtedy lekarz mnie zbada. Wczesniej miałam usg, z Młodym wszystko dobrze, wszystkie parametry odpowiadają mojemu tygodniowi ciąży, więc jest ok. Potem spotkanie z położną, standard: ciśnienie, próbka moczu i o dziwo!!! wzięli mi krew:szok: w prawdzie tylko na antybody i jakies jeszcze dwa parametry...ale dobre i to:tak: A usg było już ostatnie!!! zdziwiłam się, że do końca ciaży zero scanów...ale pani powiedziała, zeby się cieszyć, że miałam AŻ 3, bo normalnie jest 2:szok: no nic, później pójde do polskiego ginka, bo nie wytrzymam do porodu...Oby teraz jeszcze lekarz powiedział, że to normalne bóle i nic się nie dzieje:baffled:
Przepraszam, ze tylko o sobie, ale już muszę lecieć!!! napiszę jak wrócę!!!! paaaaaa
 
Do góry