reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

no i dobrze, nie patrz, nie porównuj nie myśl o wykresie.. mierz temp. a ja sieę zajmę oceną i wynikiem :tak: aaaa i mocno kciuki trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
i nie opowiedziałaś czy sobotni wieczór był udany i czy Adaś się na nowo zakochał w swej małżonce ;-)
 
reklama
Ani@k fluidki zbieram bo cud nad cudem by był mam ból brzucha ale nie na @ tylko taki dziwny :sorry::confused2:taki ociężały co 5 min łażę do łazienki bo uciska mnie macica i sikam jakby kot napłakał :-:)wściekła/y:a o (.)(.) nie wspomnę bo leżeć nie mogę na boku tak bolą :eek::crazy::wściekła/y:

kasica wyniki pewnie będą dobre :tak:i współczuje wychodzenia z domu w taką noc zimną :sorry:moja mała po 6 też wychodzi do szkoły :tak:
 
zuzanko,a czy ty bete robiłas??????????????????????bo,wiesz,z testami nie zawsze jest tak jak byc powinno...a beta jest najbardziej wiarygodna!!!:tak:może spróbuj........?!co do soboty......mhhhhh...było bardzo miło i fajnie...no i pikantnie;-)
 
nie kasica bo jutro będzie @ :-Dja już jestem za stara weteranka ,żeby sobie dac coś w mówić , byłam na usg wczoraj i gdybym była to by mi zasugerowała betę :tak:
a tymczasem zanim pojawi się @ poschizuje sobie :laugh2:
 
Czesc dziewczynki!

Ja dzis caly dzien w rozjazdach....bylam w Ikea, zlapalam gume (nadzialam sie na taki kawalek zelastwa z jakims szpicem:wściekła/y::wściekła/y:), musialam dzwonic po ludziach coby mi ktos zmienil to kolo....na szczescie znalazl sie jeden uprzejmy:tak:potem musialam zawiesc do wulkanizatora to kolo i potem go odebrac....uffff....pol dnia! Nie wiem czemu zawsze mnie sie te rzeczy zdarzaja:wściekła/y::wściekła/y:
Kupilam ten spiworek w ikea bo byla przystepna cena i zobaczymy jak sie bedzie sprawowac.
Odebralismy tez wozek dzisiaj...fajoooowy :)

Od pol godziny kaszle, mam jakis cholerny atak i nie umiem tego uspokoic:-(
 
kasica brrr w taki mróz wychodzić z ciepłego domku:szok: jak jeszcze pracowałam w Polsce, to też wychodziłam przed 6, nienawidziłam tego z całego serca!!!! a ja jeszcze taki zmarzluch, to dopiero dawało mi to w kość!!! ale co poradzić...jak trzeba, to trzeba...:cool: ani@k ma rację, Ty tylko zapisuj temperaturki na wykresie, a my już je będziemy interpretować;-)
Gatto noo Ty też miałaś przejścia:sorry: dobrze, że znalazł się ktoś, kto Ci pomógł to koło wymienić:tak: Moja znajoma kiedyś kilka godzin wydzwaniała po kolegach, żeby któryś jej pomógł...ale chętnych za bardzo nie było:no: tacy to dżentelmeni:wściekła/y: a co to za śpiworek kupiłaś? taki do spania w nocy? czy do wózka?

ani@k wiem jak to jest...ja tez tak mówię, że ja wszystko zniosę, byle dziecko było zdrowe...Ale nic się nie martw, wszystko idzie dobrze!!! a ile masz tego zwolnienia? będziesz przedłużała? ja bym Ci proponowała jak najdłużej w domu siedzieć.
zuzanka Ty tak już nie kracz;-) bo się jeszcze mocno zdziwisz:tak::-) ja Ci to mówię....:laugh2:

A ja tak się cieszyłam, że tyle siły mam...ledwo zjadłam michę pierogów ruskich, poprawiłam ptasim mleczkiem i ledwo padłam na łóżko a już spałam. No i znowu będzie cyrk w nocy...ehhhh Jednak już nie dla mnie takie wyprawy:no: Aaaa jeszcze koleżanka do mnie zadzwoniła jak byłam na zakupach i pyta się co robię, a ja, że łażę po sklepach. O jak się wydarła na mnie!!! że chyba zwariowałam wypuszczać się tak daleko od domu:sorry: eee no bez przesady...:sorry:
 
Ahoj kobitki:tak: witam sie poraną kawiną:tak:
Przepraszam za wczorajszą nieobecność ciałem ale oczywiście duchem byłam na BB. Po dobie w pracy padłam na dwie godzinki sapac i pobiegłam dalej do roboty:zawstydzona/y:
A w międzyczasie jeszcze zakupy i wypad na pocztę zrobiłam:tak:

Kok.o no to kochana nameczyłaś się przy tym porodzie:confused2: No ale dobrze ze z małą wszystko dobrze :tak:

Zuza jak tam @ , dalej w oczekiwaniu ??

Ani@k dzięki za te normy AMH bo ja już zgłupiałam z tymi googlowymu poszukiwaniami:zawstydzona/y:
Cieszę się że u was wszystko dobrze i że fasol daje znać o sobie :tak:

Pozdrawiam z rozmokłego wchodu :eek:
 
cześć dziewczyny

caterina jak doba pracy 2 h spania i znowu do pracy?

no u mnie na razie brak ,ale dzisiaj boli już brzuch na @ więc czekam lada moment :-(

katiuszka pewnie do południa dzisiaj będzie nockę odsypiać ,a zakupy faktycznie sama bym już nie pojechała :no:
Gatto bidulo to faktycznie ciężki był dzień ,dzisiaj rozumiem,że w domku odpoczywasz?
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej dziewczyny!!!
zuzanka jestem, jestem:tak:O 9 mojego czasu już byłam na nogach, bo mnie szwagierka obudziła telefonem:angry: Ale w sumie to bobrze, bo pewnie dalej bym spała, a tak to coś porobię, trochę się zmęczę i mam nadzieję, że w nocy pośpię. Dziś oczywiście było kursowanie między kuchnią, salonem a sypialnią...hmmmgdzies tak do 4 rano:crazy: ale to było do przewidzenia...
Wiecie co...moja szwagierka (ta co tu mieszka) ma 39 lat, nie ma dzieci i sama nie wie czy chce...Jak ja zaczęłam się starać, to wiedziała, że to czasem nie takie proste jakby się wydawało, a bądź co bądź jestem od niej młodsza. No i jakoś tak przy mnie zaczęła sie zastanawiać czy to nie pora, żeby pomyśleć o potomstwie. Ale oni budują dom w Polsce, w czeerwcu zamierzają wracać na stałe do kraju, ona tam chce przypilnować budowy, dekoracji itp. Lubi szaleć po sklepach w poszukiwaniu jakiś wypasionych, najnowocześniejszych płytek i innych pierdół do domu i mówi, że nie ma szans na dziecko, bo ona musi sobie domu wyposażyć tak jak chce...i dalej odsuwa decyzję o dziecku. A teraz lekarz rodzinny sam od siebie zlecił jej podstawowe badania hormonalne, usg, krew itp. I czego można było się spodziewać, nie jest dobrze...ma bardzo obniżoną rezerwę jajnikową, właśnie dziś szła na usg...No a ona dalej nie wie czy śpieszyć się z tym dzieckiem czy dalej czekać...Widzę po niej, że trochę sobie bimba...nie chcę jej gadać, ani zmuszać...bo to ich decyzja...ale boję się , że kiedyś...pourządza sobie dom, znajdzie pracę w Polsce czy otworzy jakiś biznes, wyszaleje sie po świecie i wtedy stwierdzi, że chce mieć dziecko...a to będzie już za późno i wtedy stwierdzi, że o dupę rozbić ten dom, wycieczki, luksusowe zycie...niektórych "rzeczy" nie da się kupić nawet za góry pieniędzy...
Dziś rano właśnie o tym rozmawiałyśmy, dlatego tak mi to w głowie utkwiło:sorry: ale...co ja mogę, niech sama podejmuje decyzje...
 
Do góry