reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Hej
Ja na chwilke z tel, zdazylam fotke wrzucic na kolko i internet mi padl.. pewnie to.pogoda..
Jak tylko wlacza wroce do.Was :-)
Buziaki !!!
 
hej i ja się witam, dawno mnie tu nie było, ale jestem padnięta po pracowej przeprowadzce, rąk, nóg nie czuje, ciało obolałe....:zawstydzona/y: jak dobrze ze dziś juz pt, wiec weekend bez pracy, ale znowu mamy 80-lecie babci, będzie się działo:-D.... dziś lecę do dentysty bo ząb mi strasznie podrażnił policzek od środka i boli, cała noc nie spałam, nie wiem czy coś się tam ukruszyło czy jakie diabelstwo...musi mi to spiłować bo boli...
Nauk przedmałżeńskich ciąg dalszy....W nd mamy spotkanie z fotografką....i to chyba na tyle...
Niech @ się kończy bo chce mi się seksu
laugh.gif
laugh.gif
laugh.gif
 
No jestem, nie wiadomo na jak długo , tak to jest z radiowym netem;-)

caterina - miło CIę znów widzieć / czytać rano:tak:

Aleksis -a ja mam 15tą rocznicę w tym roku, pewnie jakąś imprę będziemy musieli zrobić...:happy: A tak dopaść eMa bez celów prokreacyjnych... miło.. a oni jak to lubią :-p

aaronka -
super, że dobrze Wam idzie:tak: Ale co ma pani dr do owocowych jogurcików ??
kok.o Gatto - kto was szył i czym , że jeszcze szwy Wam zdejmowali ?:szok: :-) U mnie teraz już rewelacja zero szwów a się nie rozlazło jakoś :-p
Ja już teraz jem wszystko, no oprócz orzechów właśnie i kapuchy. Ale jadłam już pieczarki i różne ostrzejsze smaki i spoko:tak:
Jak mu coś nie przypasuje to cały dzień ulewa i to tak na całego, ale na szczęście humor ma dobry. Ogólnie cały czas się cieszy ale niełatwo zrobić mu takie zdjęcie - na widok telefonu lub aparatu poważnieje od razu;-)

alex - Oli się potrafi przekręcać z brzucha na plecy ale to go nie kręci:-D Tylko dwa palce mu podaj a już siedzi a czasem i stoi, jak mocniej złapie. TO jest to co go kręci !!:-):-) Oczywiście mu nie pozwalam to ma nerwy i tak nam dni mijają:-D

Szyszunia - jak masz ochotę na seks to ćwicz ile wlezie , ja od razu &&&&&&&&&&&&&&&

Ani@k, kari jak po wizytach ?? &&&&&&&&&&&&&&&&
 
hej dziewczyny!
No i jestem znowu:tak: Mały wisial na cycu z godzinę, potem dopił z butelki moje odciągnięte, ale tylko udało mi się 30ml nadoić, dalej mu było mało, to dostał 60ml sztucznego i w końcu zasnął. Ja już nic nie wiem z tego karmienia...:baffled: czarna magia dla mnie!!! nie wiem ile mu dawać, jak często? wcześniej robiłam tak, że jak się obudzi po 2,5-3 godz po ostatnim karmieniu, to od razu do cyca, trochę wypijał, ale większość przysypiał, jak go odciągałam to od razu pobudka i piąstki do buzi, bo chyba głodny, więc w ruch szła butla z 60ml, ale pilnowałam tak, żeby butelka była co 4 godziny. Nie raz wypijał wszystko, czasem coś tam zostawiał. Nie ulewało mu się, nie wymiotował, brzuch raczej tez w porządku. Wczoraj poczytałam jeszcze w necie jak to jest z tym karmieniem i dziewczyny pisały, że dokarmiają nie co 4 a co 2,5-3 godz, tak jak dziecko się budzi i woła jeść. No to ja dzisiaj tez tak zaczęłam, póki co mały się najadł i prawie od razu zasnął. Ale na to wychodzi, że będę podawać muwięcej tych butelek zamiast się z nich wycofywać:baffled: no i bądź tu mądry!!!! ja się wnerwię, to przejdę tylko na butelke, bo już szału idzie dostać! jak mam go karmić to na samą myśl już jestem chora, bo oczywiście Młody już jest lekko cwaniakowaty i nie bardzo chce cyca, co się napręzy, nawygina, nakrzyczy, to szok! w dzień jeszcze mam siłę na walkę z nim, ale z nocy jak po 5-10 min nie złapie ide po butlę, bo nie wyrabiam.
Gatto doczytałam, że Ty tez dokarmiasz? dobrze zrozumiałam? ile Twoja mała wypija i jak często jej podajesz? bo coś mnie się wydaje, że mój to za mało je...może dlatego nie chciał spać???
kok.o no to faktycznie mnie pocieszyłaś! ja sobie nie wyobrażam jak ja będę funkcjonować jak mama M. pojedzie:szok: dziś jest lepiej, bo już drugi raz śpi, to może bym jakąs kanapkę w biegu złapała, ale do tej pory, to ani minuty spokoju.
Chyba, że faktycznie jeszcze mu się zmieni i unormuje to wszystko.
ani@k nie chcę Cię straszyć, ale poczytaj wcześniej o tym karmieniu itp. Mnie się wydawało, że co to takiego! przystawiasz młodego do cyca i ciągnie aż się naje, idzie spać na min.3 godziny i potem znowu karmienie. A tu nic z tego! przynajmniej u mnie:sorry2: może gdybym wczesniej wiedziała, że czasem nie jest tak lajtowo, to nie przezywałabym tego aż tak mocno. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej. Aha...i cos już kiedyś pisałaś o mało wystających brodawkach, tak? lepiej ćwicz i masuj je w ciązy, bo to tez nie pomaga w późniejszym karmieniu, ale i tez nie przekreśla go. a tak poza tym to kciuki za wizytę &&&&&&&&&&&&&
A co się dzieje z zuzanką? doczytałam kiedyś, ze zaprzestaje starań, że póki co odpuszcza...i co? nie pokazuje się już tutaj?
Przepraszam, że nie pisze znowu bezpośrednio do każdej z Was, ale stara śpiewka...nie ma kiedy doczytać:sorry2:
Aaaa i witam nowe staraczki!!!!! trzymam kciuki, żeby szybko zafasolkowały (o ile już nie są;-))
Julek w niedzielę będzie miał miesiąc:-) jak jego humor nam pozwoli, to porobię mu fotki i wrzucę na kółko:tak:
 
Katiuszka ja juz tez glupieje od tego karmienia!! pediatra mi mowila, ze powinna jesc 90 ml za kazdym razem. Staram sie dawac co 3 godziny mniej wiecej, bo sztuczne mleko dziecko trawi ok 2-3 godziny, natomiast matki w ciagu godziny. Moja tez pociumka z cyca, a potem krzyczy, bo glodna jest, wiec staram sie dawac jej tez po cycu moje sciagniete mleko, coby nie mieszac za bardzo. Niestety nie zawsze mi wypija te 90 :-( i za 2 godziny juz glodna:-( oj ciezkie jest zycie matki:-D
 
Katiuszka ja juz tez glupieje od tego karmienia!! pediatra mi mowila, ze powinna jesc 90 ml za kazdym razem. Staram sie dawac co 3 godziny mniej wiecej, bo sztuczne mleko dziecko trawi ok 2-3 godziny, natomiast matki w ciagu godziny. Moja tez pociumka z cyca, a potem krzyczy, bo glodna jest, wiec staram sie dawac jej tez po cycu moje sciagniete mleko, coby nie mieszac za bardzo. Niestety nie zawsze mi wypija te 90 :-( i za 2 godziny juz glodna:-( oj ciezkie jest zycie matki:-D

oj ciężkie..ciężkie:baffled:;-)
Ty to masz o tyle lepiej, że ściągniesz sobie dużo swojego mleka...bo u mnie to kiepsko, dlatego muszę mieszankę dawać:-(
 
Laski gin mnie zlał.. miał 2 cesarki i mam przyjść w pon...
A w ogóle to ja na razie nic nie piszę, bo dół okropny.. na tle dzidzi oczywiście....
Wybaczcie...
 
Cześć Dziewczyny,

Moja Córa nie da sobie kitu wcisnąć. Butelką i smoczkiem gardzi:) Wybredne to moje dziecko:):):) a smok za 60 PLN kupiony, własnie przez mojego Mężą:szok::szok:że podobno najlepszy:):) hehe. Ale od początku....
Dziś byłam u ginekologa i na tą okoliczność odciągnęłam sobie do butelki 50 ml mleka i zostawiłam Mężowi. Wchodząc do mieszkania usłyszałam krzyk, wchodzę do sypialni, patrzę a widzę Męża obłożonego rogalem, kocykiem z pieluchą z Jagodą na rogalu - czyli wszystkie pozory zachowane. Jednka cyca brak:):)
Dziecko zestresowne, Mąż zestresowany, trzeba było szybko ratować sytuacje:):):-D:-D

A u mnie bez zmian. Ciągle to cholerstwo jest w środku, na dodatek ukrwione, eh... Póki co termin odroczony do 18.03. Czekamy na samooczyszczenie.

Anik super, to wspaniała pamiątka:)

Aleksis, dzięki. Ja też marzę o harcach, jednak jeszcze musimy poczekać. Jeszcze świeżynka jestem:) Ale już bliżej niz dalej:)

Katiuszka, no stress. Będzie dobrze. Julek ma charakterek:) Jak to stwierdziła położna "dzieci to próżniaczki" , a zwłaszcza chlopcy, wiedzą co ławiejsze i co szybciej płynie:)

kari
może doraźnie czekolada pomoże, nie smutaj się. Do poniedziłku niedaleko:)

Muma, nie wiem, co pediatra ma do jogurtów. Z racji tego, że Mąż jest alergikiem Jagode traktujemy przez 6 miesięcy jako alergika. Jak mi wypisała na kartce co mam nie jeść, to stwierdziłam, że nie wiem, co jesć:)

alex face'a mam, a jak:) Ciekawość zwycięzyła, zaproszenie poszło - dwa wielbłądy na pustyni):)

kok.o Rodzina Misiów to była do Ciebie, a propos planów i ich realizacji, bo pisałaś, że wszystko sie pali na panewce:) A rehabilitacja...zapytaj na co nie mamy wskazania.. Pediatra widzi wszystko, nawet czego nie ma...

W końcu zmieniłam suwak.. Przyznawać się nie będę ile to mi zajęło bo wstyd na sali:)

Miłego wieczorku
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej babole:-)
pisałam rano ale mi prąd na 2h wyłaczyli zanim wysłałąm...i tak do teraz zeszło;-)
tak sobie pomyslałam,ze jakby jakas powazniejsza katastrofa z elektrycznoscia sie zdarzyła, to jestem udupiona... mam kuchnie na prąd, wode ciepła na prad (znaczy pompa w kotłowni jest na prąd), ogrzewanie tez z tej samej kotłowni... hmm.. chyba sobie jakąś butle turystyczna zakupie;-)
aaronka hehe no bo cyc najlepszy jest, nie wiesz??;-):-D usmialam sie jak wyobrazilam sobie scenke, ktora zobaczylas po powrocie;-):-)
na szczescie moja smoka i cyca jednakowo chyba lubi, wiec moge wychodzic czasem z domu;-) A superspecjalnyidrogi smok przyda Ci sie pózniej:tak:
Aleksis Ewcia juz sie do nas uśmiecha, zaczyna tez gadac. Na razie to takie "yyy ,yyy, uuuuu, yyy", ale wypowiadane patrzac mi w oczy...wiec chyba do mnie;-):-D
katiuszka spooko, zanim tesciowa wyjedzie to Wam sie juz unormuje:tak:




A był u nas dzisiaj koleś, ktory filtry do wody sprzedaje. Zrobił nam prezentacje: w 4 szklankach woda mineralna (2 rodzaje), z kranu i przyniesiona przez niego woda przefiltrowana superfiltrami. Zrobił elektrolize (swoim urzadzonkiem ) we wszystkich szklankach i w tej z woda z kranu zrobił sie smolisty korzuch. I zapewniał nas,ze to zanieczyszczenia i m.in ropopochodne świnstwa, ktore pijemy z ta woda.
Kurde, myslal ze łykniemy to i kupimy filtr od reki ale nie pasiło mi tu coś. Poszukałam i znalazłam,jak te cwaniaczki działaja: min. jedna elektroda w tym ich urzadzonku zrobiona jest z zelaza i w trakcie przepływu pradu przez nia rozpuszcza sie ona. To co w szklance było to nie są żadne zanieczyszczenia z wody, a osady z tej elektrody. A woda przez niego przyniesiona jest pozbawiona soli mineralnych, destylowana praktycznie, wiec nie przewodzi pradu i dlatego nic sie w niej nie osadza.
Wiec jakbyscie przypadkiem takiego filtrarza goscily, to dajcie mu do elektrolizy wode z odrobina octu (wtedy nie wytraci sie nic), albo do tej przyniesionej przez niego wody wsypcie troche soli, to zacznie mu sie wytracac conieco.
 
Ostatnia edycja:
Do góry