1 DZIECKO PO 30-STCE

[Najka]

Dobry wieczór!
Szkoda, jak zwykle, że Święta się kończą. Ja chociaż jeszcze jutro się wyśpię, a poza tym praca w domu to jednak co innego. :-) A i dziękuję za pochwały pod adresem moich loczków!:-)
Ewo rzeczywiście u Was wybór imienia nie jest taki prosty! Ale jak przyjdzie czas to i najlepsze imię przyjdzie. Jedna moja koleżanka dopiero po urodzeniu dziecka zdecydowała się z mężem na imię, stwierdzili, że własnie takie do dzieciatka pasuje, kiedy z nim pobyli. W sumie ciekawie.
Antilko jak tam, wypiłas to piwko?
Aluś fajny miałaś dzisiaj dzień!Dobrze, że się nie stresujesz pęcherzykiem, a my kibicujemy mu!:-)
Wagnies juz sie za zrzucanie kilogramów zabrałaś?:-)

 

[Eschenbach]

,Wagnies juz sie za zrzucanie kilogramów zabrałaś?:-)

Najka jeszcze nie bo mezus oglada film... ale juz Mu zapowiedzialam ;-)

 

[Najka]

Aha to takie zrzucanie będzie! I bardzo dobrze!;-)

 

[kajda]

czesc dziewuszki!
mam nadzieje,ze wypoczelyscie choc troche po swietach
ja sie nie moge pozbierac w pracy, spac mi sie chce starsznie..
no ale jakos musze przezyc...
milego dnia zycze!

 

[Eschenbach]

Oj Kajda witaj w klubie... chociaz ja juz w pracy ale to dzisiejsze wstawanie to byl horror :-(

 

[Sensi]

Witajcie poświątecznie

 

[Najka]

Witajcie! Życzę łagodnego przejścia z czasu świątecznego do codziennego!:-)

 

[Ewa-Krystyna]

witam sie i ja....

 

[Sensi]

Ewo dobrze, że jesteś, bo mam do ciebie zapytanie (w moim mniemaniu udzielisz mi odpowiedzi eksperta). zastanawiam się nadkupnem wózka-i nie chodzi mi tu o model czy konkretną firmę, ale o funkcjonalność w moim przypadku. Początkowo chciałam kupić pojazd 3w1 ale przeanalizowałam sytuację i stwierdziłam, że spacerówka w tym roku mi się nie przyda-urodzę pod koniec lipca i dziecię będzie za małe, żeby je wozić w spacerówce. więc moze lepiej kupić "normalny" wózek (z nosidełkiem ewentualnie) a wiosną następnego roku spacerówkę. co Ty na to?

 

[Novaczka]

Cześć dziewczyny.
Jak tam sadełka poswiąteczne? U mnie całkiem okazałe ;-)
Ale dzisiaj już "proza życia". Mężuś wrócił do pracy i wróciło samotne zmagane się z małym, ciekawym świata odkrywcą, który zdobył umiejętność raczkowania i nie mam już miejsc, do których by nie dotarł. Czasem nawet nie chodzi o to, by nie popsuła czegoś, ale by sobie nie zrobiła krzywdy (wczoraj rozcięła wargę), albo nie zjadła czegoś w stylu proszek do prania.. Bardzo polubiła sznurówki od butów..
Pozdrawiam.