reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witajcie Trzydziestki
Jestem, wróciłam... byłam kilka dni u rodziców dopilnować im roślinność i zwierzynę, bo oni pojechali na wesele. I zamiast jeździć po 2 razy dziennie na wypuszczanie psa i karmienie rybek, to tam zarezydowaliśmy. I wróciliśmy wczoraj...
Pozdrawiam Was cieplutko... potem poczytam co napisałyście przez te dni...
 
reklama
Acha... a ja mam założonego firewalla i na dodatek w przeglądarce ustawione blokowanie reklam i mi nic nie wyskakuje....:-) Polecam... :tak:
 
Witajcie:-)

Spacer odbyty, obiad mężulkowi przygotowany, Kuba najedzony rozmawia ze słonikiem z karuzelki, więc teraz chwila na odsapnięcie.;-)

Zapomniałam Wam napisać, że dziś na 18 jadę z synkiem i Mamą na mszę za ś.p. mego Tatę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że dostaliśmy ZAPROSZENIE na tą mszę od ZOZ-u, z którego przyjeżdżał lekarz do mego Taty w ostatnich dniach Jego życia (w sumie to lekarz był 1 raz-więcej nie zdążył:-(). I dlatego jestem zaszokowana (pozytywnie oczywiście), że państwowa służba zdrowia wychodzi z taką inicjatywą. :confused: Kościół, w którym ma być msza jest ponad 50 km. ode mnie, no ale jedziemy.
 
Witajcie!
Jestem po wizycie.:-) Widzieliśmy maluszka, śliczny jest, urósł, chociaż wygląda na koniec 17, a nie na 18 t., ale to chyba nie ma takiego znaczenia. Ważne, ze brykał i serduszko ładnie bije:-). Utylam 70dag:-D, lekarz stwierdził, że dobrze, ze chociaż coś przybywa i że od teraz to powinna mi się szybciej waga zwiększać:) Co do tych objawów to zobaczymy jak we wtorek wyjdzie ekg i co kardiolog powie, być może trzeba będzie neurologa odwiedzić, ale mam nadzieję, że nie. No i mam ciśnienie sobie mierzyć, a szczególnie po takich incydentach z zawrotami, mrowieniem i innymi atrakcjami. I mocna herbatka:) A my baranki zapomnieliśmy o zdjęciu :( tak się cieszyliśmy...szkoda, ale najwazniejsze, że maluszek ma sie dobrze!
Vonko Antilko uściski kochane!:-)
Monik faktycznie jesteście świetnie przygotowani! :tak:Pozostało chyba tylko to najmilsze- przytulanie:-)
Ewuś a kiedy masz jakąś wizytę kontrolną, może trzeba sprawdzić czy wszystko OK?
Novaczko i jak było?
Sensi pozdrawiam:)
Ciekawe, czy Aluś już może jutro w domku będzie i zajrzy do nas?
Miłego wieczorku Wszystkim!
 
Najeczko strasznie się cieszę, że wszystko w porządku:-)
Uciekam oglądać dr Hausa. Dobranoc babeczki:-)
 
Witajcie..
nie mam siły czytać zaległości... :zawstydzona/y:

Najeczko, fajnie było... Pogoda dopisała (oprócz soboty), więc zorganizowaliśmy sobie kilka atrakcji... Wprawdzie przez sobotę i niedzielę tatuś pracowal, ale potem wziął 2 dni wolnego, to tak jakby się nam weekend przesunął... W niedzielę poszłyśmy sobie na dłuuuugi spacer do lasku i na plac zabaw. A w poniedziałek najpierw nad tory, bo jakoś się złożyło, że Tysia jeszcze pociągu nie widziała.... a po południu na spacer z Siostrą i Pawciem, a potem do znajomych... tam się obcięłam.. włosy znaczy... A we wtorek najpierw plac zabaw i też Siostra tam przyszła, potem poszliśmy sobie do ogródka leśnego na piwko, a potem obiad u nas... No i Siostra musiała wracać do swoich, bo dzieci ze wszkoły wróciły.... A po południu odwiedziliśmy znajomą z pracy, która uwielbia Martynę... sama nie ma dzieci, a nas bardzo lubi, to i dziecka jest ciekawa... Milutko było..
A wczoraj juz tylko śniadanie, pakowanie, "zacieranie śladów" i powrót...
Dziś dopiero normalny dzień. Po południu poszłyśmy do parku na zbieranie kasztanów i żołędzi...
I to tyle...
Acha... u rodziców, z racji, że nie maja necika w komputerze, nie miałam ciągot do siedzenia, więc miałam mnóstwo czasu na koraliki i węzełki. Powstało kilka fajnych prac, ale na razie Wam nie pokażę, bo rodzicom pożyczyliśmy aparat i jeszcze się nie spotkaliśmy. Ale jak już wróci do domu, to obfotografuję i pokażę...
Pozdrawiam serdecznie i mówię Wam wszystkim DOBREJ NOCY...

Właśnie prognozują pogodę... wygląda na to, że zapowiada się całkiem piękny weekend... A ja jutro zakupy o piekę ciasta, bo mój Tomi w sobotę ma imieniny... a w poniedziałek imprezka w pracy...
 
Dzieńdobry:-)
Najeczko - super wieści, baaaardzo się cieszę, no i te 70 dkg:tak: dobre. Pozdrawiam:happy::happy::happy::happy:

Monik rzeczywiscie wszystko w gotowości:happy::happy: Teraz nie pozostaje mi nic innego jak jeszcze mocniej zacisnąć kciuki, co niniejszym czynię. Buźka;-)

Ewo :-)
Alek - czekamy tu z dobrymi myślami:tak:
Antilko, Novaczko, Sensi, Car, Leyna, Wagnies....cały wątek...pozdrawiam:-)
 
reklama
Witam Dziewczynki:-)
Ale potwornie zimno było nad ranem brr.
Jestem w pracy, ale pacjenci pewnie jeszcze śpią, więc mam troszkę czasu.
Po południu planuję zrobić przetwory z zielonych pomidorów.Podobno jest w nich coś niezdrowego, ale tak je uwielbiam. Zresztą jeżeli mnie takie dawki antybiotyków nie zabiły to pomidory raczej też mi nie zaszkodzą;-):-D
 
Do góry