reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Witajcie,

Wlasnie zostalam juz sama w pracy wiec mam chwile zeby do Was zerknac....
Dzis w koncu zaczelam robic badania: rano poszlam na prl i cytologie.... wyniki bede miala w czwartek a juz siedze jak na gwozdziach i sie stresuje co wyjdzie :-( Do lekarza zapisalam sie na przyszla srode.... ehh... tydzien nerwowki....

Sensi wiem co to znaczy bo w trakcie naszego kryzysu tez padaly hasla o rozwodzie... pomogl nam wyjazd na wakacje.... odpoczelismy, pobylismy razme, porozmawialismy i na razie wrocilo wszystko do normy... i o dziwo nie bylo jakis wiekszych klotni od naszych wakacji....
Na pewno ten stres zwiazany z budowa, praca to wszystko powoduje ze jestescie oboje przemeczeni a wtedy juz niewiele trzeba zeby wybuchla klotnia o byle co... nawet lyzeczka poloznoa na stole a nie w zlewozmywaku jest powodem do klotni.... - wiem bo to przeszlam...
A nie macie mozliwosci wyjechac gdzies chocby na weekend zeby choc troche odpoczac?
Wierze ze Wam sie jednak uda przezwyciezyc ten kryzys!!!!!!!

Vonko a co tak wkurzylo Waszego Juniora??

Antila obym nie byla zlym prorokiem z tym prezentem mikolajowym... :szok::crazy:

Alek juz myslalam ze skonczylam z papierami ale wlasnie lezy przede mna nowa sterta... :szok::wściekła/y:
 
Sensi smutna sprawa :-( Ale chyba każda z nas ma za sobą mniejszy/ większy kryzys w związku :-( Jeżeli się kochacie i wciąż chcecie ze sobą być (a tak na pewno jest), to każdy kryzys wg. mnie da się przejść. Pewnie dobrze by Wam zrobił taki wyjazd razem, jak Esch pisała, ale tylko we 2. Mielibyście czas na rozmowę i bliskość. Może byłaby szansa na taki wypad tylko we dwoje? Na razie spokojnie, bo emocje tylko pogarszają sprawę :-(
Antilko ale uparciuch z tej Waszej Córci :tak: No nic..czekamy dalej ;-)
Esch a nie masz tam gdzieś blisko niszczarki? ;-)
 
Witam :-)

Wpadłam sprawdzic wiadomo co no, ale Ania uparciuszek ;-)

Sensi trzymaj się kobieto, przy tej ilości zadań dom, przetwory, praca, budowa pomoc tylko ze strony mamy i tak dobrze, że nie skaczecie sobie do gardeł codziennie. Wierzę, że wszystko uda się przegadac. Trzymam za Was kciuki.
 
Kupiliśmy mebelki :-) Mąż miał je jakoś w tygodniu poskręcać, ale jak tylko wróciliśmy od razu wziął się do pracy :-D I już prawie gotowe :tak: Pokoik zaczyna nabierać kształtu :-) Ale się cieszę :-)
 
Hej

Sensi- musicie przetrwać, mąż na pewno docenia jaka z Ciebie wspaniała kobieta,żona i matka Waszego synka - z tego co piszesz o sobie tak wynika- troszczysz się o wszystko i na wszystko znajdujesz czas. Więc wierzę ,że mozesz mieć od czasu do czasu po prostu dosyć i mąż myślę to rozumie.
Oluś- wklej fotki pokoiku
ANtilko- rzeczywiście Anusia woli środek brzuszka :-) może dziś ???
Esch- zazdroszczę nartek ja zpaewne w najbliższym 3-leciu mogę o nich zapomnieć.
Moniś- buziak dla MArtuni
u nas gorączka przedimprezowa- jeszcze to załatwić i tamto - dziś jeszcze zrobiłam mikołajkowe prezenty dla chrześniaków i po raz pierwszy dla swojego syneczka- cudowne uczucie:-) choć to zwykły pałąk do wózka :-)
 
Dzień dobry :-)

Antilko jak tam..? ;-)
Anusia wkleję fotki, jak dokupimy łóżeczko :-) Będzie komplecik :tak:
Sensi jak Twój nastrój dzisiaj?


Ja dziś planuję wybrać się do empiku po prezenty, a o 17 mamy 2 zajęcia z SR :-)

Miłego dnia Kobitki :-)
 
Witajcie :-D U nas piękne słoneczko i przy okazji melduję, że cały śnieg, który jeszcze kilka dni temu pokrywał zbocza gór (widok z okna) - znikł. Tyle zimy w górach, przynajmniej w Beskidach.
Antilka, coś mi się wydaje, że przepowiednie dziewczyn o mikołajkowym prezencie coraz bliższe spełnienia... Jak tak czekałam na mojego pierworodnego. W ostatnich dniach nawet podskakiwałam, chodziłam na spacery giganty i nic. Mały za nic nie chciał opuścić mamusi, dopiero oksytocyna pomogła.
Onna, zobaczysz jak do wiosny szybko zleci!
Sensi, tak mi przykro! Ale nawet nie myśl o rozwodzie, żeby był rozwód musi być powód i to konkretny - wiem, bo przechodziłam. Kłótnie o głupie błahostki zdarzają się w każdym związku. A w gniewie niejedno żałowane później słowo może paść. Pewnie oboje jesteście przemęczeni, a od takiego stanu do kłótni niewiele trzeba. Będzie dobrze!
Esch, kciuki trzymam za Twoje badania.
Alek, widzę, że urządzanie mieszkanka dalej odchodzi pełną parą:-)
Anusieńka, ja do dziś uwielbiam robić prezenty moim dzieciom... W tym roku po raz pierwszy bez tego całego mistycyzmu - chłopcy od wakacji wiedzą, że to nie Mikołaj tylko rodzice. Zobaczymy jak będzie.
 
melduje że i u nas sloneczko. Tak bym poszla na spacer, ale niestety zaległości z pracy musze nadrabiać. Jak już to wszystko napiszę i oddam to będą święta. Chyba wyjątkowo będę miala pare postanowień noworocznych - przede wszystkim zmienić rytm
sensi, nie daj się zlym myślom! Postaraj sie zorganizować dla Was jakiś spokojny czas, w uzgodnieniu z meżem, zaloże się że mama chętnie zostanie te dodatkowe godzinki z dzieckiem jeśli chodzi o czas dla Was. Z doświadczenia wiem że wszystkie zmiany to ciężki czas bo w stresie, już nawet nie trzeba różnicy zdań, tylko czlowiek sily nie ma. A panowie wszystko traktują zadaniowo, czasem nie rozumieją, że dla nas ważne jest inne wsparcie też. i że narzekanie i takie inne to raczej domaganie sie zrozumienia niż rozdwojenia,żeby coś jeszcze niemożliwego zrobić.... Trzymam kciuki za Was...
Antila, no jak tam, ostro cwiczysz żeby już urodzić ???
vinniki, dawno nie zaglądalaś, odzywaj sie do nas częśćiej Dalej CIę tak rozpieszczają????
EWa Krystyna też zajea maleństwem, a może ślub szykuje????
zmykam, bo przeciez mialam pracować. Milego dnia trrzydziesteczki :)
 
reklama
Witam:-)
Zeżarło mi całego posta:angry:
No nic zacznę od nowa..
Sensi mam nadzieję, że dzisiaj ciut lepiej:confused:
Aluś mebelki kupiliście w Ikei?Napisz po zajęciach, co ciekawego dziś się nauczyłaś:tak:
Vinniki nie chciałabym, aby mała urodziła się 6 grudnia, bo jedne prezenty by jej przepadały:sorry:
Onna, Vinniki dzisiaj już umyłam podłogę zrobiłam pranie, zmieniłam pościel i powiesiłam firanki. jak na razie nie widzę efektów tych działań:baffled:
Co prawda nie wiem, czy mam się teraz spieszyć, bo mój M bardzo się przeziębił i boję się, że z takim katarzyskiem mogą go na porodówkę nie wpuścić:-(
Esch najważniejsze, że zaczęłaś robić te badanka, nic się nie denerwuj:happy:
Onna miłej papierologii życzę.
Vonko, Monik jak tam mamuśki:confused:
 
Do góry