zuzanka81
...szczęśliwa mama.
no co TY lopop ...ja też tak myślałam,ale wróciłam bo co to ma wspólnego ,po prostu nie wolno nam się przejmować za bardzo ,ja to zaczęłam traktować jako przyjemność pisania z Wami jako przyjaciółkami ...takie spotkania przy kawie...a przy okazji dzielimy się swoimi schizami :-)
oj fajnie spacerek z rodziną ...palu nie pamiętam niestety 
ja zaraz uciekam pod prysznic ....coś mnie brzuchol boli po tym vacum chyba za mocno dałam czadu
i do mojego Mm pójdę bo ostatnio coś go zaniedbuje 






