Zuzanka, no właśnie tak wczoraj wieczorem myślałam zrobić test ten z większą czułoscią na 4 dni przed @. Chcę zobaczyć czy czasem coś się nie buduje a potem samo nie ucieka. Miałam tak parę miesięcy temu, że już wymiotowałam i okresu nie było, potem miałam straszny ból brzucha i zmora przyszła. Pytałam ginekolog czy to może być to samoistne poronienie, a ona mi odpowiedziała ze nie może stwierdzić jak wcześniej testu nie było. No i .........
dziś poszłam do apteki i wróciłam z jakimś wynalazkiem. Clearblue Digital - nie ma kresek tylko dwa wyswietlacze, jeden na napis w ciąży lub nie w ciąży a drugi na wiek ciąży

. Kosztował tyle co inne, więc wzięlam ful wypas ze wszystkimi bajerami

. Teraz lezy w szafce bo się go boję zrobić

. Może lepiej nie eksperymentować i być w ciązy do 11.02 ? Kochana, z Ciebie to dzielna dziewczyna

. Dajesz radę z wychowaniem siostry i zajmowałaś się 5 rodzeństwa. Podziwiam Cię bardzo, bo ja to czasem nawet do siebie nie mam cierpliwości.
Lopop, napewno na siebie negatywnie nie działamy jeśli chodzi o zafasolkowanie. Zuzanka ma rację, gadamy jak przyjaciółki i ja naprzykład bardzo dużo się od Was uczę :-). Nie mam z kim pogadać na te tematy, moja mama już nie pamięta jak to było a siostra zaszła ze spiralą. Ja też wypadłam z tego wątku na parę miesięcy ale nie dlatego że chciałam od dziewczyn odpoczać tylko musiałam się wyałtować przez problemy rodzinne, które mi nawet chęć do ciąży odebrały. Bardzo się cieszę, że wróciłam

.
Mnie kur..ca nie opuszcza a syski mi zaraz eksplodują

.