Tasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2011
- Postów
- 9 294
Helooooł Dziewczęta!!!!
My już z powrotem...
Aleście naskrobały, na ma co, spróbuję coś przeczytać;-)
A było super, świat zupełnie inny. Pomijam skrajności typu klimat, roślinność, zwierzęta, bardzo widoczne bieguny nędza-bogactwo, ale ludzie przy tym wszystkim mega pozytywni - i takiego nastawienia do życia to akurat narody "cywilizowane" powinny się uczyć
ktoś mi kiedyś powiedział,ze są tacy bo nie wiedzą co można mieć - a to nie prawda. Konsumpcjonizm szerzy się bardzo, duża presja na to by żyć jak europejczycy ale jakaś taka zdrowa jeszcze.
Obok brudnego gościa w podartych ciuchach idzie gajerek a oboje mają w ręku coca colę i galaxy

jedzonku bardzo smaczne, guesthousy sympatyczne, a widoki nie do powielenia, potem przejrzę zdjęcia i coś wrzucę na forum;-)
a ludzie... generalnie każdy chciałby coś robić, nawet być kiblowym bo w końcu zasiłków nie mają. Wszędzie jest ich generalnie za dużo, raz pewnie dlatego że są tani, dwa nie aż tak zaawansowani technologicznie ( ale moje drogie mówiąc o głównych połączeniach między dużymi miastami - to nasze autostrady niestety pod względem jakości się chowają) i pewnie też nie do końca kulturowo potrafią się zorganizować (nieśpiesznie do celu, odpowiedzialność za rodzinę i znajomych w sensie dawania pracy) więc jest fucha lodowego, ciastkowego w parku i handlujących ziemniakami przy drodze -w rzędzie 50 osób na przykład ale to raczej sposób na życie niż na biznes a toczy się tu ono całą dobę
może między 3a5 tylko było zupełnie cicho
ich zdjęć z bliska nie robiłam bo jakoś tak głupio mi było jak małpom w zoo, ale atmosfera nairobi nie do opisania, głośno od ludzi, muzyki, wszechobecnych klaksonów - żadne zasady drogowe raczej zastosowania nie mają, nawołujących do taxi i busów - poza tym pełno mas ludzkich od rana do wieczora
a reakcja na białego różna, generalnie pozytywna choć jest traktowany jak portfel pełen pieniędzy, faceci lecą na laski, babki ich mogą nie lubić i na odwrót, na swój sposób swojsko i smarowalnie, ale przesympatycznie
do naszej temp polskiej jeszcze nie przywykłam i śpię w polarze
plus jakieś psikusy pokarmowe ale już jest lepiej i jakby się dało to bym wracała już, tymczasem idę teraz na mopa, koty zdemolowały chatę doszczętnie, potem wpadnę, papa
My już z powrotem...Aleście naskrobały, na ma co, spróbuję coś przeczytać;-)
A było super, świat zupełnie inny. Pomijam skrajności typu klimat, roślinność, zwierzęta, bardzo widoczne bieguny nędza-bogactwo, ale ludzie przy tym wszystkim mega pozytywni - i takiego nastawienia do życia to akurat narody "cywilizowane" powinny się uczyć
ktoś mi kiedyś powiedział,ze są tacy bo nie wiedzą co można mieć - a to nie prawda. Konsumpcjonizm szerzy się bardzo, duża presja na to by żyć jak europejczycy ale jakaś taka zdrowa jeszcze.Obok brudnego gościa w podartych ciuchach idzie gajerek a oboje mają w ręku coca colę i galaxy


jedzonku bardzo smaczne, guesthousy sympatyczne, a widoki nie do powielenia, potem przejrzę zdjęcia i coś wrzucę na forum;-)
a ludzie... generalnie każdy chciałby coś robić, nawet być kiblowym bo w końcu zasiłków nie mają. Wszędzie jest ich generalnie za dużo, raz pewnie dlatego że są tani, dwa nie aż tak zaawansowani technologicznie ( ale moje drogie mówiąc o głównych połączeniach między dużymi miastami - to nasze autostrady niestety pod względem jakości się chowają) i pewnie też nie do końca kulturowo potrafią się zorganizować (nieśpiesznie do celu, odpowiedzialność za rodzinę i znajomych w sensie dawania pracy) więc jest fucha lodowego, ciastkowego w parku i handlujących ziemniakami przy drodze -w rzędzie 50 osób na przykład ale to raczej sposób na życie niż na biznes a toczy się tu ono całą dobę
może między 3a5 tylko było zupełnie cicho
ich zdjęć z bliska nie robiłam bo jakoś tak głupio mi było jak małpom w zoo, ale atmosfera nairobi nie do opisania, głośno od ludzi, muzyki, wszechobecnych klaksonów - żadne zasady drogowe raczej zastosowania nie mają, nawołujących do taxi i busów - poza tym pełno mas ludzkich od rana do wieczora
a reakcja na białego różna, generalnie pozytywna choć jest traktowany jak portfel pełen pieniędzy, faceci lecą na laski, babki ich mogą nie lubić i na odwrót, na swój sposób swojsko i smarowalnie, ale przesympatycznie

do naszej temp polskiej jeszcze nie przywykłam i śpię w polarze
plus jakieś psikusy pokarmowe ale już jest lepiej i jakby się dało to bym wracała już, tymczasem idę teraz na mopa, koty zdemolowały chatę doszczętnie, potem wpadnę, papa
a tu klops
chlapa na całego.


