reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

A może Czę-100-chowa???:)

Patrzę dzisiaj a ja mam w ogóle nie wiadomo skąd suwaczek całkiem inny. Coś się gdzieś pokiełbasiło. Muszę wstawić nowy.

Tydzień temu byliśmy na parapetówie. Były jeszcze dwie rówieśniczki Ani, z III i IV i troje staszych dzieciaków. Ania trochę była zagubiona w tym charmiderze, musiała się przyzwyczajać. Potem jak rówieśniczki się pospały to latała do pokoju gdzie spały i wołała: dzidzia, dzidzia i rzucała się trochę na jedną albo kulki jej dawała :-D. I jeszcze ciągle wchodziła na tymczasowe schody czyli drabinę więc sobie trochę polatałam, bo mój po czasie nie był w stanie ;-);-);-). Spodobało jej się krzesełko do karmienia drewniane rozłożone, siedziała sobie jak na tronie.
 
reklama
Po pracy jak przyjeżdżam to jestem padnięta, w pracy nie ma jak zajrzeć na bb bo siedzę z szefostwem. W pracy średnia "nagonka".
Szkoda, że nie dostałaś tamtej pracy. W końcu się uda. Powodzenia.
U nas nie ma problemu z powrotem ze spaceru. Jak nie chce na nogach (a raczej sama idzie pod drzwi) to za fraki i do domu ;-):-). A latem faktycznie będziesz miała problemy, ale może się jeszcze coś zmieni.
Fajnie, że takie małe dzieciaczki przepadają za zwirzątkami. Ani też się podobały te całe konie w szopce ;-);-);-). WIdzę, że był luz-blues na Jasnej Gorze.
A to teściowa trafiła na okazję. Daruś się już kąpał w basenie? ;-):-D:laugh2:
Też padam ze śmiechu jak Ania coś tam po swojemu wyzywa albo zawzięcie tłumaczy. I to jeszcze tak głośno wtedy mówi...
Dobry Daruś z tymi piratami, orkiestra i indiańcami :-D:laugh2::-D.
Ania ma też swoje ulubione książeczki. Ostatni podczas jedzenia nie wystarcza pokazywanie obrazków, teraz trzeba czytać. Lubi czerwonego kapturka, Grzesia, kota w butach, Pawła i Gawła, Kotka (miauczy kotek miau...), bajki Brzechwy. Czytelniczka rośnie.
Teraz śpi, nie przeszkadzam jej już i idę sprzątać.
Pozdrawiam, pa :-)
 
Witam, zapracowaną kobitkę. Oj to miałaś przeboje, ale na szczęście, że nic poważnego się nie stało, u nas w miare spokojnie było chociaż bałam się o antenę.
Daruś to wogóle duży pieścioch ciągle przychodzi i się tuli, całuje, dlatego może przeprasza.:tak: :-)
Również słyszałam o zachorowaniach, ale w końcu idzie zima to trochę może wymrozi te wirusy. Daruś odpukać (puk puk) zdrowy, katar to miał owszem i to kilka razy, ale w wiekszości to przez zęby nigdy nie było z tego choroby, tylko jak dostał to go męczył przez 10 dni.:tak:
A jak Ania, mam nadzieję, że katar nie przeobraził się w coś poważnego?:no:
Stosowałam Sterimar, Euphorbium,nasivin ten ostatni to tylko w ostateczności, ale tak naprawde to katar sam musi przejść:tak: to wszystko mało co pomagało, no może nasivin, po nim widziałam poprawę, ale niestety nie można za długo go stosować tylko 3 dni bo podrażnia śluzówke.
Jeśli chodzi o spanie to Daruś teraz zasypia bliżej 21 niż 20, cóz musze to zaakceptować.:tak:
 
Ani brakuje dzieci z którymi by się pobawiła i widze, że miałabys pomoc przy drugim dzidziusiu;-)
Niestety Daruś jeszcze się nie kąpał w basenie, tego lata będzie pierwszy raz.
Wcale się nie dziwię, że przyjeżdżasz padnięta, sama ta podróż do Katowic i spowrotem może umęczyć, a nie myślałas o poszukaniu pracy tutaj na miejscu?

Byłam dzisiaj na pogrzebie u mamy mojej przyjaciółki, miała 59 lat, zmarła w sobotę po drugim wylewie. :-(
U nas nadal po stremu, Daruś rozrabia z dnia na dzień coraz więcej szkudzi, czasami juz nie mam siły, dzisiaj z babcią bawił sie w szkołę, nosił plecak, a w nim książeczki, kredki, kolorowanki, później siadal przy swoim stoliku wszystko wyjmowal i pisał, chwilę było spokoju, juz brak nam pomysłów na wymyślanie zajeć. Jutro idziemy do siostry Madzi może trochę sie pobawi.
Pozdrawiam
 
Witam,
w końcu zawitała do nas zima, jest pięknie biało. Daruś wczoraj był przywitać się z białym puszkiem, próbowaliśmy ulepić bałwana, ale coś śnieg nie chciał się lepić. Dzisiaj też byliśmy na dwórku, ale krótko, bo dość zimno było. Dzisiaj tatuś Darusia przywiózł sanki i jutro jak pozwoli pogoda się wybierzemy. Ogólnie podoba się Darusiowi biały puszek.:tak: :-)

Jak się czuje Ania, przeszedł jej katarek?, mam nadzieję, że tak i również śmiga po śniegu.
Pozdrawiam
 
Kilka fotek ze spacerów



Jutro jedziemy do chrzestnej Darusia i może ulepimy bałwana, to po wizycie wkleje nowe fotki. Darusiowi ogólnie podoba się zima, ale nie lubi wiatru. Dzisiaj się go spytałam jak było na sankach, a on odpowiedział brr(zimno).
 
Hej Ilonka. Dzisiaj wkleje fotki a jutro jak się uda napiszę, co u nas słychać.

20070125noc0048oz7.jpg

20070125noc0049ua8.jpg

200701250014iw2.jpg

200701250023tr1.jpg

[FONT=&quot]
200701250026ik5.jpg
[/FONT]
 
Byliśmy u cioci, ale nie udało się niestety ulepic bałwanka, ale porzucaliśmy się śnieżkami. Widzę, że Ania też ma świetną radochę. Zdjecia fajowe i jaka z Ani modelka, nie to co Daruś, co robię zdjęcie to zmienia pozę nie mogę go uchwycić, dlatego zdjęcia są takie, a nie inne.





Spodobały mi się taty buty, nawet fajnie się w nich chodzi:-)
 
reklama
Do góry