Miśka 5
Mamy lutowe'07
nie mam pomysłu, bo u nas to samoterror lozkowy trwa. co noc od dwoch tygodni ok 00-03 nad ranem makrela laduje u nas w lozku. jak nie to taka afera ze az wlosy deba staja. jakies pomysly co z tym zrobic?
nie wysypiam sie z nia:-(
nie wiem skad to sie wzielo bo od 7 miesiac spi sama w swoim pokoju![]()
, z tym że Wiki nie robi strasznego rabanu, ale jak ją odkładam do jej łózeczka to po prostu zaraz się budzi i dla swojej wygody i świetego spokoju biorę ją do nas

;-)mam nadzieje że do 7:00 pośpi 

:-(.