reklama
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Natolin, Roxannka - przytulam i śle pozytywne emocje :*
Może ta wysypka od czegoś co ciągle używacie. Może woda na której jest robione mm? U mnie właśnie mały był na wodę uczulony,a nigdy bym tego nie podejrzewała. A może spróbujcie zmienić tak na próbę.
U nas mały sam rozwiązał sprawę nie kąpania przez tydzień - walnął kupę torpedę u babci na rękach pod takim ciśnieniem że po szyję był obsrany i tym sposobem wylądował w wannie. Jazda była niezła bo miał na sobie body zakładane przez głowę, a było ono całe obsrane więc jak je zdejmowaliśmy to pomimo wielkich starań mały i tak się jeszcze gorzej ubabrał. Jednak pajace są fajne w takich przypadkach ;-)
No i zauważyłam też kilka potóweczek u małego. Więc kąpanie raz na tydzień nie przejdzie. Ograniczymy się do kąpieli co drugi dzień, a co drugi będziemy tylko obmywać watką miejsca 'strategiczne'. No i na tułowiu ładnie się goi wysypka. Ale na buzi i tak mu wychodzi i kurczę się martwię, bo jest na tym Zyrtecu. Je tylko mleko, no i do nocnej butli kleik kukurydziany. Może ten kleik muszę odstawić. A jak nie on to może Pepti jednak uczula - oby nie...
Może ta wysypka od czegoś co ciągle używacie. Może woda na której jest robione mm? U mnie właśnie mały był na wodę uczulony,a nigdy bym tego nie podejrzewała. A może spróbujcie zmienić tak na próbę.
U nas mały sam rozwiązał sprawę nie kąpania przez tydzień - walnął kupę torpedę u babci na rękach pod takim ciśnieniem że po szyję był obsrany i tym sposobem wylądował w wannie. Jazda była niezła bo miał na sobie body zakładane przez głowę, a było ono całe obsrane więc jak je zdejmowaliśmy to pomimo wielkich starań mały i tak się jeszcze gorzej ubabrał. Jednak pajace są fajne w takich przypadkach ;-)
No i zauważyłam też kilka potóweczek u małego. Więc kąpanie raz na tydzień nie przejdzie. Ograniczymy się do kąpieli co drugi dzień, a co drugi będziemy tylko obmywać watką miejsca 'strategiczne'. No i na tułowiu ładnie się goi wysypka. Ale na buzi i tak mu wychodzi i kurczę się martwię, bo jest na tym Zyrtecu. Je tylko mleko, no i do nocnej butli kleik kukurydziany. Może ten kleik muszę odstawić. A jak nie on to może Pepti jednak uczula - oby nie...
nice-girl ale się teraz uśmiałam z ta sraką....to mieliście wesołą przygodę
a co do uczulenia na mleko,to powiem Ci,że moja Natka pije tez pepti,ale ją uczula właśnie kleik kukurydziany,a nie mleko,spróbuj zrezygnować z kleiku

JOLI77
Fanka BB :)
Dokładnie NICE -kleik kukurydziany często uczula.kukurydza jest często modyfikowana genetycznie.
A co do kupy to u nas też ostatnio jak poszło to tylko prosto do wanny
:-)
A co do kupy to u nas też ostatnio jak poszło to tylko prosto do wanny
natolin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2010
- Postów
- 8 818
NICE u nas woda raczej nie, bo on od urodzenia na kranówie, a raz ma krosty, a raz prawie w ogóle, raz mniejsze, raz większe. no i tak dzisiaj mu się dokładnie przyjrzałam, że on od smarowania emolium to już nawet nie ma żadnych suchych miejsc na ciele, tylko ta buźka moja kochana :-(
nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Elusia, Joli - może macie racje dziewczyny, no to od dziś już mu nie daję kleiku i zobaczymy czy mu zejdzie całkiem. Na tułowiu to już własnie ma tylko suche placki, smaruję go dużo i mam nadzieję że wreszcie się wygoi. No ale jest zdecydowanie lepiej bo to już jest tylko sucha skóra bez wysypki, bez świeżych, zaognionych krostek, tylko takie suche placki. Na twarzy tylko mu jeszcze wychodzą świeże placki i krostki,ale już nie tak mocne jak wcześniej. Już mu to nie dokucza tak i jest zdecydowanie lepiej :-)
Natolin - no nie wiem co już doradzić. A może jednak spróbuj z tą wodą butelkową tak dla świętego spokoju. U mnie też w zasadzie pił mleko na tej wodzie 3 miesiące i było ok, a potem coraz gorzej było i na koniec to w ogóle 2/3 twarzy pokryte wysypką i plackami. No i też jak mu wychodziło, to wtedy smarowałam ciągle masciami i kremami to schodziło i potem znów na nowo wyłaziło i tak wkoło.
Natolin - no nie wiem co już doradzić. A może jednak spróbuj z tą wodą butelkową tak dla świętego spokoju. U mnie też w zasadzie pił mleko na tej wodzie 3 miesiące i było ok, a potem coraz gorzej było i na koniec to w ogóle 2/3 twarzy pokryte wysypką i plackami. No i też jak mu wychodziło, to wtedy smarowałam ciągle masciami i kremami to schodziło i potem znów na nowo wyłaziło i tak wkoło.
U nas tez zawsze jak cos,to buzialek najbardziej "poszkodowany".Teraz niby jest ładnie,ciałko juz ok,tylko buzia schnie strasznie,na przykład smaruje ją przed spacerem,zanim sie wyszykujemy,wyjdziemy,to na dworze juz widzę znowu sucha
((.
cass
Fanka BB :)
Wiecie co, Majka zaczęła w końcu też pić mm, daję Papti i też mam wrażenie że ma po nim gorszą skórę... co do Zyrtecu..hmm mojej Zuzi pomaga a Majce nie, za to majka dostała Clemastine 2 razy dziennie przez tydzień i wszystko jej pięknie zeszło :-) poza tym przestałam dawać Majce słoiczi bo zawsze mają gdzieś tam seler ukryty albo inne dziwne rzeczy i też zauważyłam poprawę :-) czasem dziecko musi poprostu wyrosnąć, Moja Zuza miała tyle leków, pilnowałam diety i nigdy skóra nie była idealna, a kiedy skończyła 2,5 roku jak ręką odjął... teraz je wszystko, pije zwykłe mleko, je cytrusy i nic jej nie jest, czasem ją wysypie jak babcia jej da danonka, to jeden z niewielu produktów które ją uczulają.
reklama
cass
Fanka BB :)
nie no na opakowaniu jest napisane w składzie ale np ja kupując marchewkową z ryżem w życiu i wpadłabym na to że jest w niej seler... myślałam że to zupka z jednego składnika, poprostu zalecam czytanie dokładne etykiet :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: