reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Alergia i problemy z nią związane

Antybiotyk możliwe,jak nastąpi wtórne zakażenie,tzn . samo AZS na pewno nie,ale często bywa,że ranki się zakażają,własnie Nice coś takiego miała u Przemka,z tego,co pamiętam.
Co do sterydów,to dosłownie "na własnej skórze" przekonałam się o ich działaniu:cool:.Tez mam alergię i jak była bardzo nasilona,moje ręce wyglądały okropnie.Leczyłamje maścią Lorinden A- działała rewelacyjnie,goiło się i znikało wszystko błyskawicznie,w oczach dosłownie.Niestety,lekarz mnie nie ostrzegł wtedy,że to trzeba z umiarem....teraz na prawej ręce mam inna skórę- nie ma plam,ale ....skóra jest cieńsza...bardziej sucha...jak zwinę dłoń w pięść,to jest ładna i gładziutka,ale jak wyprostuję palce,widać delikatną "łuseczkę",po prostu skóra jest zbyt mało elastyczna...
 
reklama
a więc tak ło:
chodziło jednak o to AZS. tylko że posiewy i antybiotyki to już przy takim mocno nassilonym. bo AZS podobno bakteria wywołuje:confused2:i zastanawiam się czy neomycyną nie spróbować posmarować Misi kawałeczka wysypka:eek:zaszkodzić raczej nie zaszkodzi:sorry:
 
Ida jesteś pewna, że AZS bakteria wywołuje?? bo albo przespałam zajęcia z pediatrii albo miałam niedouczonych lekarzy (choć nie sądzę) hmm. że AZS powoduje zakażenia nawracające bakteryjne to tak wiem ale żeby odwrotnie? że to bakterie AZS??????
 
ciekawa jestem jak to w końcu jest. Ale jakoś podświadomie czuję, że jednak to MAMAAGUSI ma rację, bo gdyby rzeczywiście AZS bylo wywoływane przez bakterie to większości dzieci wystarczyłoby podać odpowiednie leki i byłoby po sprawie, a tak przecież nie jest.

aa IDA ja bym raczej nie ryzykowała z tą neomecyną. Poczekaj jeszcze trochę. Po odstawieniu alergentów wysypka może się nawet do 2tyg. utrzymywać.
 
Ostatnia edycja:
Ja tez myśle ze jednak mamaagusi ma racje to było by zbyt " proste" a przecież ludzie latami sie z tym zmagają
 
Ida jesteś pewna, że AZS bakteria wywołuje?? bo albo przespałam zajęcia z pediatrii albo miałam niedouczonych lekarzy (choć nie sądzę) hmm. że AZS powoduje zakażenia nawracające bakteryjne to tak wiem ale żeby odwrotnie? że to bakterie AZS??????
ja na pewno nie dam se nic obciąć, i mi też ta droga ww, bardziej logiczna się wydaje:tak:ona mówiła że jak już bardzo nasilone jest, więc pewnie o te wtórne zakażenie bakteryjne jej chodziło:tak:ja jestem średnio zorientowana w tematach medycznych więc mogłam źle zrozumieć albo ona za "uczono" tłumaczyła:rofl2::-D:zawstydzona/y:
 
AZS nie wywołuja bakterie, tylko przy bardzo nasilonym AZS zmiany są tak ogromne, sączące, że wtedy dochodzi często do ich zakażenia. Tworzą się ranki - ułatwiony dostęp dla bakterii i zakażenie skóry gotowe.Najczęstszy jest chyba gronkowiec. U Przemka było takie zakażenie skóry i leczony był antybiotykiem,ale to się nim leczy zakażenie wywołane przez nasilone AZS,a nie samo AZS.

IDA - z przykrością witam w naszym gronie:-( Ja bym antybiotykiem nie smarowała,bo on na zmiany takie nie pomoże. Antybiotyk to już jak sa rany rozbabrane.

A my dziś byliśmy prywatnie u pani dermatolog,niby dobrej(ordynator dermatologii dzieciecej).Troche sie dowiedziałam rzeczy. Całkiem nam maści zmieniła. Cholesterolowa z wit. A+E kazała odstawić i dostaliśmy 2 inne robione - ciekawe czy zadziałaja. Mamy smarowac 2 razy dziennie,bo mówiła ze zbyt czeste kremowanie może szkodzić, a my minimum 3 razy dziennie smarowaliśmy. Dostalam tez recepte na Claritine w tabletkach (antyhistaminowy, żeby swędzenie zmniejszyć) i mamy dawać po pół tabletki, rozkruszyc i dac,bo ona tez stwierdzila że syropki dla alergików to jakiś niewypał. No i powiedziała, ze Protopikiem jak juz smaruje na mocne zmiany to 2 razy dziennie przez 7 dni,nawet jak zmiany juz zejda, bo takie doraźne smarowanie nie ma sensu. A my tylko do momentu poprawy smarowaliśmy. Generalnie jestem zadowolona z wizyty, tylko jeszcze z opinią musze poczekać na efekty kuracji ;-)
No i 2 rzeczy mnie zmartwiły. Po pierwsze powiedziała, że w jakiś 20% zmiany sa spowodowane pokarmami, a reszta to środowisko zewnętrzne, stres itp :-/
Po drugie powiedziała, że teraz ma w porzadku skóre i z takiego stanu jest zadowolona ... Rzeczywiscie akurat teraz poprawe ma, ale do ideału to daleko(pokazałam jej zdjęcia jak to przy zaostrzeniu wygląda).Jak na niego to jest ładna skóra,ale z tego co widziałam w poczekalniach do lekarzy to ludzie się załamują duuużo mniejszymi zmianami, wiec w porównaniu do zdrowych dzieci to jego skóra mimo wszystko jest do dooopy:-( No i załamało mnie właśnie to, ze ona jest z takiego stanu azs zadowolona,bo to znaczy że raczej lepiej jakoś nie będzie:-(
 
nice, :-(a może źle jej słowa odczytujesz??? może miała na myśli że to początek drogi do sukcesu???!!!???
biedny ten twój synuś... faktycznie pewnie buźka mojej małej nie może nawet być porównywana, a ja już się załamuję...
no nic, będę uzywać emolium i zobaczymy... ale na pewno wybiorę się może w przyszłym tygodniu zaraz do dermatologa - tylko muszę poszperać za jakimś porządnym.
moja sis też miała problemy skórne od niemowlaka, i taka jedna dermatolożka (która wciąż przyjmuje!) przepsiywała jej takie specyfiki, po których skóra jej nawet pękała!!! idiotka, wysuszające dawała na takie wysypki... a sis miała uczulenie na cytrusy właśnie
 
NICe o kurcze :-( mam cichą nadzieje, że w tej ostatniej kwesti kobieta nie miała racji i jeszcze Przemek bedzie miał skore niewiele różniąca sie od tej u dzieci bez alergii. Zaskoczylas mnie tym, że stres może jeszcze dodatkowo zmiany skórne wywolywać :szok: i czejam na relacje z leczenia. Mam nadzieję, że nowe masci i zalecenia Pani dr pomoga!
 
reklama
Makuc- o tym stresie to wiedziałam, przy AZS to właśnie nerwy i ogólnby stan emocjonalny pogarszają stan skóry. U nas przy ząbkowaniu od razu jest masakra na buzi, więc niestety stres źle na Przemka działa.
 
Do góry