Dawaj znać jak się czujeszdziekuje za slowa wsparcia
musze przetrwac najblizsze dni jakos
panicznie boje jakiejkolwiek aktywnosci czy wchodzenia po schodach, dlatego dzisiaj spie na parterze eh
![Slightly smiling face :slight_smile: 🙂](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f642.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dawaj znać jak się czujeszdziekuje za slowa wsparcia
musze przetrwac najblizsze dni jakos
panicznie boje jakiejkolwiek aktywnosci czy wchodzenia po schodach, dlatego dzisiaj spie na parterze eh
czuje sie okej, tkliwosc w miejscu pobrania powoli mija, obylo sie bez nospy i paracetamolu.Dawaj znać jak się czujesz![]()
Ja wzięłam cały tydz wolny i głównie leżałam. Po dwóch czy 3 dniach wyszłam z mężem na obiad ale głównie przez ten tydzień leżałam ci się bardzo martwiłam. Zresztą lekarz też mi mówił aby dużo odpoczywać. Jak mas taką możliwość to poleniuchuj kilka dni.czuje sie okej, tkliwosc w miejscu pobrania powoli mija, obylo sie bez nospy i paracetamolu.
dla wlasnego spokoju dzisiaj jeszcze duzo polegiwuje, jutro moze troszke wiecej pochodze
Malina27@ jak to bylo u Ciebie? lezalas czy raczej pol na pol?
Powikłania to głównie: sączenie się/ odejście wód (z tego, co słyszałam, wydarzy się to ewentualnie w dwóch pierwszych dobach) i zakażenie, które też rozwija się raczej szybciej, niż później. Ja tydzień po amnio myślałam już tylko o wynikach. Myślę, że możesz powoli próbować łagodzić w sobie emocje związane z samym badaniem. Będzie dobrzerozumiem.
Czy ryzyko powiklan po zabiegu spada w koncu do zera? Np po dwoch tygodniach? czy raczej juz do konca ciazy moze sie cos pojawic?
dziekuje Wam wszystkim za wsparcie!Powikłania to głównie: sączenie się/ odejście wód (z tego, co słyszałam, wydarzy się to ewentualnie w dwóch pierwszych dobach) i zakażenie, które też rozwija się raczej szybciej, niż później. Ja tydzień po amnio myślałam już tylko o wynikach. Myślę, że możesz powoli próbować łagodzić w sobie emocje związane z samym badaniem. Będzie dobrzeTrzymam kciuki za dobry wynik i te dwa najpiękniejsze słowa na świecie: kariotyp prawidłowy.
A było jakieś wskazanie do ponownych badań prenatalnych a tym bardziej do testu potrójnego?Witam Was !
Miałam pierwsze badanie prenatalne gdzie z USG i z krwi wyszło ryzyko ZD niskie i wszystkie inne też.
Te badania miała powtorzone- skurcze- po dwóch tygodniach. Na tych powtórzonych badaniach miałam USG i test potrójny( tak często wykonuje ten lekarz). I teraz wyszło ryzyko ZD 1:134 czyli wysokie. Nic z tego nie rozumiem. Moja Pani ginekolog nie rozumie dlaczego miałam test potrójny, skoro wcześniej miałam podwójny a od potrójnego podobno już się odchodzi (chyba, że ktoś nie zrobi podwójnego). Dała mi skierowanie na amniopunkcję a ja nie wiem co zrobić. Czy będzie ZD czy nie to nic nie zmieni. Wiadomo, że będzie trudniej.
Do ponownych wskazaniem były skurcze macicy. I podobno bardzo często są tam powtarzane te pierwsze badania. Miałam brać magnez przez dwa tygodnie i wrócić.A było jakieś wskazanie do ponownych badań prenatalnych a tym bardziej do testu potrójnego?
W tej sytuacji chyba skonsultowałabym z jakimś dobrym lekarzem z certyfikatem fmf, który ma dobre opinie. Jeżeli to Warszawa to jest kilku lekarzy fachowców w tej dziedzinie.Do ponownych wskazaniem były skurcze macicy. I podobno bardzo często są tam powtarzane te pierwsze badania. Miałam brać magnez przez dwa tygodnie i wrócić.
A teraz mam zrobić wyniki glukozy i za dwa tygodnie mam połówkowe i wtedy omówimy te wyniki z powtórzonych prenatalnych. Bo chciałam oczywiście je omówić na już. A to wszystko z lekarzem od prenatalnych, to inny lekarz niż moja Pani doktor ginekolog prowadząca