reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Wiem, że to też matematyka, jednak jest bardziej czułe niz pappa i nieinwazyjne. Test nifty pro jest tez ubezpieczony, więc raczej się starają by wynik był miarodajny. Tylko jeśli te badania wyjdą niepewne zdecyduję się na inwazyjne, zbyt wielki strach. Nie rozmawiałam jeszcze z genetykiem. Mój gin pojechał sobie na urlop, będzie w poniedziałek, więc załatwić cokolwiek no niestety się nie dało.

Moim zdaniem, jeśli wychodzą rozne wyniki od dwóch lekarzy to nie warto zakładać najgorszego scenariusza, ale ten pozytywny. Uważam,ze dobrze robisz idąc na badanie nifty, jeśli one wyjdzie złe wtedy dopiero amnio. Jednak jestem dobrej myśli, ze u Ciebie wszystko dobrze i tylko skończy się na nerwach [emoji4]
 
reklama
Moim zdaniem, jeśli wychodzą rozne wyniki od dwóch lekarzy to nie warto zakładać najgorszego scenariusza, ale ten pozytywny. Uważam,ze dobrze robisz idąc na badanie nifty, jeśli one wyjdzie złe wtedy dopiero amnio. Jednak jestem dobrej myśli, ze u Ciebie wszystko dobrze i tylko skończy się na nerwach [emoji4]

Też uważam, że jeśli tylko masz możliwość i możesz sobie na to pozwolić finansowo to jak najbardziej zrób najpierw nifty! Moim zdaniem to głupie gadanie, że nieinwazyjne badania to tylko statystyka tak jak pappa i dziecko i tak może być chore. Owszem może.. ale po dobrych wynikach pappy raczej nie bierze się tego pod uwagę tylko wtedy kiedy wyniki są złe. Tak samo po nifty czy innych tego typu badaniach. Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku! [emoji5]
 
obecnie jestem w 15 tygodniu tzn dopiero zaczynam więc jak poczekam około 2 tygodnie na wynik nifty to będę w 17, ewentualna amniopunkcja to 20-21 tydzień. Może uda mi się ze wszystkim zdążyć.

Ja mialam amiopunkcje robiona w 20 tyg, robilam prywatnie i dostalam wynik w 48 godz metoda fisha ale tylko dlatego ze robilam to w prywatnej klinice.. to jest ostatni dzwonek na amniopunkcje jezeli chodzi o wynik i o podejmowanie decyzji.. dzisiaj koncze 23 tydz ciazy a dalej nie mam wynikow z calosciowej amniopuncji i dalej na nie czekam.. mam nadzieje ze dostane przed swietami.. chodziaz rowny miesiac minie po swietach.. wiec jezeli nie zdecydowalabym sie na fisha dalej nic bym nie wiedziala.. a jezeli w calosciowych wyjdzie cos nie tak ( chociaz fish wyszedl prawidlowy i wykluczyl ZD co u nas bylo najbardziej prawdopodobne) to juz z ta wiedza nie bede mogla nic zrobic.. z calego serca wierze ze wynik calosciowy bedzie prawidlowy. To jest jak walka z czasem jezeli robi sie tak pozno amniopunkcje i jest podejrzenie ze moze cos byc nie tak i rozwaza sie terminacje.. Dziecko jest coraz wieksze, zaczynasz czuc ruchy, coraz bardziej zakochujesz sie w tym malenstwie i nawet mysl o tym ze moglabys zrobic cos takiego - robi z ciebie najgorszego czlowieka na swiecie.. wiem sama po sobie po przez okres od badan polowkowych do amniopunkcji i do wyniku fisha mialam tysiac mysli co zrobic jesli okaze sie ze bedzie cos nie tak.. zawsze trzeba byc przygotowanym na najgorsze a miec nadzieje na najlepsze..
 
Ja mialam amiopunkcje robiona w 20 tyg, robilam prywatnie i dostalam wynik w 48 godz metoda fisha ale tylko dlatego ze robilam to w prywatnej klinice.. to jest ostatni dzwonek na amniopunkcje jezeli chodzi o wynik i o podejmowanie decyzji.. dzisiaj koncze 23 tydz ciazy a dalej nie mam wynikow z calosciowej amniopuncji i dalej na nie czekam.. mam nadzieje ze dostane przed swietami.. chodziaz rowny miesiac minie po swietach.. wiec jezeli nie zdecydowalabym sie na fisha dalej nic bym nie wiedziala.. a jezeli w calosciowych wyjdzie cos nie tak ( chociaz fish wyszedl prawidlowy i wykluczyl ZD co u nas bylo najbardziej prawdopodobne) to juz z ta wiedza nie bede mogla nic zrobic.. z calego serca wierze ze wynik calosciowy bedzie prawidlowy. To jest jak walka z czasem jezeli robi sie tak pozno amniopunkcje i jest podejrzenie ze moze cos byc nie tak i rozwaza sie terminacje.. Dziecko jest coraz wieksze, zaczynasz czuc ruchy, coraz bardziej zakochujesz sie w tym malenstwie i nawet mysl o tym ze moglabys zrobic cos takiego - robi z ciebie najgorszego czlowieka na swiecie.. wiem sama po sobie po przez okres od badan polowkowych do amniopunkcji i do wyniku fisha mialam tysiac mysli co zrobic jesli okaze sie ze bedzie cos nie tak.. zawsze trzeba byc przygotowanym na najgorsze a miec nadzieje na najlepsze..
Jezeli cos bedzie nie tak i podejme te trudna decyzje (swoja droga nie widzialam aby ktos mial tak zle wyniki pappy jak ja) to najciezej bedzie mi przy samym no wiecie. Widzialam jak to wyglada i nie wiem czy mi serce z bolu nie peknie. Boje sie tez oceny innych bo niektorzy beda wyzywac i w ogole. Moi rodzice nie wiedza i nie wiem jaki maja stosunek do tych sytuacji. Wie tylko siostra i przyjaciolka. Mam w nich wsparcie. Jutro mam wizyte u genetyka. Beda poszerzac diagnostyke o moj i meza kariotym. Dowiemy sie tez co wyszlo z amniopunkcji. Mam nadzieje ze bedzie dobrze
 
Witajcie dziewczyny. W piątek byłam u genetyka (amnio wyznaczone na 17.12) i dla pocieszenia napisze co mi powiedziała. Z ich obserwacji (duży szpital, amniopunkcja robiona w tysiącach) wynika, że u kobiet, gdzie usg prenatalne wyszło dobrze, a namieszała biochemia (test Pappa) bardzo rzadko zdążą się, aby wynik amnio był zły. Moje ryzyko po teście Pappa 1:295, dla jednych mało, dla jednych dużo. Ja mimo wszystko zdecydowałam się na amino i nie żałuje, wiadomo strach jest. Wykupie fish, wiec wynik będę mieć już w piątek. Z racji, że moje amnio bada również mikromacierz, zostaną wykluczone, bądź potwierdzone tez inne choroby, które przy badaniu tylko kariotypu już nie wychodzą. Amniopunkcja jest badaniem inwazyjnym, wiec jest związana z pewnym ryzykiem, ale spokój do końca ciąży myśle, że jest wart podjęcia takiego ryzyka.
 
Jezeli cos bedzie nie tak i podejme te trudna decyzje (swoja droga nie widzialam aby ktos mial tak zle wyniki pappy jak ja) to najciezej bedzie mi przy samym no wiecie. Widzialam jak to wyglada i nie wiem czy mi serce z bolu nie peknie. Boje sie tez oceny innych bo niektorzy beda wyzywac i w ogole. Moi rodzice nie wiedza i nie wiem jaki maja stosunek do tych sytuacji. Wie tylko siostra i przyjaciolka. Mam w nich wsparcie. Jutro mam wizyte u genetyka. Beda poszerzac diagnostyke o moj i meza kariotym. Dowiemy sie tez co wyszlo z amniopunkcji. Mam nadzieje ze bedzie dobrze
Skoro mamy taka możliwość i jesteśmy na to gotowi to nie masz co się martwić innymi. Tez w przypadku złego wyniku poddam się terminacji. Mam już nastoletnia córkę i nie obarcze ją opieka nad chorym rodzeństwem, kiedy nas zabraknie. To byłoby niesamowicie samolubne z mojej strony. Miejmy nadzieje, że wszystkie nasze historie skończą się pozytywnie. Trzymam kciuki ...
 
Skoro mamy taka możliwość i jesteśmy na to gotowi to nie masz co się martwić innymi. Tez w przypadku złego wyniku poddam się terminacji. Mam już nastoletnia córkę i nie obarcze ją opieka nad chorym rodzeństwem, kiedy nas zabraknie. To byłoby niesamowicie samolubne z mojej strony. Miejmy nadzieje, że wszystkie nasze historie skończą się pozytywnie. Trzymam kciuki ...
Mamy to samo podejscie. Choc to jest nasze pierwsze dziecko, nie wyobrazamy sobie skazywac je i nas na cierpienie. Byloby to strasznie samolubne bo co z takim dzieckiem sie stanie po naszej smierci? U mnie akurat zd mialo najmniejsze ryzyko choc i tak duze bo 1:176. Najgorsze te pozostale bo 1:12 i 1:19. Nie znalazlam nikogo z takimi wynikami, ale caly czas staram sie miec nadzieje, ze jutro uslysze ze jest w porzadku, choc wiem ze tak nie bedzie. Nie chcieliby badac mojego i meza kariotypu gdyby amnio wyszla dobra. Boje sie tego co uslysze, ale nic z tym nie zrobie. O 9 mam wizyte. Dam znac po-tyle ile bede w stanie
 
reklama
Do góry