reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Przepraszam jeśli można dopytać, co oznaczają niskie białka pappy i bhcg? :( To dla mnie bardzo ważne. Możesz rozwinąć? :(
Generalnie wyniki biochemii mogą wskazywać na ryzyko wystąpienia wad genetycznych u płodu i innych problemów w czasie ciąży. Pozwolę sobie zacytować jeden z portali:
„Ryzyko wystąpienia zespołu Downa rośnie, jeśli wartość wolnej podjednostki hCG jest większa niż 2,52 MoM, a wartość PAPP-A jest poniżej 0,5 MoM. Ryzyko wystąpienia zespołu Edwardsa i Pataua zwiększa się natomiast, jeśli wartość wolnego beta hCG oraz PAPP-A spadają poniżej 0,33 MoM. Ponadto wyniki testu podwójnego mogą sugerować zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia u płodu zespołu Turnera, kiedy wartość wolnego beta hCG oscyluje wokół 1 MoM, a białka PAPP-A poniżej 0,5 MoM.”
 
reklama
Cześć Dziewczyny, to mój pierwszy wpis tutaj. Przeczytałam setki stron wątku. Mam 32 lata, 2 zdrowych dzieci, wcześniej nikt mnie nie kierował i poza usg w ciąży nie robiłam badań prenatalnych, teraz trzecia ciąża, zrobiłam test Panorama, wszystkie ryzyka niskie, usg genetyczne, wszystko w normie, NT 1,8, lekarz zalecił jednak PAPPa. Zrobiłam i niespodzianka, ryzyko T21 1:170 i nie wiem co robić. 3 genetyków mówi, że nie ma sensu robić amnio, bo Panorama jest bardzo czuła i ryzyko przy amnio większe. Napisali mi to w opisie wizyty, że nie widzą wskazań do badania inwazyjnego, chyba, że mój lęk. z ginekologów.. 2 zachęca, żeby zrobić, żeby mieć spokój, 2, że to tylko moja decyzja i tyle. I nie wiem co robić. Ginekolog z IMiD, który wykonuje tam amniopunkcje, powiedział, że wstrzymałby się do 18 tc, wtedy zrobić echo serca i jeśli coś wyjdzie to spokojnie jeszcze zdąży z amnio. Bo jednak powikłania się zdarzają i poronienia też i że jak mi inny gin powiedział, że to tylko ukłucie i spokój do końca ciąży najważniejszy to ten odparł, że tak mówi tylko ten kto nie robi amniopunkcji.. I jestem w kropce, nerwy mnie zżerają, nie wiem co robić, czy iść teraz na amnio, czy czekać do tego 18 tc... na grupie na fb badania prenatalne trafił się i gość, któremu zafałszowało Nifty i dziewczyny, które poroniły zdrowe kariotypy po amnio..Ratuunku.. chyba zwariuję
Hej podaj prosze co to za nazwa grupy na fb?
 
Powiem tak - ja miałam niższe ryzyko, bo "tylko" 1:279, i był to nasz wyczekany potomek. Mąż po wynikach NIFTY wręcz mnie przekonywał do odwołania amiopunkcji. Moja ginekolog powiedziała, że ryzyko jest niskie i żeby nie robić, a genetyk na to, że nie przypomina sobie, żeby kobieta z takimi wynikami urodziła chore dziecko, ale dla mojego spokoju mam zrobić. Potem (może ze względu na moją paranoiczną rekację) wręcz namawiała na amnio.
Powikłania się zdarzyły niestety, ale to są naprawdę sporadyczne przypadki. Decyzja należy do Ciebie. Ja nie namawiam, bo sama nie robiłam. Ale to było trudne 9 miesięcy.
Jakie powiklania kochana?
 
Dziewczyny ja mam troche dziwna sytuacje moze ktoras sie spotkala
Ryzyko wad z 12 tyg mam T21-1-5500 i patau 1-10000 NT bylo 2.2. Czyli niskie ryzyko.
Zrobilam prywatnie Nifty Harmony bo mam 36 lat i chcialam miesc super pewnosc(mieszkam w uk tu nie daja jakie bilko jaka beta tylko mowia ryzyko)
No i zaczal sie moj horror bo w 17 tyg nie bylo wystarczajaco duzo dna zeby zrobic pomiar,minimum 4% a ja mialam 3,8% zrobilam jeszcze raz 9 dni pozniej i bylo 3.2% w 18 tyg!tam powinno byc juz z 15% tego dna dziecka.Nie dostalam wyniku,nienwiem czy jest chore czy zdrowe.Poniewaz panikuje szpital zaoferowal amino w poniedzialek ze specjalista.I teraz jestem przerazona bo mam niskie ryzyko,i jakbym nie zrobila Harmony prywatnie to bym sobie zyla w nie wiedzy,niskie dna moze swiadczyc o jakimy problemie genetycznym u dziecka.Jestem w 20 tyg,robic czy nie robic amino?boje sie poronic zdrowe dziecko,mam nadzieje ze on ze mna pogada zrobi jakies usg i powie czy mam robic czy nie.Szpital robi mi przysluge robiac podstawowe amino bo u nich w papierach wszystko jest ok.nie wiem co zrobic:((
 
Dziewczyny ja mam troche dziwna sytuacje moze ktoras sie spotkala
Ryzyko wad z 12 tyg mam T21-1-5500 i patau 1-10000 NT bylo 2.2. Czyli niskie ryzyko.
Zrobilam prywatnie Nifty Harmony bo mam 36 lat i chcialam miesc super pewnosc(mieszkam w uk tu nie daja jakie bilko jaka beta tylko mowia ryzyko)
No i zaczal sie moj horror bo w 17 tyg nie bylo wystarczajaco duzo dna zeby zrobic pomiar,minimum 4% a ja mialam 3,8% zrobilam jeszcze raz 9 dni pozniej i bylo 3.2% w 18 tyg!tam powinno byc juz z 15% tego dna dziecka.Nie dostalam wyniku,nienwiem czy jest chore czy zdrowe.Poniewaz panikuje szpital zaoferowal amino w poniedzialek ze specjalista.I teraz jestem przerazona bo mam niskie ryzyko,i jakbym nie zrobila Harmony prywatnie to bym sobie zyla w nie wiedzy,niskie dna moze swiadczyc o jakimy problemie genetycznym u dziecka.Jestem w 20 tyg,robic czy nie robic amino?boje sie poronic zdrowe dziecko,mam nadzieje ze on ze mna pogada zrobi jakies usg i powie czy mam robic czy nie.Szpital robi mi przysluge robiac podstawowe amino bo u nich w papierach wszystko jest ok.nie wiem co zrobic:((

To ryzyko poronienia jest tak niskie, że prawie go nie ma. Jednak muszą Cię poinformować o możliwości powikłań. Ryzyko wad jest jeszcze niższe.
Dla spokoju zrób amniopunkcję.
 
To ryzyko poronienia jest tak niskie, że prawie go nie ma. Jednak muszą Cię poinformować o możliwości powikłań. Ryzyko wad jest jeszcze niższe.
Dla spokoju zrób amniopunkcję.
Staralam sie o to dziecko dlugooo i jesli przez moja nadgorliwosc cos sie stanie to nie bede umiala z tym zyc,chorego dziecka tez nie dam rady miec.nie wiem co zrobic.
 
Staralam sie o to dziecko dlugooo i jesli przez moja nadgorliwosc cos sie stanie to nie bede umiala z tym zyc,chorego dziecka tez nie dam rady miec.nie wiem co zrobic.

Chyba starając się o dziecko w pewnym wieku musimy sobie zdawać sprawę z możliwych komplikacji. Jeśli aż tak się boisz poronienia to nie rób amniopunkcji. Jednak ryzyko powikłań po amnio jest wyższe niż Twoje ryzyka wad. Nadal jest ZNIKOME.
 
Chyba starając się o dziecko w pewnym wieku musimy sobie zdawać sprawę z możliwych komplikacji. Jeśli aż tak się boisz poronienia to nie rób amniopunkcji. Jednak ryzyko powikłań po amnio jest wyższe niż Twoje ryzyka wad. Nadal jest ZNIKOME.
Martwi mnie to ze moze cos z lozyskiem jest nie tak?cos gdzies jest nie tak i nie wiem co.chyba tylko polowkowe usg mi cos wiecej powie,bo chyba wtedy juz mozna wylapac.wiem ze przy t13 i t18 wady sa dosc mocno widoczne
 
Martwi mnie to ze moze cos z lozyskiem jest nie tak?cos gdzies jest nie tak i nie wiem co.chyba tylko polowkowe usg mi cos wiecej powie,bo chyba wtedy juz mozna wylapac.wiem ze przy t13 i t18 wady sa dosc mocno widoczne
Jak na Twój wiek masz bardzo niskie skorygowane ryzyka wszystkich trzech trisomii. Więc biochemia musiała być dobra - to sugeruje brak problemów z łożyskiem. Testy NIPT czasami nie dają wyniku, próbki są nienadające się do zbadania. Amnio jest jednak badaniem diagnostycznym i raczej się udaje. Łożysko będą oceniać w USG.
 
reklama
Staralam sie o to dziecko dlugooo i jesli przez moja nadgorliwosc cos sie stanie to nie bede umiala z tym zyc,chorego dziecka tez nie dam rady miec.nie wiem co zrobic.
Prawda jest taka, że nawet ze 100% zdrową ciążą możesz urodzić chore dziecko - może np. dojść do niedotlenienia przy porodzie. Dziecko może w efekcie dostać dziecięcego porażenia mózgowego. Tak było z moim chrześniakiem - ciąża wzorcowa, ale przy porodzie niedotlenienie, chłopak porusza się na wózku. Niepełnosprawność może też wyjść później, mimo że ciąża i poród ok. U mnie wszystko było super. A teraz mam córkę, która ma m.in. autyzm i padaczkę. U kuzynki wszystko było ok na usg, w badaniach, a urodziła córeczkę z zespołem Downa. Dziecko w wieku kilku lat też może mieć wypadek i w efekcie stać się niepełnosprawne. Nie piszę tego, by Cię straszyć. I nie chodzi mi o to, że jak jest chore i usuniesz, to to jest złe - nie! Ja mając jedno dziecko niepełnosprawne, nigdy bym tak nie oceniała. Mając wybór - sama nie chciałabym drugiego dziecka niepełnosprawnego urodzić, bo wiem, ile pracy, czasu, poświęcenia opieka nad takim dzieckiem kosztuje. Musiałabym jednemu, które tego czasu dużo wymaga, poświęcać mniej. Ale prawda jest taka, ze nawet przy 100% zdrowej ciąży, coś może pójść nie tak. Po prostu. I trzeba się z tym liczyć. Po prostu, o to mi chodzi. Dziewczyny, liczcie się z tym, starając się o dziecko. Bo owszem, jeśli w ciąży okaże się, że coś jest nie tak - możecie ciążę zakończyć. Ale co jeśli, że coś jest nie tak, okaże się dopiero po porodzie? Albo jak dziecko będzie miało rok czy 4 lata? Starając się o dziecko, zawsze trzeba mieć z tyłu głowy, że coś może się wydarzyć i wtedy trzeba będzie dać radę. Po prostu pamiętajcie o tym, że zdrowa ciąża nie równa się zdrowemu dziecku. Trzeba być i na taką ewentualność gotowym, by po porodzie/wypadku dziecka itd. nie doznać szoku, depresji, że my takiego dziecka nie chcieliśmy i że miało być zdrowe od początku do końca.
Ja myślę, że Twoje dziecko jest zdrowe. Że to pewnie błąd pomiaru, bo po prostu w pobranej próbce akurat nie było wymaganej ilości % dna. Akurat ta próbka była zła po prostu. Jeśli nie daje Ci to spokoju - możesz spróbować powtórzyć ten test, ale licząc się z tym, że znowu może być zła próbka. Albo zrób amnio i będziesz wiedziała, na czym stoisz. To jest badanie diagnostyczne, a nie statystyczne i będziesz miała pewność, czy wszystko jest ok. :) Ryzyko poronienia jest, ale niewiele. Najważniejsze, to spytaj samą siebie, co jest dla Ciebie mniejszym złem po prostu i co jest ważniejsze. Jeśli mega jesteś nastawiona na to, że nie dasz rady i nie chcesz niepełnosprawnego dziecka - zrób amnio. Jeśli wyjdzie, że coś jest nie tak, będziesz wdzięczna, że amnio zrobiłaś. Jeśli poronisz, a dziecko było zdrowe (a przypominam, że szansa na to jest znikoma!!) - trudno, ważniejsze było dla Ciebie nie urodzić dziecka chorego (i to jest też ok wybór). Albo możesz amnio nie robić - ale wtedy musisz wziąć pod uwagę, że być może coś jest nie tak i jest mała szansa, że dziecko może nie urodzić się zdrowe.
Ale przy pierwszych wynikach moim zdaniem naprawdę nie masz czym się martwić. Wyszło Ci mega małe ryzyko. Przy drugim teście po prostu próbka była zła - nie oznacza to, że z dzieckiem jest coś nie tak. Dla spokoju ducha zrób amnio, jeśli jest to dla Ciebie tak ważne. Będziesz spokojna. Nie będziesz się kolejne 20 tygodni stresować, :)
 
Do góry