natomiast u mnie po urodzeniu córeczki przez 6 tygodni organizm "oczyszczał się po porodzie" potem miałam 2,3 dni spokoju i następnie od nowa przez ok. 5,6 dni. Zmartwiło mnie to troszkę

poszłam do gina i po USG stwierdził ze mam powiększony jeden jajnik i kazał przyjsc za 3,4 tygodnie aby zobaczyc w jakim kierunku idą zmiany hormonalne w moim organizmie. I cóż się okazało że po 6 tyg. wystąpiła u mnie normlana, regularna miesiączka a powiększony jajnik przygotowywał się już na poczęcie następnego czlowieczka

. Nie myslałam wcale o antykoncepcji zaraz po urodzeniu dziecka ale gin stwierdził ze warto o tym pomyslec bo na moje pytania dlaczego już, przecież karmię non stop dziecko powiedział "widocznie u pani jest taki pęd do natury" (a Małą karmilam ponad rok piersią).
Przepisał tabletki ,które mogą brać kobiety karmiące (chyba te same co pisze Dorota - Cerazette ) ale nie była z nich zadowolona

Brałam może miesiąc a pozostale 2 opakowania wyrzuciłal bo one totalnie rozregulowały cykl miesięczny nie tak jak tradycyjne tabletki. Miesiączki były nieregularne, raz 6dnowe innym razem 3dniowe, nie co 26-28 dni tylko czasem co kilkanaście zdarzały się tez skąpe krwawienia w środku cyklu. Dla mnie były beznadziejne tym bardziej że wtedy dużo jeżdziłam do rodziny i nigdy nie wiedziałam czy mnie nie spotka przykra niespodzianka.
