Hmmmm no wiec ja zalozylam implant pod koniec listopada , zdecydowalam sie na niego poniewaz nie jestem w stanie brac co do godziny tabletki

mam za szybki tryb zycia , balam sie zalozyc sobie spiralke




a inne metody jakos mnie nie przekonywaly

.
O implancie przeczytalam na internecie i lekarz mi zaproponowal

dostalam ulotke na jego temat zanim umowilam sie na zabieg

Od listopada do kwietnia mialam okres i plamienia bardzo upierdliwe

bardzo dlugie i meczace , wkurzajace, libido spadlo niestety bardzo, uehhh Maz poszedl w odstawke co bardzo zawazylo na naszym zwiazku

myslalam juz ze wyjme implancik ale od kwietnia dostalam normalnego okresu, nie mam zadnego plamienia juz 2 miesiac, libido sie poprawilo i to bardzo

;-) a najbardziej po okresie

:-)


nie przytylam ani nic

wrecz przeciwnie nie chce mi sie jesc


figurke mam wspaniala

zadnych boli glowy ani boli jajnikow nic w tym stylu

jestem w tej chwili zadowolona - lekarka powiedziala ze do 6 miesiecy mam prawo krwawic itp bo organizm musi sie oswoic i rzeczywiscie miala racje

mowila takze ze duzo kobiet wyjmuje implant wczesniej nim minie 6 miesiecy...bo nie moga sie oswoic z tymi dolegliwosciami




wybor nalezy do ciebie ...porozmaiwaj jeszcze z lekarzem :-);-)

on ci doradzi nie sugeruj sie kazda z nas bo to zalezy od organizmu

pozdrawiam serdecznia Olcia dzieki za priva ;-);-)u nas ok Blania chodzi juz :-)