reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

atopowe zapalenie skóry,pomóżcie!!!

Witam! No właśnie, za późno przeczytałam twoja wiadomość bo już sie zdążyłam przestraszyć:(. Faktycznie skora zaczęła sie robić taka czerwona. Na razie smaruje 4 dzień ale szczerze mówiąc nie widzę poprawy. Byla poprawa na następny dzien a teraz jest znowu to samo:(. A do kąpieli używam Balneum hermal plus.Moze nic nie pomaga bo za cienko smaruje?:(. Boje się grubiej bo to jest ponoć mocna maść.
 
reklama
Minęło prawie 3 tyg. Była poprawa ale znow jest gorzej i nie wiem od czego:(. W momencie gdy smarowalam ja Elidelem i jadła zupke ( cały czas ta samą) to było wszytko ok. Ale gdy odstawiłam elidel pojawiły sie zmiany na skórze. Pediatra kazła mi wprowadzic Sinlac ale dalam Jej to tylko raz i po raz ostatni!!!!!!!!. Produkt dla alergików a moja córka po 2 godzinach od zjedzenia miała opuchnięte powieki i krostki na buzi i na rączkach a w nocy cały czas wymiotowała ( co jej sie nigdy nie zdarzyło). 10 lipca idziemy do alergologa i może on coś poradzi na ta dietę, bo naprawdę jest bardzo uboga jak dla 8 miesięcznego dziecka. W tej chwili juz nie wiem co jej dac. Czy cos z warzyw np brokuł czy jabłuszko???
 
nas uczula jabłuszko, nie uczula gruszka...
niestety nie ma reguły Sylwia, kazde dziecko jest inne i kazde moze byc uczulone na cos innego...
ja wariowałam bardzo, łącznie z tym ze kąpałam dziecko w przegotowanej, odstałej wodzie, zakupiłam posciel antyalergiczną i spryskałam wszystko allergofem...
co do pokarmów to mamy na to chwile tez mało wprowadzonych - królik, indyk, gruszka, marchewka, ziemniaki... dzis kupiłam jaja przepiórcze - podobno miej uczulają...
pomimo zanikniecia na okres letni azs pare dni temu pojawił sie u nas katar sienny - chyba cos pyli... sprawdzałam lipa albo trawy ... raczej trawy, bo u nas w testach wyszło na nie uczulenie... ponadto nie mozemy jesc: wołowiny, miesa kurzego, jajek całych i wszystkich podstawowych alergenów /orzechy cytrusy seler itp/, mamy tez uczulenie na niektóre drzewa, no i trawy oraz pleśnie... roztocza jak do tej pory nas oszczedziły ale z azs jest róznie, dzis nie ma uczulenia na dany alergen, jutro jest...
 
Ja tez zaczynam powoli wariowac choc w moim przypadku to nei ma sensu. :( Mieszkamy z tesciami a oni maja psa. No i któregoś razu jak Partycje mocno wysypało to stwierdziłam ze ma uczulenie na psa. Była wielka awantura w domu bo teściowa stwierdziła, ze nie wiadomo na co Ona ma uczulenie a może mieć na wszytko a nie możemy sie wszystkiego pozbyć z domu. Myślałam o testach żeby Jej zrobić ale to chyba nie ma sensu przy tak małym dziecku:(. A czym smarujesz swojego synka? Dajesz Mu jakies leki? Nie zabardzo wiem jak mam wprowadzać nowe pokarmy. Wcześniej za szybko wprowadziłam i przeoczyłam cos na co jest uczulona:(( Pozdrawiam
 
To chyba ze zmęczenia bo przeoczyłam to jak napisałaś o testach. z tego co widzę to Twój Synek jest o miesiąc starszy i skoro robiłaś testy to znaczy , ze chyba warto i coś sie można dowiedzieć. Wszyscy mi mówili, ze testy przy tak małych dzieciach sie nie robi bo nie wychodzą tzn wychodzą ale nie na 100%.
 
przede wszystkim musisz znaleźć dobrego alergologa - niech Cie skieruje na testy z krwi z NFZ... my robilismy jak mały miał pół roku... te z krwi bardzo czesto wychodza ale nie warto ich robic prywatnie bo jakby nie wyszły to szkoda kasy/jeden alergen ok 35zł/

to ze twoja dzidzia jest uczulona na siersc psa - jest bardzo mocno prawdopodobne... nie mozesz gdzies wyjechac na 2 tyg, gdzie nie ma zwierząt, zeby sprawdzic czy kondycja Patrycji sie poprawia?

jesli chodzi o kosmetyki to ja teraz kąpie małego w emolium olejku do kapieli i smaruje w mleczku firmy Aderma Ex-omega... wczesniej podczas wyprysków baaardzo nam mocno pomógł Krem barierowy Emolium...

jeszcze jedna rzecz - nie przegrzewaj dziecka!!! u nas wieksza czesc krost to były potówki, a dopiero piąty lekarz z rzędu to zauważył... tylko ze my nie mielismy krost na buzi... u nas były od szyi w dół...
 
Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. Wlasnei wrociłam z Patrycja od lekarza pediatry. Chodze teraz prywatnie. Ta pani doktor jest bardzo konkretna i mam nadzieje, ze Nam pomoze. Dzisiaj dołaczyła do listy kosmetykow mas cholesterolowa i taki krem tylko teraz nie pamietam nazwy na rany. Oprocz tego do jedzonka ma fasole, buraczka, olej z oliwy i indyk. zobaczymy co z tego wyniknie. A do alergologa tez sie wybieram. Moze to zle ze bedzi eleczona u dwoch lekarzy ale mi wlasnei alergolog jest potrzebny tak jak mowisz do testow. A co do wyjazdu to mamy w planach wyjazd nad morze. Tylko ze ogolnie nadmorski klimat pomaga, wiec nei bede wiedziala czy to pies:(.Moj Mąz jest alergikiem tzn juz mu przeszlo. Byl uczulony na siersc kota i siano i trawe. A tak to nie mam gdzie z nia wyjechac zeby nie bylo psa:(.
 
Sylwia, Renifer ma rację co do potówek - ja wszędzie gdzie mogę nakłaniam dziewczyny, które walczą z AZS u swoich dzieci, żeby sprawdziły, czy te stany zapalne aby nie robią się przy potówkach. U Łucji tak właśnie było, ale pediatrzy nie rozpoznali potówek tylko wmawiali mi skazę białkową. Dopiero dermatolog otworzyła mi oczy. A potówek w żadnym wypadku nie można natłuszczać, czyli odpada maść cholesterolowa i elidel. Elidel u nas sprawdza się niemal w 100% na zmiany alergiczne, ale nigdy nie stosuję go dłużej niż 3 dni i naprawdę ociupinkę. Żeby wysuszyć potówki polecam białą papkę - robiona w aptece. I kąpiel w siemieniu lnianym (2 szklanki wody, 4 łyżki nasion i zagotować, ostawić na kilka godzin i wlać gluta do kąpieli). Emolium też ładnie nawilża.
Testy Łu miała robione w ramach NFZ (tylko na mleko krowie) i niby wyszło, że nie jest uczulona, ale prywatny alergolog twierdzi, że u małych dzieci tym testom można ufać jedynie w 50%, ważniejsze są objawy przy ekspozycji na dany alergen.
Na samym cycu Łu przeżyła ponad 7 miesięcy. Wprowadziłam jabłko - uczulało. To samo marchewka. Sinlac akurat u nas ok. A może Twoja córka jest uczulona na ryż (sinlac zawiera mąkę ryżową)? to podobno ostatnio dosyć często zdarza się u dzieci. Łu nadal jak na swój wiek ma dość ubogą dietę, ale pocieszam się, że wyrośnie z tych alergii pokarmowych, czego i Twojej córce życzę :)
 
ANKAMI dziękuje za rade. Ale wydaje mi sie,ze to nie są potówki. Ubieram Patrycje naprawde lekko. W domu w taki upał jest tylko w pieluszce. Co do Elidelu to pani doktor mowiła zebym go stosowała przy ostrych wykwitach i dopóki nie znikną. Tylko, ze w miare rozsądku. A z tym ryżem to dałas mi do myślenia. Często dawałam patrycji zupki z ryżem i gotowe i sama robiłam. Jestem załamana:(. Nie wiem jak podejsc do tej choroby. PAni doktor mówiła, ze musze mieć dużo cierpliwości i usmiechu na twarzy bo to długa droga. tylko nie dala mi gwarancji, ze Patrysia wyzdrowieje. Ponoć AZS ma sie do końca życia. Można tylko zapobiec ostrym stanom zapalnym skóry i nauczyć sie z tym żyć. A czy alergia pokarmowa a AZS to jest to samo? Czy jak sie znajdzie składnik, który uczula i będzie sie go unikać to choroba ustąpi??? Ja cały czas wmawiam sobie, ze to tylko uczulenie i ze wszytko bedzie dobrze. Najgorsze są noce. Nie pamiętam kiedy przespałyśmy cała noc. Pati budzi sie ok 5 razy. Nie wiem czy coś J aboli czy swędzi:(. Jak na razie drapie sobie nóżki przy kostkach i pod zgięciami w kolankach:(. Mam nadziej, ze ktoś znajdzie na to paskudztwo jakies dobre lekarstwo. Pozdrawiam i rownież zycze Twojej córeczce dużo zdrówka i pozostałym dzieciaczkom:).
 
reklama
Sylwia, jeszcze jedno: alergolog przepisał Łucji Zaditen - to jest syrop antyhistaminowy, stosuje się go dosyć długo, ale jest bezpieczny i w naszym przypadku przynosi efekty. Niestety z AZS jest tak, że byle co może podrażnić stany zapalne, na przykład zwykła infekcja - ja do tej pory nie mam pewności, czy Łu ma uczulenie na marchewkę czy była to wysypka spowodowana infekcją, bo w tym samym czasie kiedy zaczęłam wprowadzać marchewkę, Łucja się akurat podziębiła.
Atopia to jest skłonność każdego organizmu, ale nie w każdym rozwija się w alergię. AZS może być reakcją nie tylko na pokarmy uczulające, ale też na pyłki czy sierść.
U nas w najgorszym okresie noce były prawdziwym koszmarem. Musieliśmy kilka miesięcy spać z Łucją w naszym łóżku, ponieważ całą noc trzymałam ją za rękę, żeby się nie drapała (tylko że ona rozdrapywała klatkę piersiową, brzuch i plecy - wyglądała wtedy okropnie).
Ja też lekko ubieram Łucję, a mimo wszystko poci się, a skupiska potówek nie przypominają tych z opisów książkowych. Naprawdę warto, żeby jakiś dermatolog rzucił okiem na Twoją córcię.
Aha, oczywiście dostałam jeszcze zalecenie, żeby ubierać Łucję w same jasne rzeczy, z naturalnej bawełny, żadnych syntetyków i mocnych barwników, ubiór powinien być jak najbardziej przewiewny (to były zalecenia odnośnie AZS a nie potówek).
Trzymam za Was kciuki :)
 
Do góry