reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

babcia czy mama ?

Najważniejsze przedstawić jasno zasady które się chce aby ich przestrzegać.Wiem,że nie wszyscy je zrozumieją ale to przecież rodzice powinni mieć ostatnie słowo.
 
reklama
u mnie w domu jest tak... Tesciowa na szczescie nie przyjezdza az tak czesto... cho mieszka nie daleko... twierdzi ze niema czasu bo pracuje... ale jak przyjedzie to oczywiscie wnusia na rączki... tylko moj syn ma charakter po mnie i babci az tak bardzo nie lubi i pojakims czasie placze... u niej w domu tez nielubi siedziec... przybranego dziadka( obecny mąz tesciowej)tez zbytnio sympatią nie darzy...
Moja mama choc kobieta zapracowana ale czas zawsze znajdzie wnuka.. po pracy lub przed... a jak ma wolne.. to pyta sie czy przyjedziemy... i choc moja mama go troche rozpieszcza , ale to mi nawet nie przeszkadza...bo wole jak Ona to robi niz miala by to robic tesciowa...
Co do tesciowej... traktuje mnie jak powietrze... i jak Ona to twierdzi mam zasrany obowiazek sie zajmowac dzieckiem i domem...
synek charakterek odziedziczył po mnie jednak.. co mnie cieszy.. :-D
 
o jak ja to znam!!!!!!!!! Jak mnie wkur*** takie teksty! ja mieszkam z teściami!!! Wiecie co,beznadzieja-przed ślubem tak bardzo ich lubiła,po ślubie też a jak się urodziła Kacper to jakby się zmienili o 360' Zawsze wiedzą lepiej i ja mam siedzieć cicho! Wogóle to ja młoda jestem i nie wiem jak jest w życiu!!! Aż znowu jestem zła!!!!!
 
Witam widze ze nie tylko moja tesciowa wie wszystko najlepiej wkurzaja mnie jej rady zawsze powtarzam ze kiedys wychowywalo sie dzieci inaczej ale do niej nie dociera . A najbardziej mnie wkurza kiedy do mojego synka mowi synusiu doprowadz mnie to do szału ..... nie wspomne ze sa rzeczy ktore mu staram sie ograniczac np czekolade bo zle na nia reaguje jak ja mowie Piotrusiu nie to ona widzisz jaka ta mam jest babcia Ci da .... rece opadaja a przykładow moglabym mnozyc... Pozdrawiam serdecznie
 
U nas tez była podobna sytuacja, na szczęście mój wspaniały mąż wpłynął na babcie (obie) i teraz chyba dały spokój. Zresztą ze starszym dzieckiem jest już lepiej:teraz córka chce być samodzielna i potrafi zademonstrować, że wcale nie ma ochoty iść do kogoś na ręce, poza tym ostrzegam potencjalnych przytulaczy, że Misia nie kontroluje jeszcze swoich potrzeb fizjologicznych i odpuszczają sobie:tak:. Pozdrawiam.
 
Moja teściówka starej daty miała teksty typu "lisek cię zabierze", albo "sprzedamy cię".... nosz nic tylko się załamać.
 
Izabelinda... przerażają mnie takie teksty :/ zastanawiam sie czy te babcie zdają sobie sprawę z tego ,ze strasza swoje własne wnuki które podobno kochają najbardziej na świecie ... ostatnio byłam świadkiem jak taka "babunia" mówiła do swojej małej wnusi która płakała za mamą "jak bedziesz płakać to przyjdzie zła baba i Cię zabierze" grrr na końcu języka miałam dla niej odpowiedź ,że zła baba to już przy małej jest ;) ale się powstrzymałam bo i tak pewnie by nie zrozumiała o co mi chodzi ...
moja teściowa nie jest taka , ale i tak sie cieszę ,że mieszka w Warszawie a my w Gdańsku ;)
bo jeszcze mogłoby się wszystko zmienić
 
Jak przeczytałam wasze meile to jakbym widziała siebie rok temu......moja teściowa strasznie chciała miec ostatnie zdanie, chciała żeby Wiktoria jak przyjezdzaliśmy do nich to miała widziec tylko babcie, były nawet sytuacje że trzymała ja na siłę zeby tylko do mnie nie przyszła (na szczęscie mała zaczynała tak wrzeszczeć że wkraczałam do akcji) i myslałam że to sie nigdy nie skończy....na szczęście mam fajnego męża, który po paru gadkach ze mną pogadał z mamusią i wszystko jak ręką odjął.....teściowa ją rozpieszcza ale bez przesady, mała u niej nie nocuje wiec nie mam stresu i na szczęscie wszystko sie zmieniło
życzę wam zeby u was też sie wszystko unormowało, bo wiem ze teściowa potrafi wykończyc....
 
reklama
Moja teściowa też mnie wkurza jeśli chodzi o wtrącanie się w wychowanie dzieci. Też mi nie raz mówi że ja się nie znam, ona wie lepiej. Aż jej kiedyś powiedziałam że trzeba było sobie więcej swoich urodzić. Ale najbardziej mnie rozwala jak przychodzi i i od razu wyrywa nam 6miesięcznego synka i wali do niego teksty "Mama niedobra, głodzi, jeść nie da" albo " Biją dupkę, biją, biedactwo" -To chyba mają być takie żarty czy co...szlak mnie trafia jak tego słucham.
 
Do góry