reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Babcie

Czytałam sobie na marcówkach wątek o teściach i rodzicach czyli dziadkach naszych dzieciaczków i szczerze powiedziawszy jestem nieco przerażona jakie im potrafią pomysły do głowy przychodzić i jak bardzo próbują ingerować w wychowywanie swoich wnucząt. Mam nadzieję że nie będę musiała zbyt wiele walczyć z jakimiś staroświeckimi przyzwyczajeniami moich albo Maćka rodziców :/
 
reklama
sluchajcie a u nas przelom. moja tesciowa wykonala jakis ruch- zrobila na drutach sweterek i spioszki dla julki. sliczne, normalnie mnie zadziwila. oczywiscie za chwile zepsula mile wrazenie stwierdzajac "dostalam od kolezanki spioszki bo jej wnuczce ale wam nie dam bo widze ze wy wszystko nowe macie" normalnie sie zagotowalam- tak jakby nie wiedziala ze po prostu nie mamy ani dzieciatego rodzenstwa ani kuzynostwa ani znajomych i chcac czy nie musimy wszystko kupowac nowe. No ale niewazne. Maz sie odezwal i podarowala nam te spioszki ale czuje jakis taki niesmak i chyba ich nie zaloze naszej malej julce bo przez to ze Przemek sie musial tlumaczyc dlaczego wszystko kupujemy czuje sie jakbym sie prosila o te cholerne spioszki. grrrrr.
A teraz mile slowa- moja mama odkryla super lumpeksik i co tydzien "nie moze sie powstrzymac" i przywozi nowe cudenka dla julki i oczywiscie reklamówke nowych ciuszkow ktore (jak ona to mowi) "wolaly ja z pólki ze chca isc do julki" dokupuje tez mase gadzetow typu karuzela, grzechotki, piszczace zabawki do wanny i tak dalej. A... no i jak jestem sama w domu to co godzine musze sie zameldowac telefonicznie ze wszystko dobrze i ze nie zaczelam rodzic, ze nic mnie nie boli i mam co jesc (dobrze ze mamy do siebie darmowe rozmowy- hihi) ;D
 
oj te tesciowe basiek ::)

u nas tez wszyscy maja schizy,jak tylko dzwonie to pierwsze pytanie "TO JUZ" JAK NIE ZADZWONIE DO MMAY DZIENNIE TO SIE MARTWI,a maz to samo w parcy jest co moj telefon to mysli,ze sie zaczelo ;D
 
u mnie wszyscy totalnie zwariowali na punkcie Mireczka - dosłownie jak by mogli to by siedzieli u nas całą dobę - no cóz ostatnie dziecko tj. Ania - pojawiła się na świecie 12 lat temu
Zasypują maluszka i mnie prezentami
 
moja mamcia dzis przyjezdza pomoc w wysprzataniu pokoju dla malej i urzadzeniu,przyda sie jej pomoc,a dzis potrzebuje tego na pewno,OJ BRZUCH STARSZNIE BOLI,AZ PARALIZUJE MNIE OD PODBRZUSZA,PO KRZYRZE,HMM.....
 
reklama
Do góry