reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

'bejbi blues' - czyli co męczy mamusie

Noelka - wydaję mi się że tak ma każda mama :)
ja przez pierwsze dni małej w domu nie miałam pojęcia dlaczego płacze i wydawało mi się że ciągle jest głodna, no i wlewałam w nią mleko :/ potem ktoś mi podpowiedział i poczytałam w książce że maluszek bardzo potrzebuje czułości z mamą, więc wbrew teorii niektórych że to złe bo dziecko się przyzwyczaja nosiłam ją ciągle na rękach, przytulałam, spałam z nią i malutka zdecydowanie się uspokoiła.
A do kąpieli dajecie na dno wanienki pieluchę tetrową ? I drugą owijacie małego przed włożeniem do wody ?
Moja mała uwielbia kąpiele, ale wiadomo nie każdy maluszek to lubi. Ale warto próbować z tymi pieluchami :)
 
reklama
mielismy jechac w sobote do mamy mojego P pokazac jej wnuka ale nic z tego. dzis z nia rozmawial i wyszlo ze nie chce mnie i malego tam:(co ludzie powiedza.nie powiedziala w prost ale dala mojemu do zrozumienia:-(jemu przykro jak cholera.az mu lzy w oczach stanely :(zal mi go strasznie:-(nie moge zrozumiec takiego zachowania:-(
 
Jezeli chodzi o plamienia i krwawienie to ja plamie na zolto a krwawienia i plamienia moga trwac do 6 tygodni.
Noelka nie ma co sie obwiniac, nauczysz sie z czasem rozrozniac placz:tak: a kapiele hmm nie kazde dziecko je kocha ale zapewniam ze wyrosnie z tego i jeszcze zobaczysz ze bedzie trzeba targac na sile z wody;-)
Zabcia a to ci babsko, chyba nie przemyslala tego. Krzywdzi dziecko i wnuka ehh
 
mielismy jechac w sobote do mamy mojego P pokazac jej wnuka ale nic z tego. dzis z nia rozmawial i wyszlo ze nie chce mnie i malego tam:(co ludzie powiedza.nie powiedziala w prost ale dala mojemu do zrozumienia:-(jemu przykro jak cholera.az mu lzy w oczach stanely :(zal mi go strasznie:-(nie moge zrozumiec takiego zachowania:-(
Brak słów :-(
Noelka wierz mi że z każdym dniem będzie lepiej. Musicie nauczyć się Siebie :-) A każdy płacz będziesz z biegiem czasu poznawać. Kąpiele na początku zawsze są stresujące ale będzie tak, że Maluszek z wody nie będzie chciał wychodzić. Moja płacze przy wyciąganiu zwykle i przy ubieraniu się już a tak to w wodzie zaczyna się "rozpływać".
 
zabka kochanie tule ciebie mocno! nie rozumiem zachowania ale jestem z tobą!

Ja też się z teściową pokłuciłam tzn ona się pokłuciła z moim M a on nawet nie wie o co poszło. Generalnie zadzowniła do mojego M nakrzycząła na niego bóg wie za co a on sie wkurzył i rozłączył. Potem się okazało jak sie mojej mamie poskarżyła, że m ją niby odpychamy i odsuwamy od siebie :nerd: nie mam pojęcia o co jej chodzi. Codziennie wydzwaniała czy nie potrzebuje pomocy zawsze odbieraliśmy te telefony, zapraszaliśmy ją. Ja nie wiem czego ona jeszcze chce ale generalnie sama sie obraziła to sama niech sie odbrazi ;)
 
zabka przykra sytuacja dla Was :(
noelka nie martw sie tym kąpaniem. u nas pierwsze kilka kąpieli to był ryk okropny. żal mi bylo synka ze tak strasznie przy tym placze. Ale minęło kilka dni i pokochal kąpanie, teraz w wodzie sie rozluźnia całkowicie :)
Na pewno po kilku dniach dojdziecie do wprawy z kąpaniem i synek poczuje sie bezpieczniej, poza tym wlewajcie naprawde ciepla woda (ok 38 stopni) - dzieci to lubia, przy rozbieraniu, ubieraniu, wycieraniu okrywajcie go jakas pieluszka, bo moze mu po prostu zimno.
Trzymam kciuki!
 
Noelko, potwierdzam to co piszą dziewczyny - nasza Gabrysia też niesamowicie krzyczała na początku podczas kąpieli. A teraz zauważyliśmy postęp - od 2-3 dni nie płacze, chyba że jest już zniecierpliwiona troszkę. Ale coraz bardziej zaczyna jej się to podobać i myślę, że u Was też tak będzie :)
Żabko, nie wiem, co powiedzieć, brak słów na takie zachowanie...
03.2013., plamienie to już prawie dwa tygodnie się u mnie utrzymuje ale powoli przestaje być to typowa krew...A co do dokładnego czasu to chyba u każdej z nas jest trochę inaczej.
 
hejka

ja dziś w dołującym nastroju :/ chyba hormony szaleją, bo serio mam ochote siedzieć i ryczeć..ot tak.. :/
no nic...trza przetrwać...

młody zaraz z przedszkola wróci to mam nadzieję że mi lepiej będzie..

buziaki dziewczyny :*
 
reklama
Truskawfka czasem trzeba sobie popłakać, hormony jedno a drugie że teraz tyle na głowie że może zmęczenie psychiczne się dawać we znaki

Noelka, Dziewczyny mają racje, nie każde dziecko lubi kąpiele. Nina drze się jakby ją ze skóry obdzierali, i wierz mi że to wrzask a nie płacz,na początku takie awantury robiła że Mąż oficjalnie zaczął kąpiel torturami nazywać. Po miesiącu trochę się przekonała i jak ją polewam wodą jest ok, krzyk zaczyna się dopiero przy myciu i niestety trwa aż do momentu aż ją na brzuszku nie położę do masażyku. Gdyby Szczepek takie "cyrki" odstawiał to na bank bym depresje zaliczyła, teraz wiem że wszystko da się przetrwać;-)

Żabko
tulę, jak widać nie zawsze mądrość z wiekiem przychodzi...

03.2013 u mnie też plamienie długo się utrzymywało, w ogóle miałam "przeboje" bo zakrzep mi się zrobił więc po niecałych 2tyg zniknęło krawienie na kilka dni a potem zakrzep wyleciał a potem przez 1dzień krawienie takie mocne jak zaraz po porodzie, aż się przestraszyłam, gdyby nie lekarz w domu na 100% na pogotowie bym jechała
 
Do góry