M
m_ktosia
Gość
majkam ojejku, biedny malutki, pewnie poplakal troche, przytul go ode mnie :-(
a moja mala znowu cos
tym razem sie zachlysnela woda w wannie bo lubi sobie ssac ramie jak czuje wode i sobie zassala....wode z wanny...
byla w takim szoku i plakac nie mogla bo zakrztuszona nie.... oczy wybaluszyla, ja ja podnioslam przechylilam do sklonu i po plerach klepalam, jakos poszlo....
ja nie wiem czy ja nieuwazna, zla matka jestem czy jak,,,, dlaczego ja najwiecej na tym watku pisze 
a moja mala znowu cos
tym razem sie zachlysnela woda w wannie bo lubi sobie ssac ramie jak czuje wode i sobie zassala....wode z wanny...
byla w takim szoku i plakac nie mogla bo zakrztuszona nie.... oczy wybaluszyla, ja ja podnioslam przechylilam do sklonu i po plerach klepalam, jakos poszlo....
ja nie wiem czy ja nieuwazna, zla matka jestem czy jak,,,, dlaczego ja najwiecej na tym watku pisze 

o swoich wypadkach z dziecinstwa
bylam wczesniakiem i mialam nierozwiniety do konca zoladek, wynik byl taki ze jak sie najadlam tak jak inne dzieci to wszystko wyrzygałam (nie ulalam, tylko podobno rzygałam fontannami
). No i kiedys po jedzeniu, mama polozyla mnie w lozeczku na plecach do snu (kiedys na boczku nie kazali)......I oczywiscie sie zrzygałam, mleko poszlo wszedzie gdzie sie dało, a tata ponoc mnie potem trzymal do gory nogami i resztki wyciągali gruszką z nosa...
ale co do moczenia uszek to raczej staram sie ich nie zanurzac w wodzie ale często są pomoczone trochę.