reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Mamusie ile dni po porodzie wasze maleństwa spędzily w szpitalu ?? Wogole jaki jest ten bezpieczny tydzień ciąży dla blizniakow ?


Moje urodzone w 35+6 przez cc(zaplanowane) leżały 10 dni. W normalnych łóżeczkach, bez problemów z oddychaniem. Przebadali je na lewo i prawo. Z wypisem czekali aż zaczną przybierać na wadze. Oboje przy porodzie ważyli 2500.
 
reklama
Dziękuję wam dziewczyny. Jesteście kochane i skarbnica wiedzy ! ;) wybaczcie jak się o wszystko wypytuje..tak wiem mam od tego lekarza z nim też rozmawiam, ale nie ma jak doświadczenie mamusiek blizniakow :)
 
My wyszłyśmy po 8 dniach. Dziewczynki dostały po 10 pkt, świetnie sobie radziły i dobrze przybierały na wadze. Były dobę podgrzewane, a potem już ze mną na sali.
 
Malinowa92 szczerze mówiąc to nawet nie chcę wspominać tego okresu. Dla mnie dzieci pod opieką matki po cesarce to nieporozumienie. Ja bardzo się źle czułam bo miałam jakiś ból w kręgosłupie po znieczuleniu przez kilka dni i mogłam jedynie chodzic i siedzieć. Bolał mnie oczywiście brzuch, cała woda, którą miałam w ciąży w organizmie zeszła mi w nogi i praktycznie ledwo chodziłam, bo miałam nogi spuchnięte jak słoń, a do tego byłam jeszcze przeziębiona. Dzieci musiałam karmić co 3 godziny, karmienie dwóch trwało jakieś 1,5h do 2h więc robiłam to właściwie non stop. Dwa razy dziennie był obchód pediatryczny i ciągłe rozbieranie i ubieranie dzieci. Gdyby nie moja rodzina, która była na zmianę non stop przez całe dnie w szpitalu, to bym chyba zwariowała. Pomocy położnych 0.
 
Moje urodziły się w 39 tygodniu waga 2500 i 2600 w szpitalu byliśmy trzy doby bo tyle trzymają po cesarce. Dziewczyny w ciągu dnia były że mną zajmowałam się nimi ja i mąż. W nocy oddawałam je na oddział noworodkowy :)
 
Urodziłam w 36+5, waga 2400 i 2800, 9/10 Apg, u małego stwierdzono malowodzie, stad szybsze CC. Wyszliśmy w 5 dobie. Male lezaly na neonatologii, początkowo je podgrzewano, potem umieszczono je w łóżeczkach. Co 3h położne wolały mnie na karmienie
 
Młody wagę urodzeniową teraz sobie odbil, bo wazy 13kg. Iga za to wazy 11,5kg, kruszynka z niej. Jak się je nosi to czuć, ze on jest nabity, same mięśnie, klocek jeden a ona to ptaszynka, miły tłuszczyk i mięciutkie ciałko heh
 
U mnie też gonią z wagą, Adrian w niespełna 9 mcy waży 9,3 kg. Wcześniaki ponoć tak mają, ze nadganiają o ile problemów z karmieniem nie ma.
 
reklama
Moje maluchy już do wczesniaków się nie zaliczają bo rodziłam w 37+5, wszystko było ok, w szpitalu spędziliśmy 3 doby. Dobrze że tylko tyle bo karmienie szło nam różnie, a oczywiście wg położnych wszystko powinno być perfekcyjnie i tylko się człowiek dołował jak coś nie wychodziło. Chylę czoła przed mamami które choć pewien czas karmiły piersią... nie wyobrazam sobie snu po godzinie :(
ja się po szpitalu zraziłam trochę do karmienia bo w końcu nie wiedziałam czy te moje dzieci coś wysysaja sobie, czy nie są głodne tylko dlatego że położne dokarmiają je za moimi plecami :( a potem przychodzila inna polozna i pretensje czemu dzieci od tylu godzin nie karmione, a one po sztucznym spaly jak zabite kilka godzin...
Malinowa92 ja laktator kupiłam przed porodem ręczny taki żeby był wrazie co, a po powrocie do domu usiadłam z nim i prawie płakałam bo mało co lecialo i faktycznie na poczatku bolało. I tu do akcji wkroczył mój mąż bohater, objeździł wszystkie apteki w miescie w poszukiwaniu elektrycznego. Tym tez trochę na poczatku bolało, ale chociaż maszyna pracuje za Ciebie. Mleko w ten sposób ściągam już 2 miesiące (jak już się piersi przyzwyczają to nic a nic nie boli) chociaż ciocie dobre rady twierdziły że tak się nie da, jak się dziecka nie przystawia to pokarm zaniknie. Któraś z mam pisała tu wcześniej że karmiła w ten sposób 8 miesięcy czyli sie da :)
 
Do góry