reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Witam serdecznie
4 listopada zostalam szczesliwa mama dwoch uroczych chlopcow. Chlopcy urodzili sie w 34 tyg i 5 dniu ciazy. Dwa tygodnie byli w szpitalu. Od poczatku oddychaja samodzielnie problemem bylo tylko ssanie, ale chlopcy szybko sie nauczyli. Z tym tez wiaze sie moje pytanie. Obaj byli karmieni przez sonde w szpitalu co 3 godz dostawali 40 ml mleczka. Teraz jedza z butelki moje mleko. Na poczatku dawalam im po 40 pozniej poniewaz Mateuszek plakal co 2 godz przeszli na 50 a teraz juz 60 ml z tym ze Mati nadal budzi sie co 2, 2 i pol godz w porywach do trezech. Jak czesto moge im zmieniac ilosc zeby im krzywdy nie zrobic? Polozne mi mowily ze mam sluchac wlasnych dzieci, no ok ale nie chce naciskac. Czy moge bezkarnie zwiekszac im ilosc mleka i miec nadzoeje ze chociaz przespia ze 4 godz?
 
reklama
czesc dziewczyny
agata no dawno ciebie nie bylo a ty kobieto do pracy wrocilas no niewiem czy ci zazdroscic czy wspołczuc bo ja czasem mam ochote zaczac prace ale czasem mysle sobie ze chyba bym sie zatęsknila za moimi czortami
marcikuk ja raz na tydzien zwiekszalam ilosc mleczka po 10 15ml
 
co Was tak mało????????
Agata88 - nooooo nareszcie...to dobrze, że u Ciebie ok..to w takim razie z maluchami też jest nadzieja, że siedzenie wiele ułatwi..ja sie tak łudzę, ale moje takie kruszyny, że zanim usiadą to pewnie nowy rok nas zastanie :-D a myslałam, ze na Gwiazdkę to już pełzać bedą:baffled:
a twoje zdrówko jak? a do pracy faktycznie wróciłaś? i co zdecydowałaś sie na etat, czy działalnosc? a opiekunka dobrze się sprawuje?
Marcikuk - bezkarnie to ilosci mleczka chyba nie możesz zwiększyć, ale znowu dzieci głodne być nie mogą..zdrowy rozsądek musi być, bo jak mi zawsze tłumaczono, to jest mały żołądek i nie nadąża trawić, ale uczono mnie też że każda doba moze przynieść zwiększenie o 10 ml..moje do tej pory jedzą co 3 godziny w dzień z zegarkiem w reku..ale w nocy, odpukać, jest ok.. także niestety, ale złotej recepty nikt Ci chyba nie da, musisz wyczuc..
a tak w ogóle, to kiedy zagoscisz u nas na stałe???
 
Aimee - no to ja chyba juz na stale bo pewnie wkrotce bede miala setki innych pytań. Pogoda dzisiaj u mnie senna to i chlopaki spia juz ponad 3 godziny z mala przerwa dla Filipa. W szpitalu mi kazano ich budzic co 4 godziny jesli sami sie nie obudza.
O wlasnie zauwazylam ze od wczoraj jednemu synusiowi jedno oczko strasznie lzawi i ma w nim duzo "śpiochów" narazie przemywa woda przegotowana, wiem tez ze mozna stosowac rumianek, a procz tych sposobow znacie cos??
 
Mi w szpitalu kazano oczka przemywac sola fiziologiczna bo podobno rumianek uczula... Ale sa rozne szkoly i jedna polozna mowi tak a druga inaczej.. u nas sol sie sprawdzila.. Mojej Hani oczko ropieje juz jakis czas i sol pomaga ale jak ja odstawiam to mamy powtorke z rozrywki.. Myslalam ze to zapchany kanalik lzowy ale ostatnio sie dopatrzylam ze rzesy rosna je tak ze draznia oczko i wiem juz ze po powrocie do domu wizyta u okulisty mnie nie minie...
Czy ktoras z Was ma podobny problem?
 
Ostatnia edycja:
No rzeczywiscie tu cicho, blizniaki daja popalic;-). U nas jest babcia z Polski do wtorku wiec mamy zajecie i towarzystwo. Poza tym znalaz sie kupiec na dom, ale nadal sie targujemy, ciekawe czy cos z tego wyjedzie.
 
Witajcie dziewczyny nie wiem jak u Was ale u mnie pogoda do bani, mglisto, zimno poprostu nieciekawie, ze spaceru dziś nici :( Dzieciaki też chyba odczuwają taką pogodę bo są marudne i płaczliwe z Majką jeszcze idzie wtrzymać, ale Kuba odstawia czasem takie popisy że głowa mała, leży - nie zadowolony, przewróci się na brzuszek też nie dobrze wyciąga tylko do góry ręce żeby go wziąść ale ja nie chce nosić bo nie dam sobie rady:( Wogóle bardzo krótko się czymś zajmie a Majka wprost przeciwnie. Nie wiem może stał się taki marudny bo żęby mu mają zamiar iść strasznie się ślini ale nic nie widać sama nie wiem mam nadzieję że przejdzie mu to bo można oszalec. Dzisiejsza noc nie przespana najpierw Kuba sie obudził, za godzinę Majka później wstałam nakarmić obydwoje a Majka od karmienia tj. od 3.00 nie spała myślałam że chce pić bo przecież najedzona ale nie, więc przewinęłam dziada :) i dopiero tak po godzinie usnęła a po 6.00 byli na nogach a tak nieraz ładnie śpią zastanawiam się kiedy zaczną przesypiać noce ale chyba mogę o tym pomarzyć, no nic wyżaliłam się pozdrowionka i piszcie coś dziewczyny bo tu ostatnio strasznie cicho się zrobiło.
 
wczoraj mieliśmy szczepienie. na szczęście jak dotąd bez żadnych skutków ubocznych. dzieciaczki zdrowe, tylko Michałowi dałam rano mocz do badania bo ten zapach mnie niepokoił wynik będzie popołudniu,mam nadzieje że wszystko dobrze będzie.
marcikuk witaj:-) pochwal się dzieciaczkami. o zdjęcie prosimy:tak:
mnie kazano przemywać oczka solą fizjologiczną bo tak jak już dziewczyny pisały wcześniej rumianek może uczulać więc szkoda oczka podrażniać jeszcze bardziej.
anulaD34 ja niecierpie takiej pogody. u mnie na zewnątrz smród jak niewiem. mieszkam w górach, a dokładniej w takiej dolince otoczonej górami i ten pieprzony dym z kominów osiadł przez te mgły, jakaś dziwna gęstość powietrza jest i mamy nad domami smog. nawet nie da się przewietrzyć domu. ale na spacery wychodze bo bym ześwirowała. tyle śpią co na zewnątrz są a w domu po 20-40 min i wyspane. hartujemy się bo w zimie na sanki idziemy ;-)
a to moje łobuziaki DSC_0239.jpg i już ważymy Michał 7400g, Gabrysia 5900g
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejka,
marcikuk - to fajnie, że jesteś z nami :-)witamy! u mnie w szpitalu też sól fizjologiczna.
AnulaD34 - śmigaj do Wielkopolski:-Dwyszło sloneczko i jest pieknie..jak tylko zjemy obiad ok.13.30 śmigamy na dworek..
Ankos - urocze Krasnale:tak: a jak pięknie ubrane..ja Was podziwiam, bo mnie gto najwygodniej spichy i bodziak, albo pajac..a tak ladnie to raz na jakiś czas i tym sposobem sukienki to miały chyba raz założone i to na 5 minut..

a ja sie pochwalę, bo wczoraj zdecydowałam sie wyjsć z chaty i zrobić cos dla siebie czyli godzinka fitnessu o 20.00...wyszłam mokrusieńka i mega szcześliwa...mam nadzieję, ze starczy mi silnej słabej woli, żeby tak co tydzień :-D

to dobrego, pogodnego jak u mnie, dnia.
 
Do góry