reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Napierajka - u nas usg głowy ocenia neurolog, nie pediatra. To jest jakby badanie z jego działki. Wiec ja bym wszelkie wątpliwości konsultowała z neurologiem.

Asia - witaj! Udanego piersiowania i duzo zdrowka dla dziewczynek!
 
reklama
Gosia i Asia witajcie;-)

Napierajka mój Wojtuś ma mierne poszerzenie komór mózgowych ze względu że miał wylew 1 stopnia i jedna pani doktor tylko mnie o tym poinformowała i mówiąc szczerze nie wytłumaczyła mi nic na ten temat dokładnie, zaś na ponownym usg u innej pani, która dokładnie nam wyjaśniła co i jak. Powiedziała, żebyśmy się nie przejmowali na razie jeśli dziecko się prawidłowo rozwija. Poszerzenie wynika z tego, że jednak wystąpiła wcześniej zmiana na mózgu i będzie miał już zawsze poszerzone komory z tego względu, że jest to nieodwracalne. Poszerzenie komór może nie mieć wogóle wpływu na rozwój, więc tym się pocieszam i mam nadzieję, że tak będzie w naszym i waszym przypadku.

Bibiana Asia jeszcze sama nie wstaje ani stoi ale rwie się do tego tak, że coraz ciężej ja powstrzymać.

Odnośnie leżenia na brzuchu to Wojtek bardzo chętnie od dawna leży na nim wręcz uwielbia, jak to się śmiejemy z mężem, że on to "fik mik i już jest na brzuchu". Z Asią to takie awantury są, że czasami nie da się wytrzymać, ale od kilku dni coraz częściej ją kładę, stopniowo wydłużam ten czas i zabawiam różnymi zabawkami.

Dzisiaj mieliśmy badanie słuchu i na szczęście wszystko dobrze:tak:
 
Jjka juz tacy duzi?dopiero tacy mali byli..ale ten czas leci.
Anulfka moze da sie teoszkw Asie przystopowac z tym wstawaniem
Moj D tez mial wylew i asymetrie bocznch komor.i tez neurolog powiedzial ze moze to nie miec zadnego wplywu.a moze miec.ze nikt nie da mi zadnej gwarancji a leczyx tego sie nie da. Jedynie co widze to D jest trozke pozniejszy niz brat o vzym wspominal neurolog.mowil"tez ze z mowa moga ale nie musza byc problemy.
Mowiliscie o przechodniach.nam tez czesto ktos mowi ale pani wspolczuje.a ja odpowiadam wzajemnie
 
Bibiana- no, już 10msc. Sama w to nie wierze. A jeszcze niedawno pisałam o kolkach:-D

Edytka- usmialam się do rozpuku. Fajna masz teściową.

Darunia- mysle, ze miałam dużo symptomow depresji poporodowej. Nie diagnozowalam tego ale cos było na rzeczy. Może idz do psychiatry, może trzeba leki zmienić. Jakos musisz sobie pomoc.

Emilek- jak u was?
 
Moja ciotka też robiła jakieś czasy mary jak moje dziewczyny płakały bo twierdziła że może ktoś rzucił na nie urok:-D. Ja w akcie desperacji godziłam się na wszystko byle przestały płakać;-).
 
Cześć!Witam Asia i życzę duuużo zdrówka dla dziewczynek!
Powiedzcie mi co mam zrobić z moją Mają,już od dłuższego czasu budzi się po kilku godzinach snu w nocy i strasznie krzyczy ze złości i jedyne wyjście to takie,że bierzemy ją do siebie.Mała terrorystka.Najchętniej bym jej nie brała niech się wykrzyczy i uśnie ale wtedy budzi resztę.
 
jjka mamy stały rytm dnia, dwa karmienia przed południem,12-13 kolejne i spacer do 16-17, a potem, karmienie, marudzenie i kąpiel ok 20 :) zaraz zabieram się za kąpanie i zobaczymy:)
 
Cześć!Witam Asia i życzę duuużo zdrówka dla dziewczynek!
Powiedzcie mi co mam zrobić z moją Mają,już od dłuższego czasu budzi się po kilku godzinach snu w nocy i strasznie krzyczy ze złości i jedyne wyjście to takie,że bierzemy ją do siebie.Mała terrorystka.Najchętniej bym jej nie brała niech się wykrzyczy i uśnie ale wtedy budzi resztę.

Kazda ksiazka jaka czytałam o prawidłowych nawykach spania mowi, o metodzie 3-5-7. Czyli wchodzisz do pokoju dziecka, uspokajasz je, jak jest spokojniejsze to wychodzisz. Jak wrzeszczy to wchodzisz dopiero o 3min, uspokajasz, wychodzisz. JAk drze się dlej to wchodzisz po 5min itd., itd. Teoria teorią ale takie rzeczy to przy jednym dziecku sobie można testować:)
Nie mam pomysłu. Wygluszyc jej pokoj, żeby nic nie było slychac i ją olać?:-D
 
reklama
Witajcie nowe Mamuśki! :-)

U nas trochę lepiej (tfu tfu). Róża jutro rano bierze ostatnią dawkę antybiotyku a w poniedziałek mocz do badania i zobaczymy jak tam. Grunt, że w nocy śpi spokojniej. No poza przekręcaniem na brzuch. Nauczyła się przekręcać i tak śmiga corusz ;-) A Dominik cały czas dycha choć jest już duża poprawa. Wraca mu głos, z czego się bardzo cieszy. Znowu może dużo "gadać" :-D Kaszel jeszcze go męczy, jednak w nocy też już lepiej. Dzisiaj pierwszą noc w końcu spały w swoich łóżkach i tak zostało do rana. To już luksus, bo do tej pory w nocy były tylko ręce i wycieczki po domu, a i tak było źle :-(
Mam nadzieję, że skończą się u nas te choroby, bo już popadam w paranoję. W nocy łapię rękę męża i ją uspokajam (jakoby to był Domi), albo dzisiaj w nocy obudziłam go żeby poszedł zajrzeć do Dominika, bo ja uspokajam Różę. Więc emek wstał, zapalił światło, patrzy a żadnej Róży nie ma, a ja śpię i gadam przez sen.:baffled: Oj wali mi już na głowę zupełnie.:sorry2:

cannot - co tam u Was? Wczoraj było święto Twoje i Frania.
 
Do góry