reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja mam Kalinkę i teraz do pary będę mieć Lilkę.

Poprzednio miałam ZZO podane 2 razy (za darmo i bez problemu). Nie musiałam nic wcześniej ustalać z anestezjologiem.
Potem podpajęczynówkowe i cc.
Szpital na mnie zbankrutował ;-)

Kiedyś miałam narkozę i to był dopiero odlot. W takim pozytywnym znaczeniu ;-)Nie mam pojęcia co mi się śniło, ale powtarzałam na głos - było super :-D
 
reklama
pisałam już kiedyś, że cc zrobili mi już przy pełnym rozwarciu, bo mała była za duża. Więc rodziłam i sn i cc jednocześnie;-)
 
Wiem, wiem ale przy cc nie może być tylko zzo? Chodzi o to czy to dodatkowe podpajęczynowe czy jak to tam zwa też musiało być? ;-)
 
właśnie niedawno czytałam, że możliwe jest cc przy samym ZZO i wtedy można szybciej wstać niż po 12 godzinach.

Jednak gdy decyzja zapada nagle podają podpajęczynówkowe lub narkozę. Może dlatego, że szybciej działa.

ZZO działało tak po ok 10 minutach i miało działać 2 godziny. W praktyce po ok 40 minutach było czuć ból, a po godzinie już bardzo bolało. Dlatego chciałam drugą dawkę.

Do cc zrobili mi 2 wkłucie w kręgosłup.

W szpitalu gdzie rodziłam nie było problemu z anestezjologiem. Przecież i tak musi być jakiś w pogotowiu w razie nagłego cc, na ginekologii też wszystkie zabiegi wykonują w znieczuleniu. Ciężko mi uwierzyć, że tylko od dostępności anestezjologa zależy ZZO, myślę, że jest to tylko wymówka w wielu szpitalach.

Ja rodziłam w niedzielę i anestezjolog był przy mnie kilka godzin, więc musiało być ich w szpitalu tego dnia kilku. Pewnie w tygodniu jest jeszcze większa obstawa, ale za to są zabiegi planowane.
 
Ja też uważam, że to jest wymówka. Z jednej strony kusi mnie ten szpital gdzie jest dostępne bez problemu zzo, z drugiej zastanawiam się czy jest mi to potrzebne skoro raz dałam radę bez :-) a czytałam że poród może wolniej postępować, że głowa potem bardzo boli ;-)
 
Mitaginka w pierwszej ciąży nie miałam problemów z szyjką, właściwie to żadnych problemów nie miałam bo zespół Hughesa wykryli dopiero niedawno.
Właśnie wróciłam od gina i wygląda na to że szew dobrze trzyma i na razie wszystko jest ok, ale póki co to jeszcze się nie cieszę tak bardzo bo jak tylko popadam w euforię to zaraz dzieje się coś złego, najważniejsze że mała jest zdrowa i nawet całkiem dorodna bo ma już 600g tp dużo?? czy raczej w normie??
 
reklama
Do góry