MamoBolcia super maluch sobie radzi a fakt ze podnosi glowke swiadczy tylko o tym ze jest bardzo silny rosnie i przybiera pieknie, widac ze chlopakowi spieszno do domu.
A o personel sie nie martw ja zauwazylam ze na odzialach dla noworodkow pracuja chyba jako jedyne pielegniarki z powolania(bynajmniej u mnie)one musza zawsze czuwac nad malenstwami, wiec pozostaje im zaufac
U nas bylo tak ze jak pielegniarka podawala mleko przez sonde wkladala rekawiczke i masowala gorna czesc podniebienia wlasnie zeby wyrobic odruch ssania, po instruktarzu tez malemu delikatnie masowalam i nauczyl sie ssac ladnie a smoczek tez byl bo maly ciagle na rece sie domagal.
Smoczek nalepiej taki malutki dla wczesniakow (u nas nuk i canpol maja takie) nie wiem jak w czechach.
Bolcio jest silny i pokaze swoj charakterek, wczesniaki to wyjatkowe dzieci.
Przypomnialo mi sie jak raz sie wystraszylam , przychodze a Kacperka nie ma w lozeczku, myslalam ze zemdleje bo zadnych badan nie mial no i sie odwracam a moj baczek na rekach u pielegniarki sobie chodzil bo ciegle na rece chcial. Zauwazylam tez ze jak codziennie przychodzilam o 11 godz jak tylko mozna bylo wchodzic isiedzialam z malym, ktoregos dnia zadzwonilam o 10 i powiedzialam ze bede dopiero o 14-15 bo musze kilka spraw zalatwic. Jak przyszlam to pielegniarki mowily ze od 11 Kacperek byl nieznosny wiedzial ze mamusia powinna juz byc wiec sie denerwowal ze mnie nie ma, od tej pory coby sie nie dzialo bylam na 11 heheh
A o personel sie nie martw ja zauwazylam ze na odzialach dla noworodkow pracuja chyba jako jedyne pielegniarki z powolania(bynajmniej u mnie)one musza zawsze czuwac nad malenstwami, wiec pozostaje im zaufac
U nas bylo tak ze jak pielegniarka podawala mleko przez sonde wkladala rekawiczke i masowala gorna czesc podniebienia wlasnie zeby wyrobic odruch ssania, po instruktarzu tez malemu delikatnie masowalam i nauczyl sie ssac ladnie a smoczek tez byl bo maly ciagle na rece sie domagal.
Smoczek nalepiej taki malutki dla wczesniakow (u nas nuk i canpol maja takie) nie wiem jak w czechach.
Bolcio jest silny i pokaze swoj charakterek, wczesniaki to wyjatkowe dzieci.
Przypomnialo mi sie jak raz sie wystraszylam , przychodze a Kacperka nie ma w lozeczku, myslalam ze zemdleje bo zadnych badan nie mial no i sie odwracam a moj baczek na rekach u pielegniarki sobie chodzil bo ciegle na rece chcial. Zauwazylam tez ze jak codziennie przychodzilam o 11 godz jak tylko mozna bylo wchodzic isiedzialam z malym, ktoregos dnia zadzwonilam o 10 i powiedzialam ze bede dopiero o 14-15 bo musze kilka spraw zalatwic. Jak przyszlam to pielegniarki mowily ze od 11 Kacperek byl nieznosny wiedzial ze mamusia powinna juz byc wiec sie denerwowal ze mnie nie ma, od tej pory coby sie nie dzialo bylam na 11 heheh