reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bolcio - 30/31 tc - 1380/1240 g

Kati splakalam sie jak czytalam co napisals, ale nie tak zle, tak ze serce mi po prostu walilo, pamietam jak pisalas co przezywalas z Kacperkiem to bardzo to przezywalam ale teraz... jak sama.... Kasia - jestes przecudowna Mama i masz mega wojownika, i dziekuje Ci ogromnie za wsparcie codzien jakie mi dajesz, nie umiem wyrazic ile to znaczy!

amethys z tak doswiadczonej mamy tylko czerpac - podziwiam PODZIWIAM! :))) i tobie rowniez z calego serca dziekuje ze tu do mnei zagladasz i dajesz rady i wsparcie - dziewczyny to jest tak potrzebne, ja nie wiedzialam, ze obce sobie osoby moga byc takim wsparciem, zawsze czytam wasze posty i jakos tak jasniej sie robi...

FraniowaMamo
Ty Mamo gigancie! :D ja Wasza historie sledze odkad bylam w ciazy i pamietam, ze zawsze jak sie balam, ze bolo urodzi si eza wczesnie ( ja to wiedzialam od poczatku jakos.. ) wspominalam Was i wracal mi na troche spokoj bo przez Was czlowiek MUSI miec wiare, ze wszsytko w koncu sie ulozy :)

Ja dzis usmiechnieta bo zrobili mi rano CRP i nie mam zadnego zapalenia ( chociaz nadal sie zle czuje, prawie non stop boli mnei glowa, plecy, meisnie - maz uparcie twierdzi ze to napiecie i stres, chyba ma racje skoro wyniki nic nie pokazaly, musze sprobowac sie rozluznic kurcze nielatwe zadanie ;( ) wiec polecialam do Bolcia na skrzydlach i bylismy u niego 4 godziny z czego 2,5 byly tuleczki na mojej golej piersi! Boze swiety jakie to uczucie! Kocham tego kruszka tak ze oddychac sie czasem nie da :) Spiewalismy mu, opowiadalsimy o pokoiku, o rodzince, o wszsyttkim. Bolo nas zaskoczyl bo probowal wsadzic sobie kciuka do buzi i ssac ( robil to tylko na mojej piersi, w lozeczku nie ) nie bardzo trafial do buzi ale caly czas ciumkal i probowal ssac, nawet wydalawl przy tym glosne kochane dzwieki, mam nadzije ze to oznacza ze niebawem zaczniemy sie karmic piersia!?
Poza tym wyniki usg glowki cacy, krewki nie robili, ma byc jutro chyba ale wierze ze tam nic zlego nie wyjdzie.
Z gorszych wiesci zabka ma ropiejace lekko oczko, pakuje do niego ciagle paluszki, dostaje na to kropelki i mam nadizeje ze to pomoze, lekarz mnie uspokajal ze to dosc czeste i raczej normalne.
Je 17 ml, jest po 6 godzin bez wspomagania oddychania ( Kati Maly od poczatku byl tylko na takich waskach, potem mu te waski zdejmowali na godzine, potem na 3, teraz na 6 - nie wiem jak to sie nazywa :) )
Przewijac i kapac bede go mogla dopiero jak mu wyjma sonde i nie bedzie juz wcale na wspomaganiu, mam nadieje ze to nastapi szybko bo coraz czesciej denerwuje mnie ze to nie ja to robie bo wydaje mi sie ze zrobie to lpeiej, delikatnije....

a swoja droga to jak on bedzie uczyl sie ssania jak ma sonde? bo przeciez nie wyjma sondy dopoki nie zacznie ssac... i tak nie bardzo umiem to sobie wyobrazic jak to bedzie
 
reklama
Dziękuje bardzo.... miłe to co napisałaś :)....
Co do sondy to na w niczym nie przeszkadza... u nas było na poczatku tak- mały lizał tylko cycusia bo nie miał odruchu ssania... potem possał kilka razy i zasypiał, bo bardzo go to meczyło , ale z czasem czas ssania sie wydłuzał. Pielęgniarki pytały jak długo ssał i jak intensywnie i delikatnie modyfikowały ilośc mleka podawane sonda....
Ja miałam taki swój system jak malec ssał tak zaciekle ze prawie nie robił przerw na oddychanie -to było dla mnie intensywnie -wtedy 6,8 minut takiego ssania wystarczyło aby mały sie najadł i dawalismy mu połowe porcji sonda... jesli ssał leniwie to około kilka ml mniej albo dawke niezmodyfikowana....
Bolcio dzielny facecik lada momen przyssie sie do cyca i to dopiero bedzie przezycie :)))
 
Świetne wiadomości:-) Ropke w oczku zwalczycie. Kubusiowi przed samym wyjściem ze szpitala też zaczęło ropieć oczko, tak strasznie, że praktycznie miał je całe zaklejone. Byłam w tym wszystkim wtedy jeszcze "zielona". Przemywalismy małemu oczko solą fizjologiczną i wszystko wróciło do normy.
U nas, gdy próbowaliśmy ssać pierś lub pić z butelki wyjmowano sondę. Gdy Kuba zjadł b. mało wtedy zakładano ma spowrotem sonde i dokarmiano go.
 
mocno trzymam kciuki za dzielnego okruszka a tobie duzo wiary i siły zycze . wiara w swoje dziecko jest najważniejsza ona doda ci skrzydeł - ale pewnie jużo tym wiesz :)
 
Kochane dziekujemy!!!

dzis melduje 1440 g. zjadane 17 ml, 9 godzin bez wspomagania na 3 z pomoca, oczka juz zdrowe.
Bolcio jutro sie przeprowadza. dzieki bogu do szpitala w ktorym pierwotnie mialam rodzic ( niestety nie bylo miejsc )
ktory jest podobno najlepszy w Pradze i ich OIOM jest bardzo znany.
Denerwuje sie bo od 12 mamy dzwonic czy Bolo juz jest na miejscu, okropne uczucie ze nei bede wiedziala gdzi ejest moje dziecko przez jakis czas... martwie sie czy siostry tam beda mile, jakie godizny odwiedzin, jakie zasady, od nowa tyle dogrywania sie nauki...

Dzis byly tuleczki ponad 2 h, malutki znowu u mnie na piersi probowal ssac palucha ( nie trafial za bardzo :D ) takze jutro zawioze mu smoka, jak myslicie? tak pomyslalam ze to dobry trening przed cycem?
mam nadizeje ze juz wkrotce zaczniemy nauke jedzenia, ale oczywiscie teraz znow nie nie wiem, mam nadzieje ze w mowym szpitalu bede tez fajni lekarze i mi wszystko opowiedzia jakie sa plany ehhh

Dziewczyny Bolcio podnosi czesto glowke, ja sie boje ze wetdy cos sobie zrobi, a on podnosi nawet tak ze zmienia strone ulozenia glowki, boje sie ze mu ta glowka opadnie na buzie.. swiruje????
 
Ostatnia edycja:
Witaj Mamo bolcia.faktycznie swirujesz:-) ale pozytywnie .Masz silnego malucha.dobrze ze podnosi glowke ,przeciez musi wiedziec co sie dzieje dookola..;-) Moja Amelka urodzila sie w 31/32 tyg.Odychala sama miala tylko sonde.(do jedzonka) po kilku dniach byla przystawiana do cyca,i ssala ile mogla na poczatku 4 minutki i zasypiala. potem 10-15min.Po miesiacu bylysmy razem w domku.Ja bym nie dawala smoka, bo to jest niby uspokajacz, od ktorego potem jest trudno sie uwolnic.Amelka miala odruch blll na smoka i nie chciala go,wypluwala. wiec jest bezsmoczkowa.Trzymam za was kciuki ,teraz bedzie juz tylko lepiej .
 
Nooo, faktycznie świrujesz..;-)
A u nas smok był konieczny. A może porozmawiaj z lekarzami czy to już dobry moment na karmienie piersią?:)
 
Nam też lekarz poradził smoka(u Mikołajka i Jeremka) i podawałam smoczek zawsze kiedy było podawane mleczko sondą... to zdaniem lekarza miało uczyc malucha ssania
Mikołaj około 7 miesiaca zycia przestał zupełnie interesowac sie smoczkiem wiec nastapiło naturalne odstawienie ..
Maluszek slicznie przybiera na wadze ... suuuper!
 
reklama
U nas smok był blee, jak miała 8 tyg to próbowano ją uczyć ssać ale nie wyszło. Zresztą z jedzeniem z butli tak samo, jadła 2 godz, 1 godz przerwy i znowu. Miała smoka w buzi ze 3 razy ale nie zapałała do niego miłością.
Świrujesz ale masz prawo :-D Gratuluję silnego smyka, jeszcze trochę wytrzymaj, do nowego szpitala się przystosujesz ;-) Zniesiesz wszystko, żeby tylko Bolcio był z Wami jak najszybciej w domku :tak:

PS. Zniosłam 3 szpitale i w każdym inne zasady ;-)
 
Do góry