brak apetytu w ciąży

[kasia96]

Jak w temacie. Do 6 tygodnia schudłam 3 kg, zero zachcianek, nie mam apetytu na nic. Lekarz kazał mi jeść po trochu co 3h ale nawet to jest dla mnie mega trudne, z kanapki którą przed ciążą zjadłabym na raz robie 3. Do 12-13 ledwo jestem w stanie ruszyć się z łóżka, co wstanę kręci mi się w głowie i robi czarno przed oczami. Próbowałam już jeść na siłę chociaż wafle ryżowe i sucharki ale nawet to jest mega problemem. To w którymś momencie minie? Są na to jakieś sposoby? I czy może zaszkodzić to dziecku?

 

[aga6]

Ja w pierwszym trymestrze schudlam 7kg.. nic nie moglam jesc i czulam sie tak jak Ty. Wszyscy stali mi nad glowa i wciskali cokolwiek no ale nie bylam w stanie.. pozniej minelo i nadrobilam troche tych kilogramow. Przed ciaza wazylam ok 58 kg a w dniu porodu przez to schudniecie jakies 65.. teraz w kolejnej ciazy mam apetyt i juz waze 65 a jeszcze 3 miesiace!!
Aaa no i corcia urodzila sie zdrowiutka ;-)

 

[aniaslu]

@kasia96 na początku ciąży sporo przyszłych mam ma takie problemy i wcale niekoniecznie są związane z mdłościami. Podobno rosnący estrogen i HCG mogą mieć taki wpływ. Ważne, żebyś sporo piła, może jakieś smoothie będzie Ci łatwiej pić niż jeść kanapki, kotlety itp. A jeśli w ciągu dnia pojawia ci się apetyt chociaż na chwilę, to staraj się jeść produkty bogate w białko i węglowodany, np jogurt z bananami. To pozwoli ci utrzymać stabilny poziom cukru we krwi. Czasem ciężarne wolą jeść zimne potrawy, może to ci pomoże i niekoniecznie o silnym aromacie. A tak w ogóle, w którymś momencie to minie

 

[_agnieszka_]

Ja miałam mdłości, a nawet jak nie miałam, to przez pierwsze miesiące też jedzenie mi nie wychodziło - żyłam na koktajlach, smoothie, owsiankach sloikowych (wrzucasz składniki do słoika, dajesz do lodówki, jesz następnego dnia)
Do koktajl ów i smoothie dodawalam natkę pietruszki, szpinak itd, i wyniki miałam bardzo dobre.
A jak się nie chce jeść, to wypicie kubka wychodzi łatwiej

 

[kinga30]

Jak w temacie. Do 6 tygodnia schudłam 3 kg, zero zachcianek, nie mam apetytu na nic. Lekarz kazał mi jeść po trochu co 3h ale nawet to jest dla mnie mega trudne, z kanapki którą przed ciążą zjadłabym na raz robie 3. Do 12-13 ledwo jestem w stanie ruszyć się z łóżka, co wstanę kręci mi się w głowie i robi czarno przed oczami. Próbowałam już jeść na siłę chociaż wafle ryżowe i sucharki ale nawet to jest mega problemem. To w którymś momencie minie? Są na to jakieś sposoby? I czy może zaszkodzić to dziecku?

Spokojnie nadrobisz ja wymiotowalam dalej niz wydzialam w dwoch ciazach, w pierwszej mialam tylko mdlosci w pierwszej ciazy nie spadlam z wagi, w drugiej I w trzeciej po 6 kg. Mialam 72 kg przed ciaza schudlam do 66 a ciaze skonczylam 95 kg☺ dziecia sie krzywda nie stala pierwsza corka urodzona 40 tydzien 3700, synek urodzony 35 tydzien 3060 I corka 36 tydzien 2930

 

[itrela]

To typowy problem i nie ma co się przejmować. Pomysł ze smoothie jest całkiem w porządku.
Ot, musisz jeszcze trochę poczekać, a apetyt wróci sam. I to jeszcze jak.

 

[florence_doughter]

u mnie 5kg mniej, potem odrobiłam te 5 i jeszcze 4. Żyłam koktajlami. Potem jadłam często i mało, same zdrowe rzeczy, tylko to mi smakowało.

 

[erligerli]

a ja mam teraz mega głód, non stop bym jadła, waga nie szaleje, ale już 6 kg urosło.