reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Brak kupki, prężenie i placz

Paulina_N

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Wrzesień 2021
Postów
178
Moja córcia jutro kończy miesiąc. Od paru dni ma napady płaczu wręcz się drze, serce mi się kraja jak na nią patrzę, do tego nie robiła kupki od wczoraj a widzę że bardzo chce.. płacz niesamowity prężenie się najgorzej dzisiaj w nocy.. karmie piersią, bączki puszcza a kupki brak niewiem już co robić biedna się męczy zero snu widać że już zmęczona, masowałam brzuszek ćwiczenia też, próbowaliśmy windi ale nic.. dostalam rade żeby wsadzić kawałek mydełka szarego w pupke ale nie wiem czy tak można i czy pomoże faktycznie ?
 
reklama
Typowe zatwardzenia u dziecka diagnozuje się po paru dniach bez wypróżnień, ja bym zaczerpnęła rady lekarza czy położnej, miesięczne dziecko to maluszek i warto konsultować stan dziecka i działania z lekarzem/położną.
Co do samego władania mydełka... słyszałam o tym ale nie próbowałam a tym bardziej z takim maluszkiem. Ja wkładałam w skrajnych sytuacjach termometr na oliwkę i po jakimś czasie dziecko się wypróżniało ale to z raz czy dwa mi się zdarzyło przy 4 dzieci.
Jak mieliśmy problemy brzuszkowe to najpierw konsultowałam z lekarzem, czasem zalecano nam krople różne, także na Twoim miejscu zadzwoniłabym chociaż do lekarza.
 
Sama wsadz sobie kawalek mydla do odbytu. Zobaczymy, czy ci pomoze. Sa specjalne srodki do takiego uzycia i nazywaja sie czopki. Zlitujcie sie ludzie. Na logike... Jak potniesz mydlo i wsadzisz do odbytu to zrobic mozesz wielka krzywde.
Masowanie brzuszka, rowerek nozkami, cieply termofor na brzuszek, kladzenie na brzuchu, dobry probiotyk w kroplach. W ostatecznosci czopki.
 
Sama wsadz sobie kawalek mydla do odbytu. Zobaczymy, czy ci pomoze. Sa specjalne srodki do takiego uzycia i nazywaja sie czopki. Zlitujcie sie ludzie. Na logike... Jak potniesz mydlo i wsadzisz do odbytu to zrobic mozesz wielka krzywde.
Masowanie brzuszka, rowerek nozkami, cieply termofor na brzuszek, kladzenie na brzuchu, dobry probiotyk w kroplach. W ostatecznosci czopki.
Popieram. Poza tym, na litość boską jak można leczyć noworodka w internecie 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️ od tego jest pediatra, położna, a nie przypadkowi ludzie w internecie.
 
Moja córcia jutro kończy miesiąc. Od paru dni ma napady płaczu wręcz się drze, serce mi się kraja jak na nią patrzę, do tego nie robiła kupki od wczoraj a widzę że bardzo chce.. płacz niesamowity prężenie się najgorzej dzisiaj w nocy.. karmie piersią, bączki puszcza a kupki brak niewiem już co robić biedna się męczy zero snu widać że już zmęczona, masowałam brzuszek ćwiczenia też, próbowaliśmy windi ale nic.. dostalam rade żeby wsadzić kawałek mydełka szarego w pupke ale nie wiem czy tak można i czy pomoże faktycznie ?
Jak już to pół czopka glicerynowego można wsadzić , po długości przeciętego.
 
Nie leczę tylko pytam o wasze zdanie. Chyba od tego to formu jest ? Widzę nie każdego można zapytać.
A jak ci napiszemy, że można wsadzić pół kostki mydła to wsadzisz? Albo palec? Przepraszam, ale ja pie**ole. O zdanie to można zapytać w kwestii koloru paznokci, a nie takich rzeczy. W kwestii niemowlaka powinnaś pytać pediatrę, a nie obce osoby. Tym bardziej, że już jedna tu pisała o wkładaniu termometru. Tym to dopiero można krzywdę dziecku zrobić.
 
A jak ci napiszemy, że można wsadzić pół kostki mydła to wsadzisz? Albo palec? Przepraszam, ale ja pie**ole. O zdanie to można zapytać w kwestii koloru paznokci, a nie takich rzeczy. W kwestii niemowlaka powinnaś pytać pediatrę, a nie obce osoby. Tym bardziej, że już jedna tu pisała o wkładaniu termometru. Tym to dopiero można krzywdę dziecku zrobić.
Owszem ja pisałam, ale było to na zasadzie mierzenia temperatury, i nie sądzę abym zrobiła tym dziecku krzywdę. Uważam, że za bardzo ruszyła Ci wyobraźnia no bo przy zdrowych zmysłach nikt dziecku nie bedzie wkładał termometru do połowy, no fakt nie napisałam tego jasno jak to wyglądało, że to tylko pomiar temperatury no ale widzę, że trzeba szczegółowo opisywać bo jedna mama załapie a inna będzie odprawiać dramaturgię. Swoją drogą nie wierzę, że Ty sama o nic nigdy nie spytałaś na forum nie dla powzięcia wiedzy o stanie dziecka tylko po prostu o jakąś radę. Bo wiadomo, że po wiedzę to do lekarza a tutaj po "złote rady"...
 
A jak ci napiszemy, że można wsadzić pół kostki mydła to wsadzisz? Albo palec? Przepraszam, ale ja pie**ole. O zdanie to można zapytać w kwestii koloru paznokci, a nie takich rzeczy. W kwestii niemowlaka powinnaś pytać pediatrę, a nie obce osoby. Tym bardziej, że już jedna tu pisała o wkładaniu termometru. Tym to dopiero można krzywdę dziecku zrobić.
Co jak co , ale np mam też pediatra polecił drażnienie odbytu dziecka końcówka termometru, co w tym dziwnego to ja nie rozumiem.
Moje starsze dziecko prawie całe swoje życie ma problem z zaparciami, raz jest lepiej raz gorzej.
 
reklama
Owszem ja pisałam, ale było to na zasadzie mierzenia temperatury, i nie sądzę abym zrobiła tym dziecku krzywdę. Uważam, że za bardzo ruszyła Ci wyobraźnia no bo przy zdrowych zmysłach nikt dziecku nie bedzie wkładał termometru do połowy, no fakt nie napisałam tego jasno jak to wyglądało, że to tylko pomiar temperatury no ale widzę, że trzeba szczegółowo opisywać bo jedna mama załapie a inna będzie odprawiać dramaturgię. Swoją drogą nie wierzę, że Ty sama o nic nigdy nie spytałaś na forum nie dla powzięcia wiedzy o stanie dziecka tylko po prostu o jakąś radę. Bo wiadomo, że po wiedzę to do lekarza a tutaj po "złote rady"...
Co jak co , ale np mam też pediatra polecił drażnienie odbytu dziecka końcówka termometru, co w tym dziwnego to ja nie rozumiem.
Moje starsze dziecko prawie całe swoje życie ma problem z zaparciami, raz jest lepiej raz gorzej.
Wybaczcie, ale to są metody z PRL-u. Jest teraz tyle możliwości, że nie trzeba "gmerać" niczym w odbycie dziecka. Swoją drogą sobie byście tak zrobiły? I nie chodzi tu o dramaturgię, a o bezpieczeństwo.
https://***************/blog/niemow...ic-jak-w-naturalny-sposob-mu-w-tym-pomoc.html
Proszę bardzo, trochę wiedzy.
Jak dziecko pół życia ma zaparcia to do gastrologa lub gastroenterologa, a nie jakieś dziwne praktyki z mydłem lub termometrem. Są czopki, syropy, proszki.

I żeby nie było, synek też miał problem. Ale nigdy nie drażniłam mu odbytu dziwnymi przedmiotami. A pediatra, który zaleca termometr to dla mnie pediatra do zmiany.
 

Załączniki

  • IMG_20220708_171306.jpg
    IMG_20220708_171306.jpg
    362,8 KB · Wyświetleń: 74
Do góry