reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

brak ochoty na jedzenie

darianna1

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Maj 2024
Postów
490
Hej dziewczyny.
Jestem na końcówce 7 tygodnia ciąży i jedyny objaw i uciążliwość jaką mam to to, że ciągle jestem głodna a na nic nie mam ochoty. Zawsze byłam bardzo mięsna a nie jadłam słodyczy, a teraz mięso mi śmierdzi, jedyne co wchodzi to naleśniki, ale tym nie najadam się na zbyt długo. Mamy catering i pudełek rośnie z dnia na dzień, bo na nic nie mam ochoty. Miałyście tak i znalazłyście na to jakąś receptę?
 
reklama
Hej dziewczyny.
Jestem na końcówce 7 tygodnia ciąży i jedyny objaw i uciążliwość jaką mam to to, że ciągle jestem głodna a na nic nie mam ochoty. Zawsze byłam bardzo mięsna a nie jadłam słodyczy, a teraz mięso mi śmierdzi, jedyne co wchodzi to naleśniki, ale tym nie najadam się na zbyt długo. Mamy catering i pudełek rośnie z dnia na dzień, bo na nic nie mam ochoty. Miałyście tak i znalazłyście na to jakąś receptę?
Z czasem przejdzie. Mnie na początku odrzuciło mięso i pieczywo,połowa produktów mi śmierdziała i nie miałam apetytu. Jedyne co mi wchodziło to owoce i lody, schudłam 4 kilo na początku ciąży. Aktualnie jestem w 16t6d i już nic mnie nie obrzydza :)
 
Hej dziewczyny.
Jestem na końcówce 7 tygodnia ciąży i jedyny objaw i uciążliwość jaką mam to to, że ciągle jestem głodna a na nic nie mam ochoty. Zawsze byłam bardzo mięsna a nie jadłam słodyczy, a teraz mięso mi śmierdzi, jedyne co wchodzi to naleśniki, ale tym nie najadam się na zbyt długo. Mamy catering i pudełek rośnie z dnia na dzień, bo na nic nie mam ochoty. Miałyście tak i znalazłyście na to jakąś receptę?
A nie możesz po prostu jeść?
W sensie nie masz ochoty, ok, ale jeść trzeba sla zdrowia swojego i dziecka. Wiadomo, że nie to, co Cię calkowicie odrzuca, ale cokolwiek by wypadało jednak.
 
Nie no to nie tak, że nie jem nic, czy się głodzę. Ale biorę coś (praktycznie cokolwiek) jem dwa gryzy, dwie łyżki i zaczyna mi rosnąć w buzi.. przestaję jeść i za chwilę znowu czuję głód, znowu coś biorę i znowu nie wchodzi, nie chce jeść aż zwymiotuje..
 
Hej dziewczyny.
Jestem na końcówce 7 tygodnia ciąży i jedyny objaw i uciążliwość jaką mam to to, że ciągle jestem głodna a na nic nie mam ochoty. Zawsze byłam bardzo mięsna a nie jadłam słodyczy, a teraz mięso mi śmierdzi, jedyne co wchodzi to naleśniki, ale tym nie najadam się na zbyt długo. Mamy catering i pudełek rośnie z dnia na dzień, bo na nic nie mam ochoty. Miałyście tak i znalazłyście na to jakąś receptę?

Jedz naleśniki na okrągło :)

Aaaa no i zrezygnuj z pudełek, albo chociaż dawaj je do jadłodzielni. Szkoda marnować jedzenie :)
 
Też tak miałam. Przeszło.
Jadłam/piłam to po czym nie wymiotowałam 😅 do 7 tygodnia chciałam jeść tylko mięso, a potem strasznie mi śmierdziało i nie byłam w stanie go zjeść, chyba, że w rosole. U każdego różnie mija. Będzie dobrze.
 
reklama
Do góry