- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2023
- Postów
- 7
Cześć dziewczyny,
W skrócie... moja kobieta dostawała najgorszych objawów od 7tygodnia ciąży do okolicy 14tygodnia. Seks był praktycznie non stop, czy różne zabawy. Przytulanki, pocałunki itp. wraz z tymi objawami
Od okolicy 14tygodnia wszystko przysiadło z objawów, delikatne mdłości tylko + wymioty od czasu do czasu i wraz z tym ochota na seks. Z rana "nie mam ochoty", "nie chce mi się". Dosłownie nic. Próbowałem nakręcać i się nie dało. Moja kobieta tego nie rozumie, po prostu mówi że tak ma i tyle. Nie ma po prostu ochoty. Nie wiem skąd to się wzięło, ponieważ czytaliśmy że od 2 trymestru to obrotomierz libido powinien być na full w prawo + jej koleżanki również mówiły, że największą ochotę na seks miały w II trymestrze. Próbowałem rozmawiać o tym, mówi że kocha, wszystko jest w porządku tylko nie ma ochoty. Napomnę tylko, że nasze życie łóżkowe jest bardzo bujne. Nie wiem już o co w tym wszystkim chodzi, czy to we mnie leży problem, czy faktycznie hormony tutaj figlują.
W skrócie... moja kobieta dostawała najgorszych objawów od 7tygodnia ciąży do okolicy 14tygodnia. Seks był praktycznie non stop, czy różne zabawy. Przytulanki, pocałunki itp. wraz z tymi objawami
Od okolicy 14tygodnia wszystko przysiadło z objawów, delikatne mdłości tylko + wymioty od czasu do czasu i wraz z tym ochota na seks. Z rana "nie mam ochoty", "nie chce mi się". Dosłownie nic. Próbowałem nakręcać i się nie dało. Moja kobieta tego nie rozumie, po prostu mówi że tak ma i tyle. Nie ma po prostu ochoty. Nie wiem skąd to się wzięło, ponieważ czytaliśmy że od 2 trymestru to obrotomierz libido powinien być na full w prawo + jej koleżanki również mówiły, że największą ochotę na seks miały w II trymestrze. Próbowałem rozmawiać o tym, mówi że kocha, wszystko jest w porządku tylko nie ma ochoty. Napomnę tylko, że nasze życie łóżkowe jest bardzo bujne. Nie wiem już o co w tym wszystkim chodzi, czy to we mnie leży problem, czy faktycznie hormony tutaj figlują.