dziewczyny spokojnie, serio nie słychać co lekarze do siebie mówią, ja miałam przy okazji jakieś torbiele wycinane i dowiedziałam się o tym dopiero kiedy wynik z laboratorium przyszedł, że to pierdółki były
cały czas trzeba się skupić na dziecku, ja byłam zdenerwowana do chwili kiedy nie zapłakała, jak mi lekarka powiedziała, że jest śliczna, to już mogło się dziać wszystko
a po znieczuleniu w kręgosłup jak się słucha lekarzy, czyli nie wstaje za szybko i leży tak jak każą, to nie ma zawrotów głowy, no chyba że ktoś ma predyspozycję, ogólnie ja się czułam b.dobrze, tylko mną godz. po znieczuleniu telepało, owinęli mnie kołdrą, kocem grzewczym i mój mąż do tej pory się śmieje, że wyglądałam jak szaszłyk :-) jak będzie przy was bliska osoba, to szybko mnie ten czas leżenia 
a do terminu, to ja mam 20.08 wg om i nie podejrzewam, żeby mi szybciej zrobili cc, chyba, żeby mi wody odeszły, tętno zanikało, czy skurcze ;-)



a do terminu, to ja mam 20.08 wg om i nie podejrzewam, żeby mi szybciej zrobili cc, chyba, żeby mi wody odeszły, tętno zanikało, czy skurcze ;-)