reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Choroby i ich leczenie - leczenie w ciąży i po...

milencia, gosiaczek trzymajcie się na pewno wszystko będzie dobrze.
Milencia dobrze że się odezwałaś :))
gosiaczek ja nie wiem co to jest ten wskaźnik więc nie pomogę :((
 
reklama
Gosiaczekkk ja do tej mojej gin dzwoniłam że mam streptococcus spp a ona powiedziała że spokojnie bo ten inny jest groźny tylko ... A mnie nie daje to spokoju...:baffled::zawstydzona/y:
A któraś z Was miała spp???:confused:
 
Dziewczyny jeszcze raz proszę: jeśli któraś wie coś o zwyłym paciorkowcu (streptococus spp) to proszę niech mi napisze, bo zgłupiałam czy szkodliwe są tylko te inne, czy ten zwykły też...:confused::confused:
 
Mamulica, jak ginka mówi, że niegroźny to niegroźny (chyba wie co mówi). Nie panikuj. Ja mam gronkowca w gardle i też będę żyć :-) Mam tylko uważać na gardło i tyle. Zaufałam pani laryngolog bo nie mam innego wyjścia. Nie czytaj tylko nic w necie, bo możesz niepotrzebnie się nakręcić. A jak nie możesz przestać o tym myśleć, to przejdź się do innego lekarza.
p.s. Małżon nie obserwował u krów tego paciorka ?
 
p.s. Małżon nie obserwował u krów tego paciorka ?
no właśnie mój podręczny lek. wet. twierdzi, że nieaktywny paciorkowiec uogólniony należy do flory bakteryjnej i jeśli nie powoduje infekcji to nie należy w ogóle zaprzątać sobie nim głowy...:-p Tyle że on jednak nie jest dla mnie w pełni wiarygodny:baffled::dry:...
Dzięki Agissa!!! Masz rację, że dalsze zglębiianie tematu w paciorkowca z powodu podejrzenia o uogólniony spisek jest ****:sorry2::-):-p
 
Dziewczyny właśnie mi się , cholera jasna, przypomniało nie wiem po co, że ginka na początku drugiego trymestru powiedziała mi że mi się nadżerka odnowiła, cytologię mam prawidłową i że zajmiemy się tym po porodzie... Któraś z Was też ma nadżerę???
 
Dziewczyny właśnie mi się , cholera jasna, przypomniało nie wiem po co, że ginka na początku drugiego trymestru powiedziała mi że mi się nadżerka odnowiła, cytologię mam prawidłową i że zajmiemy się tym po porodzie... Któraś z Was też ma nadżerę???
Ja mam nadzerke przynajmniej od 10lat jak nie dluzej...I kazdy lekarz(a bylam u wielu) mowil mi, ze jest tak minimalna, ze narazie zostawimy ja w spokoju, ze to wlasciwie mikrouraz bardziej niz nadzerka itd...A moja kuzynka rok starsza miala wypalana z 10 lat temu(byla juz po porodzie). Sama nie wiem, nawet zapomnialam o tej dolegliwosci, skoro tyle lekarzy ja ignoruje...
 
ja jak robiłam cytologię jeszcze 3 lata temu to mi gin powiedziała że mam nadżerkę. Teraz na początku ciąży poszłam do cytologa i wszystko wyszło oki, więc nie wiem czy mam czy nie :))
 
reklama
Do góry